Jakiś czas temu w wiadomym sklepie nabyłam za grosze dwie
łyżeczki:). Jedna jest
duża, druga
troszkę mniejsza. Mała znalazła zastosowanie w
cukierniczce nad
dużą się jeszcze zastanawiam, szkoda ż
eby leżała w szufladzie. To moje pierwsze
sztućcowe nabytki ale
chyba sukcesywnie
zacznę powiększać kolekcję.
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuje za komentarze z poprzedniego posta. Cieszę
się, że podusia Wam
się spodobała, dla mnie to fajna zabawa i zamierzam zrobić jeszcze kilka sztuk:).
Pozdrawiam Was cieplutko w to ZIMOWE popołudnie i życzę Wam słonecznego weekendu!
ila:)
Piekne! do cukiernicy pasuja idealnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze,tez sie musze rozgladnac za lyzeczka do cukru :)
OdpowiedzUsuńHaftowana laka z poprzedniego postu idealna na spotkanie z nadchodzaca wiosna.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękne łyżeczki. Łyżeczka różana to jest bardzo stary wzór, jak chcesz o tym dowiedzieć więcej to wpisz w google albo w wikipedie "Hildesheimer rose" :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to łyżeczka do śmietanki.
Pozdr An
Łyżeczki cudowne, ale ta z różą - dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńJutro siadam do maszyny - trzymaj za mnie kciuki, aby udało mi się wykorzystać te wykroje ktore stworzyłaś.
Ściskam ciepło i życzę miłego weekendu
Łyżeczki są przecudne! Uwielbiam takie skarby, tyle że jak je znajduję kosztują majątek.
OdpowiedzUsuńPiękne!
Pozdrawiam gorąco.
Łyżeczka -arcydzieło, piekna jest
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aga
Piękne łyżeczki :)) takie z różą też mam.
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam się dopisać z zachwytami nad łąką, bardzo mi się podoba :)) Lubię Twoje hafty :))
Ściskam :)
To super mieć wokół siebie swietny sklepik .A łyżeczki kapitalne !!!POZDRAWIAM !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne nabytki.Śpieszę tez pozachwycać się podusia z poprzedniego postu.Jest śliczna!Pozdrowienia ślę.
OdpowiedzUsuńPierwsza łyżeczka jest cudowna :) ja też taką chcę :)
OdpowiedzUsuńPiekne te lyzki,z roza to jakies cacko.A sklep internetowy moze??
OdpowiedzUsuńCudne łyżeczki.Bardzo fajny nabytek i myślę, że jeszcze długo będzie Ci służył. Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńTa z różą przepiękna, gdybym taką spotkała to od razu nabyłbym ją:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńłyżeczki sa rewelacyjne, a z różą moja faworytka :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki :**
Taka z roza tez mam i uzywam ja do cukierniczki, nawet juz nie mam pojecia skad ja wzielam, ale jest i bardzo ja lubie. Takie cuda zawsze umilaja nam zycie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio zagladam za starymi sztuccami, jak na razie mam tylko noz:-)
OdpowiedzUsuńTa lyzeczka z roza jest sliczna.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne mają zdobienia te łyżeczki:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Cudeńka - obie, sama bym z chęcią takie przygarnęła - ale do sztućców szczęścia nie mam.
OdpowiedzUsuńTa łyżeczka z różą jest po prostu boska!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne łyżeczki,
OdpowiedzUsuńzachwycam się Twoim i haftami, koperkami a teraz łączka, prześliczne i delikatne
fajowskie!!! ja mam zdobyczne z klamociarni widelczyki i łopatkę(?) do ciasta z tym samym motywem kwiatowym....zapraszam do mnie na moje poczatki
OdpowiedzUsuńświetne, zwłaszcza ta do cukru:)
OdpowiedzUsuńŁyżeczki mają swój urok!Są śliczne:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń