sobota, 13 listopada 2010

...

Nie mam tytułu na tego posta bo nawet nie planowałam aby to pokazywać, no ale stało się:) Dziś do Pawła zadzwoniła koleżanka z pracy z pytaniem o świąteczne ozdoby. W zeszłym roku tego typu mikołajów, aniołków i reniferów zrobiłam całe mnóstwo. W tym roku mimo, że nie planowałam ich już robić to chyba będę zmuszona, choć to złe słowo bo bardzo lubię masę solną, jednak po ostatnich lepionkach musiałam sobie zrobić od niej przerwę i zajęłam się wyszywaniem.Jednak wyszywanie tak mnie wciągnęło, że zupełnie zapomniałam o masie solnej i jej możliwościach.

Zdjęcia są bardzo kiepskiej jakości bo na szybko robione telefonem aby zostawić sobie na pamiątkę choć kawałek mojej pracy:).

Jak już pewnie zauważyłyście , jestem poza schematami, nigdy nie przyjmuje czegoś takiego jakie jest. Mimo, że coś mi się podoba czy odpowiada to i tak zawsze muszę to zmienić po "mojemu". Masy solnej nie lubię malować bo to dla mnie troszkę pracochłonne dlatego zanim jeszcze zacznę lepić, farbuję "ciasto" na potrzebne kolory a w trakcie lepienia powstałe kolory mieszam z następnymi i tak uzyskuję pożądany efekt. Podobno do malowania masy solnej używa się farby akrylowej ale ja oczywiście używam zwykłych plakatówek bo akrylowa jest dla mnie za droga, później do piekarnika i po wyschnięciu lakieruję kilka razy wyroby lakierem akrylowym i gotowe:).



Ten zielony kwadrat stał się prezentem jednak kokardkę umocowałam dopiero po wyschnięciu Mikołaja:)

Mimo, że zaczęłam produkcję ozdób świątecznych wcześniej jak w zeszłym roku to czuję, że i tak się z tym nie wyrobię do świąt, a wszystko to za sprawą dzisiejszego telefonu i sama nie wiem czy sie cieszyć czy nie. Na razie jednak staram się o tym nie mysleć i działam:)
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuje badzo za odwiedzinki:)
ila:)!

42 komentarze:

  1. Śliczne i gustowne. Bezpretensjonalne. To lubię w Twojej twórczości. Zazdroszczę tych ozdób tej znajomej.
    Królisia sympatyczna :) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne ozdoby - bajecznie wykonane, strasznie mi się podobają (szczególnie anioły), pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śliczne!ja niestety nic takiego nie jestem w stanie wykonać!rób jak najwięcej!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka ulepiłaś! Szczególnie przypadł mi do gustu zielony anioł i domeczki. Jeżeli zdążę przed Świętami zabrać się za masę solną wypróbuje Twój sposób barwienia.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Są prześwietne!:) Czy mogę sobie odgapić tego Mikołaja?:) Jest superowy!:)))Jestem pod wrażeniem:)
    Pozdrawiam ciepło!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zielony anioł jest przezabawny.
    Aż mi się zachciało zapoznać się z masą solną!
    Super ozdoby świąteczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się bardzo,że i Wam sie podobają:)
    elisaday79- prosze, możesz odapić:)
    Bożenno- to nic trudnego a świetna zabawa, i dzieciaki też będą miały radochę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocze ozdoby! Aniołek z opadającymi spodenkami to mój faworyt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super ! i mam pytanie czy moje Anioły pospadały ze ścian po kilku latach dlatego, że ich nie lakierowałam od spodu? i tylko raz chyba z lica? :) Normalnie sobie sfrunęły...może chęć taką miały, ale na dobre im to nie wyszło...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekne te ozdoby solne, ja tez przed swietami je tworze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Uroczy ten zielony aniolek,wszystko bardzo orginalne.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne, przecudne wszystkie a domki to doslownie mnienrozlozyly na lopatki

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Ila, jakie cuda! A ja w zeszłym roku wykroiwszy kilka serc i gwiazdek miałam się za "artystkę". Takich dopracowanych i perfekcyjnych "solniaczków" jeszcze nie widziałam... ten zielony aniołek-grubasek już mi skradł serce...

