Sierpień powolutku dobiega końca. Mimo to bardzo lubię sierpień, bo słoneczko jeszcze pięknie świeci, bo kwiaty nadal pięknie kwitną, bo sierpniowe poranki z mgłami są najpiękniejsze w całym roku i za trawy spłowiałe od słońca bardzo lubię sierpień:)
Troszkę tych spłowiałych kolorów wprowadziłam do domu...kredens dostał lniane zasłonki i lniany wianuszek, z powrotem zawiesiłam na belce zioła i kwiaty z mojego ogrodu. Kolorystyka mojego domu wyjątkowo pasuje do nastroju, w jakim chwilowo się znajduję.
Ostatnio coraz intensywniej zastanawiam się nad sensem pisania bloga, powstało mnóstwo nowych wspaniałych blogów, których autorki pokazują swoje piękne mieszkania i projekty, ja chyba się wypaliłam w tej materii, mam wrażenie, że ciągle to samo Wam pokazuję, chwilowo nie mam nic nowego do pokazania a przecież nic na siłę...
Dobranoc:)
ila
Byłoby szkoda.. zaglądam regularnie i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam ,proszę zostań na dłużej,tu jest klimat i ciepełko :)
OdpowiedzUsuńzrób sobie przerwę, odpocznij... nie ma sensu porównywać swojego bloga do innych. Wena sama Cię znajdzie.
OdpowiedzUsuńUściski
Twój blog jest inny.Nikogo nie naśladujesz.Masz swój styl.Twoj blog jest jednym z pierwszych które podziwiałam zaczynając przygodę z blogowaniem.Nie uciekaj nam.Uwielbiamy Twoje ciepłe domowe wnętrza.Pozdrawiam i proszę zostań.Adriana.
OdpowiedzUsuńMa Pani piękny dom! Bardzo lubię go ogladac.
OdpowiedzUsuń...tylko nie to, ja czekam od zawsze na nowosci z Lagowa ;o) masz wiernych czytelnikow, pamietaj o NAS♥
OdpowiedzUsuńIluś nic na siłę ! Każdy z nas ma swoje słabsze blogowe momenty.. odpocznij.. nabierz wiatru w żagle i wracaj ze zdwojoną siłą ! Ściskam mocno !!
OdpowiedzUsuńTwój blog jest jednym z moich ulubionych. Jednym z tych które przeglądam po kilka razy. Czerpie z niego inspiracje. I bardzo lubię tu zaglądać, do Twojej przystani :) ściskam mocno - Ala
OdpowiedzUsuńPopieram wypowiedź Adriany! Nikogo nie naśladujesz a wnętrza Twoje są urocze.Czerpiesz wystrój z natury i to mi się bardzo podoba.Oglądam Twoje półeczki niby te same jednak za każdym razem są "cudnie ubrane".
OdpowiedzUsuńMasz dar do urządzania wnętrz więc nie zniechęcaj się! Głowa do góry i trwaj w tym co robisz....bo prawdziwą sztuką jest to by z najprostszych rzeczach znaleśc piękno.
Iluś rozumie Cię też miewam chwile zwątpienia, zwłaszcza gdy oglądam nowe dynamiczne blogi, czuję się jak taki dinozaur.
OdpowiedzUsuńTwój blog uwielbiam za ciepło i naturalność, odpocznij i pisz dalej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Twoj blog jest moim ulubionym!!!Twoj domek jest piekny i cudownie sie go oglada,wiec jesli mozesz,nie pozbawiaj nas przyjemnosci.Wcale inne blogi nie sa ciekawsze!!!Milena
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co ciągnie blogerki do przestania pisania blogów,przecież to pamiatka, kawałek życia,wspomnienia,zawsze można do nich wrócić,po co kasować, blog jest mój,to że mało wejść czy komentarzy,trudno ale jest to moje wspomnienie,pewnie że są cudne blogi z jeszcze cudniejszymi wyrobami ale ja cieszę się z tego co mam i co umiem.Pozdrawiam.A kuchnia udekorowana cudownie.
