Witajcie:)!
Aniołki już wypalone, jeszcze tylko polakierować je muszę i będę się chwalić:), ale nie o tym miałam.
Dziś zapraszam Was na moją pierwszą w życiu tartę, którą zrobiłam z okazji urodzin mojego Pawła...
Tarta kakaowa z przepisu Llooki, jednak czerwone porzeczki zastąpiłam przepysznymi wisienkami (Amarene sciroppate) z przepisu Kamili. A całość, to po prostu BAJKA!
Zawsze zastanawiałam się co jest takiego w wiśniach połączonych z czekoladą, że wszyscy tak się tym zachwycają, teraz wiem i z czystym sercem Wam polecam, bo to nieziemski smak! A najwazniejsze, że bardzo szybko się ją robi:)
KAKAOWA TARTA Z AMARENE SCIROPPATE:)
spód:
125g masła w temp. pokojowej
90g cukru pudru
1 duże jajko
250g mąki pszennej
szczypta soli 2 duże łyżki gorzkiego kakao
Krem u mnie, to nic innego jak budyń śmietankowy, który wykładamy na upieczone i wystudzone ciasto. Następnie układamy warstwę wisienek z przepisu Kamili ( koniecznie sobie zróbcie-wspaniałe są!) a jeśli ktoś takich nie ma, to może wydrylować wiśnie i przesypać cukrem, następnie zlać sok a owoce ułożyć na cieście.
Ja na całość dodatkowo starłam trzy kostki gorzkiej czekolady i przysypałam cukrem pudrem.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam Was słonecznie ila!
Mmm ostatnio tarty to moje ulubione ciasta :) Ja zabrałam się za jabłkową, ale mam zamiar przyrządzić je na inne sposoby :) A ta wygląda po prostu pysznie :)
OdpowiedzUsuńi to jest post odpowiedni na moje smutki--ciasto, ciasto tego mi trzeba
OdpowiedzUsuńTarty uwielbiam a Twoja wygląda i zapewne smakuje bosko!
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi zachęcająco! W taką pogodę trzeba sobie życie osładzać:), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOOO TAK WISNIE I CZEKOLADA...MMMMMMMMMMM
OdpowiedzUsuńnarobilas mi smaka o tej godzinie, wisnie uwielbiam, wlasnie takie przetworzone :)pysznie wyglada, ja dzis pieklam chlebek bannanowy, polecam.
OdpowiedzUsuńMniam,mniam...załapiemy sie jeszcze??!?!?!?
OdpowiedzUsuńJuż chyba znam odpowiedż!!:):)
Takie smakołyki się nie uchowają Ilonko,prawda??
Najlepszego dla Pawła...spóżnione,ale szczere!!
Całuję!!KAJA
urocza pelargonia
OdpowiedzUsuńWygląda bosko, a gdzie ten przepis na wiśnie?
OdpowiedzUsuńarrisum- jabłkową też na pewno zrobię:)
OdpowiedzUsuńBalbino- dla mnie też działa jak balsam na wszelakie boleści:)
magdaleniu- dziękuję
ewkiki- naprawdę warto!
Qra Domowa- prawda!:)
Bree- jak mi piekarnik na to pozwoli to z chęcą upiekę. Na razie tylko daje radę piec kruche ciasteczka i teraz tarty
kaju- w tej chwili poszło wszystko, ale może następnym razem:)??!
Katarzyno- dziękuję!:)
Jolu- przepis znajdziesz u Kamili z Floralnych przeobrarzeń pod nazwą Amarene sciroppate.Nie wstawiłam linka, bo niestety nie potrafię:(.
Przepis jest banalny:)
I takie proste przepisy bardzo lubię, więc zapewne wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńWyglada przesmacznie,dziekuje za przepis!Milego dnia zycze
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty narobiłaś! Idę sobie chociaż kawę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńmniam, apatycznie brzmi i apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM PO ODBIÓR WYRÓŻNIENIA ;)
OdpowiedzUsuńmówisz:))))...ech mam parę słoiczków tej wiśniowej słodkości to pewnie urobię taka tartę bo wygląda nieźle ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mnie właśnie dziś na ciasto naszło a w szafce jedynie pierniki ehhhhh
OdpowiedzUsuńJutro upichcę placek ze śliwkami !
Tarta cudna i na pewno smaczna - brawo!