wtorek, 10 sierpnia 2010

W MIĘDZYCZASIE...

Jakiś czas temu przyniosłam sobie patyczki sosnowe z lasu, przetarłam je papierem ściernym i włożyłam do słoja, musiały swoje odleżeć w końcu powstały z nich łódeczki. Widziałam podobne na blogu Ateny ale jej były bardziej kolorowe- marynistyczne, ja niestety takiego materiału nie posiadam i zrobiłam sobie żagle z białego płócienka, też mają swój urok:)
Zrobiłam je w ciągu kilkunastu minut, pomiędzy zaległymi rzeczami dla Was i innymi do galerii.
Po skończeniu ich, jakoś tak zatęskniłam za morzem, im dłużej się im przyglądałam tym bardziej chciałam się nad nim znaleźć. I stało się- dostałam zaproszenie do wyjazdu nad morze na 2 dni, zastanawiam się na razie ale chyba skorzystam, zwłaszcza, że mężuś bardzo mnie do tego namawia. Zobaczymy:)

A zaraz wybieram się na siłownię troszkę się poruszać, muszę zgubić kilka niechcianych kilogramów:) Dziś małżonek pokarze mi kolejne ćwiczenia, już doczekać się nie mogę, ale będzie się działo:). Dobrze jest mieć w domu prywatnego instruktora sportów siłowych:)










Pozdrawiam Was słonecznie ila!

24 komentarze:

  1. Śliczne łódeczki! Mi się bardzo podobają takie w bieli.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne łódeczki! nie do uwierzenia ileż można cudów stworzyć z tego co daje nam natura.A Ty masz do tego niezwykłą intuicję.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze łódeczki!!
    A gdzie popłyną???

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Twoje rękodzieła! Taki cudny klimat nimi stworzyłaś, a ja tak dawno nad naszym morzem nie byłam...
    Miłego plażowania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne łódki wyczarowałaś
    ja też jadę nad morze, ale z całą moją męską bandą :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne te łódeczki, uwielbiam takie naturalne domowe upiększacze :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się , że wreszcie mam internet pod ręką. Teraz moge cię jak zwykle powychwalać. wianek z wrotyczy bardzo , bardzo ......... prześliczny. Łódeczki rodem z Mazur
    Ściskam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczarowana jestem tym pomysłem. Prześliczne łódeczki!!!
    Muszę mojemu Mężowi pokazać, po co składa te wszystkie modele, jeśli tyle piękna można wyczarować z tego co nam daje natura...i o ile mniej przy tym "zachodu"
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne łódeczki."Atenowe" też widziałam, ale w bieli tez im do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. łódeczki wyszły prześliczne...Twoje prace są takie proste i maja "to coś"!Oj ja tez jeszcze ruszam z męzusiem nad morze...na romantyczny weekend we dwoje...miłego trenowania mięśni życzę!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i ja będę się tak wpatrywać w Twoje żagielki, i przeniosę się jakimś tajemniczym sposobem nad morze...:)Albo, jeśli pozwolisz, zrobię własne:)pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne łódeczki. Masz kobieto zmysł artystyczny.Z kawałka drewna wyczarować tak piękną ozdobę do domu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite łódeczki, Może sama też kiedyś zrobię. Tak niewiele trzeba a efekt fantastyczny :) A słoneczniki uwielbiam!!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo, widziałam je kiedyś na jakimś blogu, planuję już od dłuższego czasu takie zrobic... pasowałyby do mojego wiatrołapu idealnie... Twoje są bardzo udane :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też mam zamiar takie łódeczki poczynić :)) czekam tylko aż znajomi wrócą znad morza, obiecali mi drewienka przywieźć. Ja wykombinowałam że poszukam materiałów w ciucholandzie :) na wagę z męskich koszul można fajne materiały za grosze kupić.
    Twój pomysł na drewienka jest niezły :))
    Piękne żaglówki !!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacyjne łódeczki wyczarowałaś

    OdpowiedzUsuń
  17. witaj.
    wpadlam do ciebie przypadkiem ale widze ze rozgoszcze sie tu u ciebie na dluzej jak pozwolisz oczywiscie :)
    łodeczki fajne i pomysl fajny. a ja zeby swoje lodeczki zrobic musialam zwiedzic kilka plaz w poszukiwaniu patykow a las pod nosem.;)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie na www.majuhandmade.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne, naturalne i fantazyjne!Gartuluję pomysłu:) pozdrawiam i życzę wytrwałości w ćwiczeniach - przynoszą efekty i ogromną satysfakcję - doświadczyłam tego na własnej skórze:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj Iluś ale z Ciebie kreatywna babka!!!
    Te stateczki zrobione w międzyczasie fantastyczne!!!
    Jeśli pozwolisz też takie sobie wyczaruję :o)
    O ile będę potrafiła...
    A co do siłowni i zgubienia kilku kilogramów - witaj w klubie :o)
    Pozdrawiam Cię gorąco
    ps.gratuluję pierwszych sprzedaży

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo kreatywna jesteś!
    Stateczki super!
    A nad morze jedz i się nie zastanawiaj!my w weekend też tam będziemy:)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. wspaniałe dzieła :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  22. Strasznie mi się podobają takie łódeczki :) już widziałam w kilku miejscach, Twoje bardzo urokliwe! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne!!!!! Pomysł na wykorzystanie korzeni i patyków świetny :))
    Uwielbiam taie łódeczki:)

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Łódeczki bardzo fajne, lecz chyba nie popłyną...Pięknie u Ciebie.Ja kocham morze, bo tu mieszkam i tu się urodziłam. Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)