Z końcem roku dowiedziałam się o nowym lokalu do wynajęcia pod moją galerię, w samym centrum. W sumie nie miałam wyjścia musiałam zdecydować się od ręki, czy chcę się przenieśc czy nie, wyboru też nie miałam żadnego po prostu się przeniosłam bo gdybym tego nie zrobiła, to nie wiem czy do lata miałabym mój mały sklepik...Nie będę Was jednak tym zanudzać. Podjęłam trudną męską decyzję i jutro czeka mnie ponowne otwarcie Galerii Zapach Rumianku :)
Lokal obejrzałam, myśli przetrawiłam, z pomocą dwóch wspaniałych dziewczyn i wielkim serduchem mojego małżonka lokal wyremontowałam. Na początku nie było wesoło, załamałam nawet ręce, bo we wcześniejszym lokalu miałam wszystko cudnie urządzone i od razu mogłam się "wprowadzić" Tu nie było tak łatwo, w sumie niczego niebyło... Zaczęłam więc od zera. Zarywałam noce w poszukiwaniu mebli, ogólnego wyposażenia i farb, gdy te już kupiłam, z pomocą zjawiła się moja Kasieńka (kobietko kochana JESTEŚ WIELKA) i pomalowała wszystkie ściany, a było dużo do roboty bo na ścianach znajdował się kiepski kolor żółto-pomarańczowy (lekko rzecz ujmując, ale nie wypada na blogu używać brzydkich słów:)) No i niezastąpiona jak to Kasia stwierdziła Izunia, która z kolei przeszlifowała a później pomalowała wszystkie meble. Ja pracowałam z doskoku, bardziej nadzorowałam prace;). Paweł dociął na wymiar deski i zrobił mi dwa piękne stoły. Nie zapomnę się nimi pochwalić bo jestem naprawdę dumna z mojego małżonka, gdyż nie byłam świadoma jego stolarskiego talentu:)))
Lokal jest świeży, czyściutki i całkowicie taki o jakim marzyłam!
Chciałam aby ściany były szare, bo na tle tego koloru pięknie prezentują się inne. Myślę, że będę spedzać tu dużo czasu:))
Znajduje się w Łagowie na ulicy 1 Lutego 5, jeśli zechcecie mnie kiedyś odwiedzić, będzie mi bardzo miło:)))
Jutro postaram się wkleić kilka innych zdjęć:))
Obrazki dla dzieci...
Grafiki botaniczne...
Cudowne torby filcowe mojej Kasi
Niestey sztuczne kwiaty też muszę mieć:(
Rękodzieło...
Więcej rękodzieła...
Tiulowe pompony i rękodzieło...
Jutro ciąg dalszy zdjęć:))
Pozdrawiam Was cieplutko
ila
Pięknie się zapowiada :) Trzymam kciuki za Ciebie i sklepik i życzę wielu klientów!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Brydzia
Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super ! Grunt to męska decyzja i wsparcie bliski osób, życzę aby był to przepis na sukces :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nowe miejsce...nowe pomysły :) nowa ENERGIA.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w NOWYM :)
Powodzenia!
powodzenia, niech Ci się uda
OdpowiedzUsuńI tak trzymać Iluś!!! Galeria cudowna i pod "5" tak jak moja:)
OdpowiedzUsuńPomysł z koszyczkami na ścianie bardzo mi się podoba:)
Ściskam mocno i trzymam kciuki!!!
I super! Piękny kolor ścian, właśnie zastanawiam się nad taką zmianą :) Pozdrawiam, Agata
OdpowiedzUsuńIluś :))
OdpowiedzUsuńpięknie :))
powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
ale urocze miejsce :-)))
OdpowiedzUsuń3mam kciuki!
przepieknie:-)bardzo klimatycznie!!!!
OdpowiedzUsuńJaki cudowny ten Twój sklepik :)
OdpowiedzUsuńPięknie jest,czekam na więcej zdjęć:)Ja z moja Olą też się po nowym roku przeniosłyśmy do nowego lokalu,trzeba ryzykować,bo nas zjedzą,powodzenia i bardzo Ci kibicuję:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie <3 A jak mi się podoba ten wieszak z ptaszkami <3
OdpowiedzUsuńIlonko,pięknie!! Powodzenia!!