OdpowiedzUsuńNie strasz Kobieto! Twój blog jest jednym z moich ulubionych. Pamiętaj, nie ilość tylko jakość się liczy a każdy Twój post daje mi natchnienia :) Kocham przebywać u Ciebie i dziękuję, że jesteś. Pozdrawiam Kochana.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie piszesz w swoich blogowych tekstach. Czytanie ich to prawdziwa przyjemność. Twój blog jest szczery, autentyczny, dlatego tak wiele osób wraca do niego zawsze. Masz dar przekazywania myśli. Kiedy jestem tu to tak, jakbym Cię znała moja Przyjaciółko. Dajesz dużo więcej niż inni, jesteś dla mnie wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola
Pieknie u Ciebie!!! Fajnie że jesteś
OdpowiedzUsuńPięknie domowo i tak jak lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPiękny blog jeden z moich ulubionych,dom cudownie udekorowany, uwielbiam oglądać i podziwiać Twoją kuchnię.Serdeczne pozdrowienia, wierna czytelniczka.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPracuję często jeszcze w nocy i kiedy potrzebuję wytchnienia "przybijam" do Pani przystani, jest tu prawdziwie, ciepło, pięknie, miło, od roku obiecuję sobie, że odwiedzę Łagów, często oglądam Pani zdjęcia, wianki i ozdoby są najpiękniejsze, idealne, naturalne...
Dziękuję za dotychczasowe inspiracje i proszę o dalsze :0)
Agnieszka K.
Fajnie piszesz, robisz piękne zdjęcia, chętnie do Ciebie zaglądam:) Jeśli to za mało, to masz swój własny, z prawdziwego zdarzenia pamiętnik, poparty zdjęciami, własnymi przemyśleniami, ocenami, komentarzami codzienności. Rób to dalej kobieto :)
OdpowiedzUsuńale my kochamy TWOJĄ PRZYSTAŃ ! u Ciebie jest prawdziwie, domowo, ciepło, przytulnie, bez zadęcia i pędu; takiego normalnego, prawdziwego miejsca na ziemi nam trzeba; pozdrawiam Cię ciepło stała od zawsze czytelniczka
OdpowiedzUsuńLawenda
Ilus, ten blog i Ty towarzyszycie mi od kilku lat i zawsze jak tylko jestem sprawdzam czy napisalas do nas. Wydaje mi sie, ze nie kazdy blog musi byc taki sam, nie oczekuje nowosci w kazdym poscie. U Cibie sa niezastapione cieplo, milosc, radosc z tych malych zmian. Jest prawdziwy dom, nikogo i niczego nie udajesz. I nawet jezeli 50 raz pokazesz te sama polke to dla mnie wielka przyjemnosc ja ogladac. Przesylam ci kilogramy wiary w siebie, jestes wspanialym czlowiekiem. A na koniec podejrzane gdzies haslo. Spadla ci korona? Podnies, powstan i idz dalej.
OdpowiedzUsuńPięknie, naturalnie i aromatycznie. Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Absolutnie się nie zgadzam! Rób swoje. Twój styl, Twój dom, Twój blog! A inni niech sobie też piszą.. Ja też mam jakiś zastój i nic nowego sie nie pojawia (bo ile można?), ale przecież to nie powód, żeby kończyć z blogiem :) Nic na siłę, nie musi być przecież zawsze często i regularnie.. ale na pewno od czasu do czasu coś nam pięknego zaprezentujesz :)
OdpowiedzUsuńDziś u Ciebie znowu pięknie i tak bardzo po Twojemu :)
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne posty :)
Jestem u Ciebie już chyba drugi raz. Bardzo mi się spodobało. Moje klimaty.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńps. Sama też miałam wątpliwości związane z blogowaniem (jeśli chcesz to przeczytaj: http://katalog-inspiracji.blogspot.com/2016/08/blogowac-czy-nie-blogowac-pytanie-na.html) ale je troszkę rozwiałam:)
A ja bardzo proszę, może rzadziej pisz, może zrób dłuższą przerwę i odpocznij, ale bądź, pisz, pokazuj. Już i tak brakuje mi wielu blogów. Poza tym , pamiętaj, że nowe, nie zawsze znaczy lepsze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zaglądam od lat i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie mi to dane. Normalność, spokój,radość życia, natura w domu i poza nim. Takie prawdziwe i nie naciągane. Własne. Cenne w dzisiejszym zakręconym świecie.To wszystko oglądam i podziwiam na Twoim blogu. Miło, że nie wszyscy pędzą. Należysz do kilku osób, których blogi zawsze odwiedzam. Nie uciekaj. Pozdrawiam-Aneta,posiadaczka zrobionych przez Ciebie solniaczków.
