Obiecałam sobie, że będę mniej czasu spędzać przed komputerem, a zwłaszcza na blogu, bo ostatnio z tym przeginam:). No ale co zrobić, że codziennie chcę Wam coś nowego pokazać- taka już ze mnie chwalipięta:). Dziś przyszły domeczki od Jolanny z Miedzy ziemią a niebem.
Troszkę na nie czekałam ale są... piękne i dodatkowo dostałam serduszko oklejone mchem- no cuda prawdziwe, dziękuję Ci Jolasiu:).
Domkom zrobiłam małą sesyjkę fotograficzną z moimi nowymi białymi pelargoniami, w końcu je mam- bielutkie, takie jak zawsze chciałam. Ciężko coś u nas z białymi, chyba, że tylko ja mam takiego pecha do kwiatów, no ale już mam i się cieszę. Zdjęcie troszkę z ciasnym kadrem ale niestety nie mamy jeszcze tynku na domku i wolałam oszczędzić Wam tego widoku. "Szanowny" pan majster przychodzi już do nas drugi rok i dojść nie może- cholernik jeden.
Świetne te domki, ładnie się komponują :)
OdpowiedzUsuńno to Ci się udała niespodzianka!!!!A Twoje chwalipięstwo jest mile widziane na blogu...wszak po to są te strony:)Fajnie, że masz taki szczęśliwy dzień niech jutro też tak będzie:)
OdpowiedzUsuńChwal się, chwal, bo masz czym:)
OdpowiedzUsuńDomki bardzo fajne, ale mnie i tak najbardziej podobają się Twoje poduchy - te, które widać w tle. Są po prostu przepiękne!:)
Przyznam Ci się, że i ja się od blogowania uzależniłam;) Teraz (z racji ostatnich tygodni ciąży i nie zawsze dobrego samopoczucia) spędzam troszkę mniej czasu na wirtualnych wędrówkach. Mimo wszystko i tak każda "tylko minutka" kończy się zatonięciem wśród tylu ciekawych postów, które pojawiają się na poszczególnych blogach jak grzyby po deszczu:)
Przepiękne dekoracje- zwłaszcza serduszko...
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie:)
Trzeba coś zadziałać...
a czasem na blogu się nie przejmuj- w końcu po to jest!
Pozdrawiam
Magda
Rzeczywiście cudeńka Ci się trafiły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale cudne te domki, baardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńA jeszcze zauwazylam bukiet z niezapominajkami-uroczy.
Pozdrawiam Cie cieplutko.
Niestety z blogowaniem tak jest ...uzależnia ,sama nieraz wprowadzam sobie embargo na net, robota odłogiem leży a ja pomykam po blogach .
OdpowiedzUsuńDomki urocze ,tak samo jak serducho .Chwal się ,bo sprawiasz nam przyjemność swoimi postami.
Pozdrawiam cieplutko.
Domki udały ci się przecudnie. Chciałabym umieć zrobić coś takiego.
OdpowiedzUsuńMój adres jest w ostatnim poście " wywoływacze uśmiechu"
Pozdrawiam.
Ależ cudeńka Kochana dostałaś, domki Jolanny uwielbiam wszystkie !!! Co do zaglądania na blogi to u mnie to już nałóg, bardzo przyjemny nałóg !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
domki wyglądają u Ciebie pieknie:)Pewnie było sporo radości przy otwieraniu przesyłki:)pozdrawiam najcieplej!
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje wykonujesz, takie proste a przy tym urzekające. Domki i serdusio cudnej wprost urody. A i jeszcze jedno- nie "oduzależniaj" się od bloga, bo wielu z nas lubi tutaj przysiąść z kawusią w ręku :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam, jesteście kochane:)
OdpowiedzUsuńA od jutra nowa porcja wrażeń:)!!!!
Kocham Twoje domki
OdpowiedzUsuń