Już jakiś czas temu w moim domu pojawiły się drobne jesienne akcenty, no ale zepsuł mi się aparat i niestety nie mam możliwości zrobienia zdjęć:(((. To zdjęcia z telefonu, i są kiepskiej jakości, ale chwilowo takie będą, nie mam wyboru, bo albo będę robić je telefonem albo zupełnie przestane pisać, no a że obiecałam Wam, że nie przestanę pisać to musicie wybaczyć mi ich jakość:)
W korytarzu na ścianie zawiesiłam szydełkowe serwetki, bo nie miałam innego pomysłu, a odkąd pozbyłam się zielnikowego wieszaka, mam ogromny problem z zagospodarowaniem tej ściany. Wisiało już lustro, wisiały grafiki botaniczne i różne wieszaczki ale ciągle mi coś w tym nie odpowiadało, myślałam nawet o zawieszeniu papierowych motyli, no ale w końcu zdecydowałam się na koronki i chyba to była dobra decyzja:)
Jesień kocham za kolory, ale nie szaleję zakupowo i nie kupuję rzeczy "na chwilę", które za miesiąc będę chować do pudeł, wolę coś co tylko zaakcentuje tą porę roku, czyli dynie, z których mogę zrobić pyszną zupkę czy apaszkę musztardową, którą ubieram w chłodne dni, chociaż ten kolor nie należy do twarzowych i osobiście nie lubię jej nosić;) No i koniecznie wrzosy, one muszą być zawsze choć jedna sztuka ale musi być! W tym roku przed domem zrobiłam bardzo prostą kompozycję, jak pogoda pozwoli to zdobię zdjęcia.
W pokoju też tylko dynie, skusiłam się na pomarańczowe w tym roku.
A na półeczce wisi girlanda z filcowych żołędzi, już jakiś czas temu ją zrobiłam
Filcowe żołędzie mają tylko cztery kolory starałam się odcienie dopasować do rzeczy, które mam już w domu. Bardzo je lubię:)
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że zaglądacie.
Cudownego popołudnia
ila:)
sliczna grilanda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPani Ilonko pomysł z serwetkami bardzo mi się podoba ,a już o girlandzie nie wspomnę :) piękności !!! Chyba sobie tez wykułam taką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Iwona
Ciesze się i pozdrawiam!
UsuńTe żołędzie są świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Dziękuję Marto
Usuńpięknie, żołędzie super!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńIlonko, jak zawsze pięknie i nastrojowo. Jesteś mistrzynią w komponowaniu dekoracji prostych, a jednocześnie niezwykle efektownych. Pokazuj się częściej ;) Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie :) Twoja stała podglądaczka Agnieszka :)
OdpowiedzUsuńPostaram się, dziękuję Agnieszko za miłe słowa. Pozdrawiam cieplutko
UsuńIla. Ja mam aparat Panasonica całkiem dobry. Mogę ci go przekazać. Już z niego nie kozystam moje córki także. Leży w domu i nikogo nie obchodzi a fotki robił świetne. Co ty na to?
OdpowiedzUsuńJoasiu to bardzo miłe ale nie mogę się zgodzić. To zbyt droga rzecz, ale bardzo dziękuję za chęć pomocy. Pozdrawiam cieplutko
UsuńWiesz w życiu nie tylko liczą się pieniądze. Mogę oddać coś czego nie potrzebuję osobie którą lubię. Zastanów się jeszcze. To całkiem fajny aparat. Jeśli chcesz to zrobię ci fotki i poslę na pocztę priv.
UsuńGirlanda żołędziowa jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńUściski gorące.
Co tu dużo mówić-pisać : uroczo!
OdpowiedzUsuńJak zawsze uroczo, bajkowo, dziękuje za chwilę w przystani i inspiracje. Pomysł z serwetkami rewelacyjny - delikatnie, elegancko...
OdpowiedzUsuńa girlandę z żołędzi już mam ochotę zrobić dla siebie :)
Pozdrawiam cieplutko. Agnieszka Klimczak
Zdjęcia świetne, żołędzie świetne, wszystko świetne! Pisz, Kochana, pisz :)
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatnie ozdobiłaś swój dom :) Serwetki pięknie się prezentują. U mnie też królują dynie :) i girlanda z żołędzi, tyle że szydełkowych :))
OdpowiedzUsuńTe serweteczki na ścianie wyglądają na prawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne i bardzo subtelne akcenty.
OdpowiedzUsuńKoronki na ścianie bardzo mi się dpodobały. Nietypowa dekoracja a jaki efekt!
Pozdrawiam serdecznie
Stworzyłaś cudownie ciepły klimacik. Piękna ta girlanda no i ten pomysł z serwetami...cudnie! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja serwetkowa.Polecam http://pozachodzie.pl/koronkowy-sposob-na-dom-cykl-domy-z-dusza/.Pozdrawiam.Gosia
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tymi serwetkami , cudnie to wygląda zapraszam w moje skromne progi http://hogata-filcowe-cudenka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLubię takie subtelne dekoracje, które nienachalnie akcentują porę roku. Dynie to sprawdzony pomysł, świetnie nadają się do ozdoby domu, werandy czy tarasu. Koronki na ścianie prezentują się uroczo, dodają wnętrzu ciepła i lekko nostalgicznej atmosfery : ) Ale najbardziej urzekły mnie filcowe żołędzie, są obłędne! Niby niepozorne, ale aż chce się ich dotknąć i udekorować nimi pół domu ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoronki wglądają cudnie. Mogę zapytać jak są usztywnione i zawieszone?
OdpowiedzUsuń