czwartek, 9 czerwca 2011

REANIMACJA ZIELNIKA I KWIATY PRZED DOMEM

Witam Was serdecznie po dłuższej przerwie. Zauważyłam, że pomimo mojej nieobecności tu i tak do mnie zaglądacie, bardzo mnie to cieszy:). Teraz taki zwariowany czas nastał. Mimo, że dni długie, to jednak brakuje mi czasu. Ciągle coś robię i przy czymś grzebię, a czasem nic nie robię i też czasu brak na napisanie choć kilku zdań. No ale obiecuję, że będę częściej pisać, bo nawet troszkę rzeczy się uzbierało aby Wam pokazać:).
Kilka postów wcześniej pokazałam Wam mój skromny zielnik, sukcesywnie go uzupełniałam nowymi ziołami i teraz to całkiem spory zrobił się ziołowy "ogródek". Jednak musiałam roślinki przenieść na dwór bo dom zdecydowanie im nie służy, zwłaszcza majerankowi.
Dziś przesadziłam roślinki do większych doniczek...

dodałam etykiety i tabliczki

nabyłam też rozmaryn, uwielbiam młode pieczone ziemniaczki ze świeżym rozmarynem. Pycha!



A tak przed domem prezentuje się całość:), jeszcze tylko Paweł zrobi mi małą paletkę abym mogła wszystko w niej poustawiać i zielnik będzie skończony

A tu kwiaty, również stojące przed domem


Maleńkie goździki- pięknie delikatnie pachną, w tym roku wyjątkowy problem miałam z zakupem białych.

I te- moje ulubione, jednak nie znam ich nazwy, za podpowiedź będę bardzo wdzięczna:)

tu identyczne ale białe, też cudownie wyglądają w glinianej donicy

tyciąc dzwonków, teraz wiem skąd ich nazwa. Jak kupiłam je to miały zaledwie kilka pączków

Na parapecie kuchennym białe pelargonie, w moich stronach bardzo trudne do nabycia. Zjeździłam kilka miejsc w ich poszukiwaniu a i tak dostały mi się biedy. Jednak już powoli do siebie dochodzą

A tym miłym akcentem kończę dzisiejszego posta:). Szczypior(tak nazwał go Filip) z donicy macha Wam łapką:)


Pozdrawiam Was słonecznie i dziękuję bardzo za każdy komentarz jaki u mnie pozostawiacie ila!

19 komentarzy:

  1. Ślicznie :)
    Ja też zawsze ustawiam doniczki, robię kompozycje, przesadzam, podlewam a potem.... wyjeżdzam na urlop na 3 tygodnie i upycham te cudne doniczusie po rodzinie, znajomych i esemsami terroryzuję o podlewanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny zestaw ziółek! no i ta lawenda, cudna! a Szczypior słodziak :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz piękny zielnik - ja też w tym roku wyhodowałam sobie kilka ziółek.Te kwiaty o które pytasz to wg mnie jakaś odmiana złocieni ale nazwy dokładnej nie znam. I te kwiaty w bieli przepiękne!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż zapachniało ziołami Ilciu...pieknie...i pewnie smacznie...ach...te ziemniaczki...:)

    Cudne kwiaty,ja tez uwielbiam je mieć wokół,juz sie robi kolorowo...


    Całuję Cie kochana!!

    OdpowiedzUsuń
  5. zielnik - mała rzecz a jak cieszy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. A największego uroku całej tej zieleni dodają cudowne gliniane doniczki:) Piękne kompozycje!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny zielnik :) lubię zapach ziół. Te kwiatki to chyba złocień.
    Białe goździki faktycznie nie do zdobycia, o białych pelargoniach nie wspomnę...

    O matko.... a to futerko w doniczce.... bosssskie :))))

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie Ci ziółka rosną!!!Moja lawenda też popuszczała pąki!
    A z tym czasem to porobiło się coś niedobrego.Ciągle go za mało.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. No wlasnie, przeciez brakuje mi rozmarynu :D dzieki za przypomnienie. Szypior slodki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez dzisiaj dosadzałam zioła. Kupiłam szałwie, oregano i lubczyk. Jeden zielnik już mam ale teraz robię drugi. Uwielbiam zapach ziół.
    Ja też lubię gliniane donice, widzę u ciebie dużą ilość. Nie ma jak naturalny surowiec.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. te kwiaty to jakaś odmiana ogrodowych Margaretek !!!(na 99proc )piękne zioła I kwiaty !!!Jakoś ostatnio do mnie nie wpadasz nie wiem może czymś Cię uraziłam !!!Gorąco pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam słabość do glinianych doniczek ,dlatego ziołowy ogródek bardzo przypadł mi do gustu.
    Zmysły podpowiadają ,że Twoja letnia kuchnia będzie bardzo aromatyczna ;)

    Ila, rabatówka jeszcze buchnie Ci kwieciem, tylko zasilaj ją nawozem (polecam planton do pelargonii )

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten szczypior to wprost do schrupania ! :)

    Zielnik cudny , tym bardziej mi się podoba bo ja ręki do ziół nie mam :(
    Białe goździki - cudo! ja niedawno kupiłam purpurowe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba mnie namówiłaś na rozmaryn:)A może przez sentyment do piosenki... pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej, zapytam się ... ;)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Te kwiaty wyglądaja mi trochę jak Osteospermum, które właśnie jest w różnych kolorach, od bieli, czerwieni i fioletów, ale głowy nie dam uciąć, o nie. Twój zielnik Ilu rozrósł się i wypiękniał, wygląda jak marzenie. Ja nie mam jeszcze w tym roku bazylii, jakoś tak wyszło i muszę koniecznie mieć, tym bardziej, że będzie świetnie smakować z kozim serkiem i pomidorem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ..ii tak patrze na nie raz jeszcze, to chyba jest Osteospermum :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piknie i te kamienie. Kamieni ci zazdroszczę, ja nie mogę je mieć bo Hektorix by je wszystkie poprzenosi do siebie.
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi się podoba Twój zielnik:) szczególnie te donice:) wszystko tworzy fajną kompozycję:) a kotek po prostu mnie powala!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. fajnie to sobie urządziłaś, widzę, że pasje podobne mamy, tez zioła u mnie królują, kwiatków mniej ale urosną dopiero, bo zasiane :)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)