środa, 26 marca 2014

PRZYGOTOWANIA:)

W tym roku na moim wielkanocnym stole będzie kolorowo, poczyniłam dziś do tego pierwsze przymiarki, do których zainspirowały mnie przepiękne ręcznie malowane szklane jaja ze sklepu BOMBKARNIA.
Wcześniej nie przepadałam za takimi dekoracjami ale jak zobaczyłam pierwszy raz te jaja, to wiedziałam, że będzie im u mnie dobrze:).Od razu przed oczami miałam wizję gdzie i jak  udekoruję nimi dom.
Bombkarnia to internetowy sklepik z rękodzielniczymi wyrobami, głównie bombkami ale można tam znaleźć wiele innych interesujących rzeczy jak np. te przecudnej urody jaja, szklane motyle czy wydmuszki. Artyści malujący jaja czerpią inspiracje z wzornictwa ludowego. Moje jaja mają wzory zaczerpnięte z haftów łowickiego i krakowskiego...

Niebieski kwiat to fragment haftu łowickiego, przepięknie starannie wykonany kwiat obsypany delikatnym brokatem, który pięknie odbija światło.






I mój ulubiony haft krakowski, delikatny misternie wykonany, doskonały. Również obsypany jest brokatem.
Dzisiejsze zdjęcia to dopiero przymiarka do wielkanocnych dekoracji. Natomiast wiem  już na pewno, że w tym roku Wielkanocny stół  będzie inny od tych z poprzednich lat...




No ale rustykalnie pozostanie nadal, tylko z kroplą niebieskiego:)




Uwielbiam te bombeczki powtykane między kwiaty, prosta kompozycja a jakże efektowna:)




Pozdrawiam Was wiosennie, do następnego:)
ila

piątek, 21 marca 2014

WIOSNA, CIEPLEJSZY WIEJE WIATR...

Dziś od samego rana nucę słowa tej piosenki, i nie chcą wyjść mi z głowy:). Nie pamiętam tak pięknej wiosny, w tym roku wiosna taka najprawdziwsza, ciepła z lekkim wiaterkiem, ptasimi trelami i śpiewem żurawi. Kocham wsłuchiwać się z śpiew żurawi... 
Z okazji pierwszego dnia wiosny razem z moim małżonkiem o 6 rano, jeszcze przed pracą wypiliśmy sobie pyszną nieśpieszną kawkę w ogrodzie i dzień zaczął się pięknie:)
Powstał też wiosenny wianuszek, który zawisł na drzwiach, w sumie to wianek uplotłam już kilka lat temu, teraz tylko zmieniam na nim dekoracje. Wianek upleciony został z pędów winogron,  bardzo mi odpowiada jego surowy wygląd.
Dołączyłam maleńką doniczkę z bratkiem i zrobiło się wiosennie:)




I jeszcze mam dla Was bukiet tulipanów z okazji pierwszego dnia wiosny:)


A jutro na jej poszukiwania wyruszamy w góry, ciekawe czy tam też będzie wiosennie.
Pozdrawiam Was cieplutko i dużo słonka życzę
ila

piątek, 14 marca 2014

PRZED DOMEM...

W zeszłym roku o tej porze przedzierałam się przez zaspy a w tym sadzę bratki przed domem.  Od jakiegoś już czasu mam wiosnę nie tylko przed domem ale i w sercu, doskonały humor nie odstępuje mnie na krok, 
Jak małe dziecko, które dopiero poznaje świat i ja jestem zafascynowana tym co do koła się dzieje... ptaki śpiewają jak szalone, koty w miłosnych harcach ganiają się po podwórku, kura sąsiada przychodzi wydziobywać z ogródka młode roślinki ( kiedyś zrobię z niej rosół) i to słońce, wspaniale ogrzewające wszystko do koła. Marzec jest wspaniały! Co roku przyroda tak samo mnie fascynuje, a jaka jest Wasza wiosna?
Dopadło Was wiosenne przesilenie czy raczej cieszycie się wiosenną aurą? 
Lubicie bratki, czy może inne kwiaty? Ja co roku obsadzam donice kolorowymi bratkami to dla mnie prawdziwe zwiastuny wiosny, kwitną pięknie i długo i nie boją się mrozów.


























Pozdrawiam Was cieplutko i idę w odwiedzinki do Was, w końcu mam na to czas.
ila:)

piątek, 7 marca 2014

ZROBIONE NA SZARO!

No to pojechałam po całości:) A zaczęło się od  futryny, którą musiałam zrobić. Drzwi miały pierwotnie bardzo wąską futrynę, która przy ich wymianie została naruszona razem ze ścianą, ścianę kilka razy szpachlowałam ale ciągle odpadał tynk, i bardzo mnie to irytowało, aż wpadłam na pomysł aby poszerzyć futrynę. Kupiłam więc drewniane listewki, docięłam na wymiar i przykleiłam, szpary zakleiłam malowalnym sylikonem a wszystko przemalowałam na szaro:) Farba ma lekki połysk i kolor fajnie odbija światło. Wymieniłam sobie też  słoiczki na półkach, teraz wszystkie mam identyczne. Słoiczki kupiłam w sklepie WSZYSTKO ZA 5 zł:), bo lubię robić w tym sklepie zakupy! Mają tam dużo dziadostwa ale czasem można wyszperać perełki:). Identyczne słoiczki w sklepie internetowym widziałam po 16 zł za sztukę.  


Mam już kilka rodzajów tych słoiczków, jedne okrągłe inne pękate, ale te też podobają mi się bardzo i pasują do mojej kuchni. W końcu wszystkie słoiki mam identyczne.






Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego Dnia Kobiet
ila:)