Obiecałam Wam i sobie, że częściej będę tu bywać, jednak na tą chwilę nie jest to możliwe...Ostatnio całe dnie spędzam w pracy, a w wolnych chwilach (jest ich coraz mniej) chłonę słonko i delektuję się dniami spędzanymi z moimi chłopakami. Piszę dzisiejszego posta, żeby troszkę się usprawiedliwić, bo gdybym tego nie zrobiła to blog chyba umarłby śmiercią naturalną bowiem nie mam nawet czasu aby do Was zaglądać:(.
Kilka lat na bezrobotnym sprawiło swoje, do tej chwili uczę się organizować dzień tak, aby jak najwięcej z niego wycisnąć, kiedyś czas trwoniłam, dziś wykorzystuję go maksymalnie a czasami nawet mam wrażenie, że doba jest zbyt krótka... Bywa i tak, że w domu jestem gościem ale nie narzekam, wręcz przeciwnie, jestem z takiego stanu rzeczy bardzo zadowolona:)).
Ogród rządzi się własnymi prawami, truskawki i poziomki już czerwone, nawet nie mam czasu kiedy ich zerwać, no ale jutro mam wolne więc pobuszuję sobie troszkę po nim:).
A tu już z innej beczki... moje ukochane zwiastuny lata! Za kwiaty właśnie tak kocham lato i jeszcze za rabarbar i truskawki:)
Pozdrawiam Was cieplutko i słoneczka życzę
ila:)