Kocham moją pracę, po prostu! Uwielbiam robić to co robię. Pomimo zmęczenia i braku czasu na inne rzeczy, w końcu robię to o czym zawsze marzyłam! O tej godzinie powinnam już spać i dochodzić do siebie po ciężkim dniu, który rozpoczął się dla mnie o godzinie 2. 30 nad ranem, no ale musiałam Wam dziś pokazać te cudowne kwiaty, niepozorne a dające tyle możliwości... Zatrwian, mieni się chyba wszystkimi kolorami tęczy... Jak zobaczyłam go dziś na giełdzie kwiatowej to stwierdziłam, że muszę upleść z niego wianek. Uplotłam i nieskromnie napiszę, że wyszedł przepiękny, taki jakim go sobie wyobrażałam. Mam nadzieję, że w galerii szybko znajdzie właściciela.
Zatrwian uwielbiam za to, że nadaje się do zasuszania i przy tym nie traci kolorów, tak samo kocanka, z której również uplotłam wianek ale następnym razem pokaże, bo zasypałabym Was zdjęciami:))
Niedługo zamierzam też ruszyć z drugim blogiem, który w 100% będzie poświęcony Zapachowi Rumianku, i na którym będziecie miały możliwość kupienia kilku rzeczy w tym także wianków z kwiatów żywych i sztucznych:)
Z tych drugich mniej lubię robić wianki, ale wiem, że nie każdy preferuje żywe kwiaty. Bo ze sztucznych jest bardziej praktyczny nie kruszy się i nie zmienia koloru. Niemniej jednak ja zdecydowanie bardziej wolę wianki z żywych kwiatów.
Czyż te kolory nie są piękne?:))
Zatem niebawem do zobaczenia na drugim blogu:)
Ps. Zmieniłam mój adres mailowy ( nowy znajdziecie w miejscu poprzedniego:))
Pozdrawiam i dobrej nocy Wam życzę:)
ila