No i przyszła ta długo wyczekiwana wiosna, jeszcze nieśmiała i troszkę oziębła ale jest, a wraz z nią w moim domu zaszły delikatne zmiany, w sumie to jedna dosyć widoczna...zmieniliśmy komodę, bo tamta wołała już o pomstę do nieba...
W ramach prezentu urodzinowego w niedzielę małżonek zabrał mnie do Czacza. Jechałam tam z zamiarem kupna konkretnej komody, miała być sosnowa aby kolorystycznie wpasowała się do drewna jakie już w domu mam i taka abym nie musiała się przy niej napracować, znalazłam idealną według mnie oczywiście:).
Nic więcej oprócz wymycia wnętrza nie musiałam z nią robić, i nie będę jej malować na biało ani na żaden inny kolor, podoba mi się taka.
Nie mam już miejsca na nowe meble czy dodatki, nad czym bardzo ubolewam, bo chciałoby się coś pozmieniać, no ale jestem zadowolona z tego co mam. Ostatnio udało mi się ze spaceru przytargać stare emaliowane białe wiadro, niestety ma w dnie ogromną dziurę ale niespecjalnie mi to przeszkadza, jest poobijane i zardzewiałe, jednak uważam, że dodaje mu to uroku:) Poza tym wiadra w tym kształcie są już bardzo rzadko spotykane. Mam jeszcze jedno na oku, niestety jest w lesie i nie mam kiedy się po nie wybrać. Kiedyś zrobię zdjęcie wszystkich rzeczy, które w naszych lasach znalazłam i mi nie uwierzycie, że tyle tego jest...Ludzie wyrzucają wszystko, a przyroda na tym cierpi, tak ciężko zmienić ludzką naturę...
I kolejne leśne znalezisko, Filip znalazł jeden z błękitnych słojów {najmniejszy}
Uwielbiam go, cudownie kwiaty w nim wyglądają, a w maju postawię w nim bzy:)
I troszkę jajkowych dekoracji nawiązujących do nadchodzących świąt
Już ostatnia prosta została do świąt, jaja i drewniane zajączki stoją na swoim miejscu, uwielbiam dekorować dom na różne okazje i święta. Zazwyczaj ozdoby są z naturalnych materiałów albo są to po prostu zwykłe jaja kur, gęsi czy przepiórek. Tak najbardziej lubię!
Na Wielkanoc nie może zabraknąć u mnie żywych kwiatów, stokrotki, bratki, hortensje są obowiązkowe, a w nie zawsze coś jest wetknięte, tym razem lniany ptaszorek, którego na zamówienie uszyłam
I wspomniane wcześniej wiadro, ma niesamowity urok z tymi bratkami (uprzedzając pytania, bratki chwilowo miałam w domu, ale na czas świąt znów wrócą do domu:))
Zazwyczaj nie farbuję jaj, uwielbiam najbardziej takie naturalne, mam jednak plan w tym roku do wielkanocnego koszyczka ufarbować kilka sztuk w czerwonej kapuście
Dzięku, że dotrwaliście do końca:)
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko ila:)
Wesołych Świąt Ilonka :) wszystko piękne jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCałkiem ładny zakup.
OdpowiedzUsuńCzacz to miejsce jedyne w swoim rodzaju, byłam zdumiona, gdy pierwszy raz tam dotarłam.
Ja też, zawsze coś z niego przytargam:)
Usuńja tez farbuję w kapuście jajka , ach jakie cudowności znajdujesz ... tylko szkoda przyrody ,
OdpowiedzUsuńludzie to są wielkie szkodniki
No niestety też ubolewam nad tym jak jestem na spacerze i widzę śmieci w rowie...
UsuńA wiesz, że ja jeszcze nie byłam w Czaczu chociaż mam tak blisko? Komoda idealnie się wpasowała do Waszego domku.
OdpowiedzUsuńAniu to bardzo polecam, nie zawiedziesz się:)
UsuńDawno nie widziałam takiego wiadra, a rozbudza piękne wspomnienia. Genialnie się prezentuje jako doniczka. :) U Ciebie jest bardzo przytulnie, nastrojowo, bardzo tak przyjaźnie. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę bardzo radosnych, zdrowych i spokojnych świąt Wielkanocnych. :)
Agnieszko dziękuję Ci bardzo:)
UsuńPrzyjemnie u Ciebie gościć, wracać nawet po dłuższej przerwie i kosztować tej Waszej harmonii:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, zarumieniłam się:))
UsuńWspaniała komoda, pięknie u Ciebie. Pozdrawiam i życzę zdrowych oraz radosnych świąt.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńu Ciebie zawsze jest tak przyjemnie.Naturalni. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo dziękuję Ci i również pozdrawiam:)
UsuńBardzo lubię meble z surowego drewna. Nadaje pięknego klimatu. Poza tym u Ciebie to już ewidentnie święta widać :D
OdpowiedzUsuńJoasiu dziękuję:)
UsuńMeble drewniane uwielbiam, nie wyobrażam sobie,że mogłabym mieć inne:)
Dekoracje jajkowe śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pisz wiecej i czesciej :)
OdpowiedzUsuńNie trzymsz jaj w lodowce? One tak leza w cieple ? Ile czasu?
Pozdrawiam Asia
Witaj Asiu:)
UsuńPostaram się pisać częściej, jednak nie zawsze to wychodzi. Jaja zawsze trzymam na murku i jeszcze nigdy nie miałam zepsutego, w sklepie też nie są w lodówkach...
Piękne zdjęcia i naprawdę ciekawe inspiracje. Obecnie własnie takich wyszukuję, ponieważ kupiłam takie oto mieszkanie: Kraków mieszkania rynek pierwotny. Jeszcze nie mam kluczy do niego, ale za jakiś miesiąc czeka mnie odbiór. Obecnie właśnie jestem na etapie urządzania wszystkich pomieszczeń.
OdpowiedzUsuńCzyli najlepsze przed Tobą, gratuluję własnego gniazdka:)
UsuńSłyszałam o Czaczu, ale odemnie to wyprawa :)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Kamilko Jagoda z Chata Magoda z Bieszczad aż jechała więc może nie tak daleko:) kiedyś może przy okazji:)
UsuńPozdrawiam
Wesołych Świąt! Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję wzajemnie:)
UsuńPiękne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńUwielbiam meble z takiego drewna. Są takie ciepłe. Właśnie coś takiego chciałam w swoim nowym mieszkaniu kupionym tutaj pcg.pl zrobić. Ale muszę przyznać, że ciężko znaleźć takie rzeczy w sklepach. Ja jak na razie nie ustaję w poszukiwaniach:)
OdpowiedzUsuńJest teraz wiele sklepów z używanymi meblami, tam polecam szukać:)
Usuńสล็อต ออนไลน์
OdpowiedzUsuńGclub
Salon prezentuje się pięknie i wszystko pasuje - zarówno biel jak i drewno w naturalnym kolorze. W lutym mieliśmy wybrać się do Czaczu, bo byliśmy w Poznaniu, a stamtąd to już przysłowiowy "rzut beretem", ale stwierdziliśmy, że nie mamy potrzeb, więc uniknęliśmy niepotrzebnych wydatków. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńJa też jadę jak czegoś konkretnego potrzebuję, bo i dom niestety mały:)
UsuńSłodkie, ja też bardzo lubię w kolorystyce blue i lnu. W każdym pomieszczeniu wyglądają pięknie. Prosta dekoracja, a jaki efekt.
OdpowiedzUsuńเกมส์สล็อต
Gclub
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń