Od lat na swojej choince wieszałam ręcznie robione ozdoby, zazwyczaj szyte przeze mnie albo przez moich znajomych, dopiero od niedawna zaczęłam wieszać na niej bombki, ale nie takie typowe kolorowe, tylko najprostsze przeźroczyste. Lubię je bardzo bo przypominają moje uwielbiane mydlane bańki. Gdy byłam jeszcze dzieckiem i mieszkałam na śląsku to jednym z moich ulubionych zajęć było puszczanie mydlanych baniek i obserwowanie jak wysoko się unoszą i jak daleko odlatują, do dzisiaj czasem Filipowi podciągnę pojemniczek z bańkami;)
Moje przeźroczyste bombki w tym roku przeszły mały lifting, a dokładniej... doczekały się wnętrza:)))
Po tym małym zabiegu zyskały nowy wygląd i jeszcze bardziej mnie zachwycają:)
Pomysł nie jest nowy, kiedyś już widywałam przeźroczyste bombki z kawałkiem świecącego łańcucha choinkowego ale pomyślałam sobie, że może ktoś miałby ochotę pobawić się swoimi bombkami tak jak ja:). Do wypełnienia moich "baniek" użyłam papierowych śnieżynek,które zrobiłam dziurkaczem z kartek starej pożółkłej książki, a część wypełniłam cukrowymi śnieżynkami, gwiazdkami i koralikami, tymi samymi, których używa się do zdobienia pierniczków.
Ja użyłam wypełniaczy w moich ulubionych naturalnych kolorach, ale można się przecież pobawić wszystkimi kolorami, na jakie tylko przyjdzie nam ochota.
Mam nadzieję, że zachęciłam Was tym pomysłem do zmiany swoich bombek:)?
A tu w wytłaczankach czekają na swoje 5 minut, już niedługo. Nie mogę się doczekać:)
Pozdrawiam Was cieplutko w ten sobotni wieczór
ila:)
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszły:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do mnie na Świąteczne Rozdanie :)
Przecudne są!
OdpowiedzUsuńO, takie wypełnienie, to ja rozumiem, mówię to ja - ciasteczkowy potworek :) Jestem bardzo ciekawa jak wygląda choinka, ozdobiona takimi ozdobami, pomysł dla mnie genialny :) i nie widziałam dotąd takiego rozwiązania - papierowe ozdoby tak, ale nie dodatki cukiernicze. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńależ fany pomysł ! gratulacje!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wyszły na prawdę super! Bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie : merelysusan.blogspot.com. Będzie mi bardzo miło, jeżeli swoim wnętrzarskim gustem skomentujesz moje prace. Bardzo dziękuje, Suzi.
Rozkoszne bombki :)
OdpowiedzUsuńRozkochałam się w Twoich serduchach.
OdpowiedzUsuńBombki rewelacja na całego!!
Pozdrawiam,
Martita
Świetny pomysł! Nie ozdabiałam jeszcze tak bombek, ale są rzeczywiście urocze. Wiesz co, kiedyś w akrylowe jajka wrzuciłam kolorowe piórka - powstał bardzo malowniczy efekt, jakiego się nie spodziewałam. Jeśli zechcesz, zerknij tutaj: http://papierowy-pokoj.blogspot.com/2014/04/dekoracje-stou-na-wielkanoc-cz-2.html
OdpowiedzUsuńJeszcze raz - brawo za zaskakujący pomysł! :)