W końcu
wzięłam się za kącik komputerowy, przy którym ostatnimi czasy
spędzam dużo czasu, a który pozostawiał
dużo do ż
yczenia. Komputer to
już prawie zabytek, jednak nadal działa i
dopóki działa
dopóty nie
będziemy go zmieniać, choć nie powiem, marzy mi
się nowy monitor i drukarka. Jednak zanim to nastąpi, muszę zadowolić
się na razie tym co mam. Komputer towarzyszył mi całą szkołę i pomimo jego
wyglądu mam do niego sentyment,
zwłaszcza, że nie wymagał jeszcze naprawy. No ale monitor to mógłby
już odmówić współpracy i odejść na emeryturę bo chciałabym go
zastąpić nowszym modelem:).
Małą metamorfozę przeszła też półka nad komputerem, nie zmieniłam
dużo tylko
pozbyłam się z niej
przypadkowych rzeczy, teraz stoją na niej tylko
niezbędne i
najpotrzebniejsze przybory. Starą papierową lampę zastąpiłam lustrem z
oświetleniem, które dostałam w prezencie, bardzo fajnie sprawdza się w roli lampy:).
Zdjęć z przed brak, bo jakoś nie pomyślałam aby to sfotografować:).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWWdHsYYh5tCUdrhTtwshh_lN-BwyhS7Prbr_6I4z0Ik8WND1RfWk47_SNbZiGPAno5XheYrAB87ool78ObjzTEZ-PLD5XBBBB0QpV8gulS2_I48c8fu9NP4F-FA_fzSEeQM-klj1QGmqe/s400/DSC06904.jpg)
Głośniki i obudowa mają straszny
niebieski kolor, który do niczego w domu nie pasuje, jednak nie mogę
pozwolić sobie na ich zmianę, a poza tym szkoda mi
pieniędzy, wiec przymykam na to oko,:) A ż
eby niebieski nie był tylko na
głośnikach to klamerkami przypięłam sobie niebieskie kwiaty, które dobry rok
przeleżały w
szufladzie.
Jeszcze jedna rzecz, która mnie straszliwie denerwuje, to zewsząd wystające kable. Z nimi też muszę zrobić porządek
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaTdDV8BG-0n4HULVkx18bzRyPlJloLuzTtfb23RVpB9qGQudKiWL-YOPlxYUNHRqVuY0ZxhWZriztFtOLXs27WUFMtNZagJnErTWOz92hREyYAJV7oxAuV6SM7r28rClG3epBggHRuDjZ/s400/DSC06908.jpg)
Stół
dostaliśmy od teściów, kiedyś ich kuchenny
dziś nasz "
pod komputerowy", wczoraj przemalowałam na biało blat. Wcześniej przyodziany był w przypadkowy obrus, który
ciągle się ześlizgiwał, na szczęście koniec z tym!
Krzesło również wczoraj wyszperałam z szopy, i przemalowałam je. Wcześniej dostawialiśmy drewniane krzesełka, z których w każdej chwili można było spaść. To jest stabilne i ciężkie. Pomimo, że metalowo- drewniane spisuje się doskonale w swojej roli- jest bardzo wygodne.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO83aOxZSgL_iQ8ZXmIrRWWAf4zdqwiiZ2FHgL_EizserF5oVMnhD76weNIhv2yMAZQf7O1wDZ8BlSTPx8hw53s9YaWKyY5raJjKuoQf26kTkvSc2zkMxFBXhZy7VGS-ODbXoDDIaZ9qk5/s400/DSC06910.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFWcKG2M_xKhWRdVqPnSgei4Czt-QCUuwh5i7PK_sub7GvGXveow9iYuw4b7LmloHExViSrl7hKHJJfLy_Q6M33DAFKc3aHQG9RMUiRirKcDPBkeuhpXG9RNZmJwwiZex5WvyJwfzz7-jg/s400/DSC06911.jpg)
Nie mogło na krzesełku
zabraknąć również podusi, którą kilka dni temu uszyłam. Boje
się tylko, że teraz to jeszcze więcej czasu
będę spędzać przed komputerem:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqHChuuTcfTzoFr4NOvell_f1YZgqZkW-luSHfUHG4sMzLHGu-XrYBmNI0DNZPN6sUgksyDVzo2trkiwpZmOLwMwc6eGTV3u1FBIeWkLPbmoouX9oXRpeml0aj3a1q8pbC16Z3rf-r2W-9/s400/DSC06905.jpg)
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że do mnie
zaglądacie pomimo mojej
nieobecności:)
Miłego tygodnia Wam życzę ila:)