niedziela, 27 sierpnia 2017

ZMIANY, ZMIANY...


W pokoju Filipa zaszły spore zmiany, zmieniła się podłoga, bo na tamtą już wszyscy nie mogliśmy patrzeć. Malując ją wiedziałam, że to etap przejściowy, i właśnie się zakończył.
Teraz mamy taką, jaką zawsze chciałam mieć i bardzo mnie cieszy ten fakt. Oprócz podłogi dodałam też w miejsce półek regał na książki, regał oczywiście z recyclingu, więc nie obyło się bez malowania ale wyszło fajnie, książki weszły na styk, czas pomyśleć chyba o kolejnym?!
Dodatkowo pojawił się kolor czarny na krześle przy biurku i przybyło więcej ramek z dyplomami. Także w nowy rok szkolny dziecię moje wejdzie z pokojem jaki mu się podoba i w którym nic go już nie rozprasza.


I druga strona, w tej chwili poddasze jest na antresoli ale w przyszłości planujemy zrobić przy schodach drzwi, muszę tylko jeszcze rozrysować sobie to na planie...
Musiałam zamienić komody miejscami, ale na szczęście miejsca starczyło


Centrum dowodzenia, pod krzesłem cudowny chodniczek od Llooki przez internet kupiłam w Jej cudownej galerii... Karola czasem na instagramie zamieszcza zdjęcia ze swojej kafejki i tak chodniczek znalazł u mnie miejsce:)


Książki ułożyłam kolorami, a albumy i te najczęściej używanie powędrowały na samą górę


Lubię tą podłogę, nawet bardzo:) i jej ciepły odcień bardzo mi się podoba:)
A ciekawostką jest to, że prawie cały materiał na jej odnowienie jest z recyclingu...szwagierka zmieniała swoją podłogę, a że obie nie lubimy wyrzucać dobrych rzeczy, dostałam ją w spadku.
Musieliśmy tylko kilka metrów dokupić, w domu okazało się, że jednak odcień troszkę się rożni więc nowe panele powplataliśmy w stare i teraz bardziej przypominają deski. Fajny efekt wyszedł:)


A tak całość się prezentuje, po lewej stronie prawie, że przy schodach znajduje się moja pracownia:).
Musicie wierzyć na słowo:))


Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że mnie odwiedzacie:))
ila:)