OdpowiedzUsuńJuż myślałam jak złożyć te słowa żebyś dobrze zrozumiała ale tu już wszyscy napisali co trzeba,każda z nas miewa takie myśli i patrzy na piękne mieszkania a w naszych też jest pięknie bo to przecież nasze,CIESZ DALEJ NASZE OCZY.Pozdrawiam z nad Śniardw.
OdpowiedzUsuńani mi się waż !!!!:)))
OdpowiedzUsuńJAGODOWY I TWOJ TO NAJLADNIEJSZE, NIEOKLEPANE, PELNE MILOSCI DO WASZYCH DOMOW BLOGI.
OdpowiedzUsuńPO CO CI MIESZKANIE Z KATALOGU, MI PODOBA SIE TWOJE ZE WSZYSTKIM, I ROBOTKAMI, KTORYCH TU MALO OSTATNIO...
Iluś oszalałaś nie rezygnuj z bloga , ciesze się na każde twoje pojawienie.Przepraszam że tak z góry na ciebie krzyczę , ale jest tylko kilka blogów na które wchodzę i nie wyobrażam sobie aby twojego miało nie być.Pozdrawiam Marzena
OdpowiedzUsuńIlonko, Twój blog to jeden z dwóch moich ulubionych. Zaglądam regularnie, czekam z niecierpliwością na posty, nigdy nie pisałam komentarzy, ale dziś, wprost ciarki przeszły mi po plecach. Absolutnie proszę nigdy nie likwidować bloga!!! Ilonko Twoje pełne naturalności i przytulne aranżacje to wspaniałe źródło inspiracji, ale myślę, że czytelniczki kochają ten blog szczególnie za Twoją bezpretensjonalność, szczerość, pasję, ciepło, talent do tworzenia prawdziwego domowego ogniska. Tu nie ma zadęcia i pozy, a w świecie tego pełno. Ilonko pisz rzadziej, ale pisz. Przesyłam serdeczne uściski i pozdrowienia. Agnieszka
OdpowiedzUsuńIlonko, nawet o tym nie myśl! :) Wiele z nas czeka żeby Cię odwiedzić w Waszym pięknym, klimatycznym domu...Zobaczyć nowe dekoracje, pomysły, po prostu Cię odwiedzić. Twój blog jest na mojej liście ulubionych i wbrew temu co myślisz wcale nie ma dużo nowych, tak ciekawych i pięknych domów do oglądania jak Twój :) Czekam na kolejne wspaniałe posty i piękne zdjęcia :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Ilonko :) Twoja stała czytelniczka, Agnieszka :)
OdpowiedzUsuńIla Twoje przemyślenia to naturalna kolej rzeczy , zwłaszcza że należymy do blogowych weteranek ;)
OdpowiedzUsuńTak jak pisała Renata, nic na siłę, chodź dla mnie może swoje kąty pokazywać bezustannie.
Ale pięknie podchodzisz do wystroju :) Podoba mi się taki naturalny styl
OdpowiedzUsuńSierpniowy klimacik :) jest cudnie, uwielbiam takie posty!!!!
OdpowiedzUsuńIlonka, ja właśnie uwielbiam to Twoje "to samo". Te drobne metamorfozy to jest właśnie to czego szukam i na co czekam. Pisąłam ci już kiedyś, że Twój blog pachnie. Teraz mi zapachniąło wrotyczem :) Czekam na wrzosy, na jesienne aranżacje, wianki, na solniaczki, ktore wróżą święta, itd itp... Pięknie jest patrzeć na Twoj dom kolejny rok przez cztery pory roku. ALe rozumiem co to zmęczenie blogowe. Jeżeli zawiesisz blog, będę czekać i zaglądać w nadziei ze znowu cos pięknego u Ciebie zobaczę :-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się wszyscy :-)
Naprawdę to jak aranżujesz przestrzeń robi bardzo pozytywne wrażenie :) Wspaniale zagospodarowałaś tą biała szafkę z nadstawką, nie rezygnuj z bloga bo ma swój niepowtarzalny charakter i masz tutaj stałych gości... jak i nowych :)
OdpowiedzUsuńNie przestawaj Kochana robić tego, co robisz! :) Zawsze miło przestąpić przez Twoje progi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ani się waż zawieszać bloga - czekam na każdy twój wpis :)
OdpowiedzUsuńLiczymy na jeszcze wiele wpisów z twojej strony :)
OdpowiedzUsuńCudowny dom z duszą. Nie mogę przestać oglądać zdjęć.
OdpowiedzUsuń