OdpowiedzUsuńPięknie się urządziłaś w nowym miejscu. I tyle wspaniałości u Ciebie :-) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńSuper. Ważne ze osiagnelas swój cel
OdpowiedzUsuń...No super sie to prezentuje Ilunia!!:)Zrobiłysmy kawał dobrej roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjestem z nas dumna!!
I nie byłabym taka nieskromna ,gdybym w swoim aparacie nie miala fotek "z przed"!!
TAm była masakra ,istny PRL!!!:)
Niech juz teraz bedzie tylko pieknie ,coraz piekniej !!
Wklejaj jeszcze i jeszcze!!!
A plasticzki nam daruj:):):)(zartuje...wiem ,ze musisz miec...ale trzymaj to w sekrecie:):) hihihih Całusy!!
Po prostu pięknie! Cudowne miejsce stworzyłaś. Trzymam kciuki, coby zmiana miejsca, wyszła tylko na dobre :) A wsparcie jakie otrzymałaś tylko pokazuje, że masz wspaniałych ludzi wokół siebie :)
OdpowiedzUsuńCudownie Ilu:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w nowym miejscu!!!:))
Serdeczności.
Piękne wnętrze. Trzymam kciuki, żeby Twój Rumianek rósł bujnie i pachniał tak pięknie jak dotychczas :)))) Nowe miejsce to nowe możliwości, nowi zainteresowani.
OdpowiedzUsuńP.S. Masz szczęście, ze otacza cię taka przyjazna i chętna do pracy ekipa remontowa ;)
Pozdrawiam
NiezapominATKA
życzę powodzenia w nowym miejscu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Ciebie i przyjaciół za pracę. Wszystko takie śliczne :). Moje marzenia o własnym, takim sklepiku zjadły realia i tchórzostwo , wiec swoje prace trzymam w szufladzie. Życzę Ci powodzenia, szczęścia i wielu, wielu klientów .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-H
Cudnie! Życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję odwagi i powodzenia w nowym miejscu. Wszystko cudne, pokaż więcej ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie :) i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńwow końcowy efekt zniewalający! :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
pompony śliczne :D
Piękne miejsce - życzę powodzenia. Szkoda że do łagowa mam tak daleko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pomysł z koszykami jako półeczki rewelacyjny jak z resztą i te motyle na ścianie, życzę powodzenia w nowym, uroczym lokalu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
Rewelacja:) Gratuluję i wytrwałości i pomocnych ludzi i pomysłów:) Dzielne dziewczyny i mąż!
OdpowiedzUsuńPięknie : ). Gratuluję i życzę,żeby drzwi się nie zamykały od ilości klientów a kasa żeby pękała w szwach : ))).
OdpowiedzUsuńPomyślności w nowej lokalizacji :)
OdpowiedzUsuńpiekne miejsce!
OdpowiedzUsuńPowodzenia:-) musi być dobrze, takie fajne pomysły muszą się udawać:-)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cudowne miejsce...pięknie je urządziłaś...
OdpowiedzUsuńPiękne też te filcowe torby;)
W ferworze nauki nie zdążyłam nawet sprawdzić, czy to już, a to już :) Bardzo mi się podoba, bardzo ! A szczególnie to, że teraz to "rzut beretem" będę miała do Pani :) Mam tylko nadzieję,iż ludzie docenią taki styl i tyle piękna na raz w Łagowie, bo niestety wiem, że nie wszyscy potrafią zrozumieć potrzebę piękna we wnętrzu( znam z autopsji) Ja jednak kocham , a tę szafę to po prostu pokochałam od pierwszego spojrzenia na zdj( niedługo zajrzę i na żywo się pozachwycam) szczególnie, że u mojej córci w pokoiku stoi bardzo podobna "staruszka" tylko pomalowana przeze mnie na biało :) Cieszę się i gratuluję !!!! Całuję i życzę powodzenia Marzena N.
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy <3 cudnie tu u Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://homemlove.blogspot.com/
Urządzenie wymarzonego lokalu wymaga wielu wyrzeczeń, cierpliwości oraz pracy. Myślę, że jednak warto, gdy ogląda się taki właśnie efekt. Sama pewnie nie dałabym rady z aranżacją wnętrza. Jednak od tego są architekci aby pomóc https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/lokal .
OdpowiedzUsuń