W tym roku wyjątkowo późno zaczęłam przystrajać dom na nadejście Świąt. Zazwyczaj o tej porze wszystko było już na swoim miejscu. Dopiero kończę wyszywać motyle i inne takie, ale to mam nadzieję ,że pokarzę w innym poście, a teraz tylko po trosze przedstawię to, co do tej pory udało mi się zrobić:).Uwielbiam naturalne ozdoby z wydmuszek, (im mniej tym lepiej), wianki z brzozy i przepiórcze jajeczka. Żadnych plastikowych kurczaków!
Tradycyjnie wśród ozdób wielkanocnych nie mogło zabraknąć hiacyntów i jajeczek w glinianej miseczce
Tak jeszcze kilka dni temu prezentował się owies, dziś to już prawdziwa łąka
A to moje ulubione jajeczka w gniazdku:)
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!!!