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne!!! dopieszczone w każdym calu.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczne te ozdoby!!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Twoje ozdoby, anioł z gołym brzuchem boski. Dlaczego ja nie mam takiego daru

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne prace, dopracowane detale. Nastrojowo i świątecznie. Zdolna jesteś Ila !

    OdpowiedzUsuń
  18. Działaj,działaj bo świetnie Ci to wychodzi!

    Pozdrawiam ciepło.

    p.s.wysłałam maila.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne!!! Cudne są te postaci, takie w Twoim stylu właśnie i niezwykle gustowne :)
    A pomysł z barwieniem masy solnej bardzo dobry...chyba wykorzystam, bo się zawsze przy malowaniu coś ubrudzi:(
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ bombowe Mikołaje! Mnie szczególnie zauroczył grubas w czerwonym płaszczu ;-)
    Zdolniacha Z Ciebie!
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobry pomysł z farbowaniem masy, oszczędza czas i nerwy:)
    Życzę powodzenia w dalszych działaniach, na pewno dasz ze wszystkim radę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ila, ta zielona grubaska jest CUDNA!!! Piękne lepisz ozdoby, domki są śliczne, mikołajek też, ale ten zielony anioł... On jest przesłodki i napatrzeć się na niego nie mogę! Z czego zrobiłaś włosy?

    OdpowiedzUsuń
  23. I znowu piękności u Ciebie!
    Nie dość, że masz zdolne, to jeszcze wyjątkowo pracowite rączki, bo co rusz ukazuje się u Ciebie kolejna porcja rękodzieła wszelakiego:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję Wam za tyle miłych słów:)
    Sunsette- włosy robię z pakuły do uszczelniania rur:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ilu słodziutkie te Twoje solne świąteczne tworki :o)
    Jesteś wyjątkowo utalentowana!!!
    Jeszcze raz dziękuję za przecudnej urody królika :o)
    Wszyscy się nim zachwycają...
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Solniaczki są urocze, ale ja wolę jak szyjesz i wyszywasz!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Anioł w zieleni i ten z brzuszkiem na wierzchu są po prostu cudowne. Bardzo fajny sposób z farbowaniem od razu masy solnej.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniałe !!! Bardzo mi się podobają !!!
    Moc energii wysyłam do twórczej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  29. Urocze, ten z gołym brzuszkiem po prostu fantastyczny!Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  30. Zgrabne, foremne...ach, wcale mnie nie dziwi ,że jest zapotrzebowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak, mnie tez sie ten z golym brzusiem podoba - super slodki, no i ten Mikolaj zaraz nad nim i ten domek, ach po prostu wszystko i tyle...:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. już chyba po raz 5 zaglądam i oglądam :))) świetne, niesamowite wspaniałe!!! to słowa, które za każdym razem przychodzą mi na myśl :))) rozbroił mnie pępek u Janiołka :))) a jeśli chodzi o domki to już naprawdę zabrakło mi słów :)))
    nie dziwię się, ze masz zapotrzebowanie :))) trzymam kciuki za udaną realizację :)))
    buziaki
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  33. Zielony aniołek i te domki....prześliczne !

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię zaglądać na Twój blog. Jest taki ciepły, że często wracam do niego jeszcze raz. Masz artystyczną duszę u potrafisz pięknie to wyrazić. Twoje prace wszystkie są bardzo piękne. Pozdrawiam serdecznie i czekam co nowego wymyślisz.

    OdpowiedzUsuń
  35. Czasem człowiek musi dostać "kopa" ,który zmotywuje do działania i wtedy powstają właśnie takie piękne anioły...Pozdrawiam :))
    http://najbardziejlubie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Śliczne te mikołaje, ale domki powaliły mnie na kolana, takie proste, a takie piękne :)))

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  37. ale Ty jesteś zdolniach Twoje zdobny są śliczne i takie słodziaki...mi się najbardziej podobają domki!!!Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Urocze są wszystkie i mikołaje i aniołki i domek. Nigdy nie próbowałam swoich sił z masą solną.Myślę sonie ,że może czas zacząć
    Pozdrawiam
    Alina

    OdpowiedzUsuń
  39. Tak u Ciebie miło i przyjemnie, że postanowiłam poobserwować :)
    z masy solnej cudowności postały!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Przeurocze! nawet slone chetnie by sie zjadlo tyle w nich slodyczy wczepilas!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)