Domek i jego okolice powolutku przywdziewają świąteczne szaty... Od kilku lat po 6 grudnia szaleję ze strojeniem domu, lubię to bardzo. W domu pierwsze dekoracje już są, a dziś przyszedł czas na świąteczny wieniec, upleciony w przerwie pomiędzy gotowaniem obiadu a szyciem serduszek:)).
Wianuszek zawisł na zewnątrz, parapet okna kuchennego ubrałam tylko w świerkowe gałązki i ozdobiłam szyszkami, kilka witek powtykałam też w wiklinowe kosze i tak w ciągu 30 min uporałam się z dekoracją świąteczną na zewnątrz. Zupełnie inaczej teraz domek się prezentuje, już czuć święta w powietrzu, jeszcze tylko śniegu brakuje,
A jak tam Wasze domki, już delikatnie ubrane czy czekacie jeszcze?
U mnie tylko choinka czeka na ubranie reszta prawie już gotowa, lubię to oczekiwanie:)
Pozdrawiam Was cieplutko i zmykam do serduszek.
Ps. po weekendzie będą dostępne lniane i szare z wianuszkiem, a teraz jeśli macie ochotę, to zapraszam po czerwono-białe w krateczkę do ZAPACHU RUMIANKU
ila
Żywe to piękne! ;)
OdpowiedzUsuńKolor drzwi pięknie eksponuje wianek, świetne wykonanie! :)
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaaaaaardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowałaś wejście do domu !!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek. A kolor drzwi zachwycający. Proste jest najpiękniejsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dekoracje. Proste i naturalne :)
OdpowiedzUsuńPiękny wianek, czuć już święta
OdpowiedzUsuńsliczny ten wianek
OdpowiedzUsuńPiękny ten wianek. Taki gęsty i naturalny, może spróbuję zrobić swój pierwszy w życiu.
OdpowiedzUsuńA te gałązki opierasz na czymś typu słomany wianek, druty czy są tylko ładnie powiązne?
pozdrawiam serdecznie Marzena
Marzenko takie wianki zazwyczaj robie na podkładzie słomianym, gałązki związuję drutem zoelonym
UsuńWspaniały wianek...prosty...bez zbytecznych dodatków.Gustowny...
OdpowiedzUsuń