czwartek, 6 maja 2010

PIERWSZE KRZYŻYKI, ZIELNIKOWE WORECZKI I TROSZKĘ ZDJĘĆ:)

Uszyłam sobie poduszeczkę z lawendą w środku. Z takim zamiarem nosiłam się od jakiegoś czasu ale zawsze jakoś mnie przerażały krzyżyki, w końcu spróbowałam i wyszyłam serduszko, niezbyt to ambitne ale na pierwszy raz nie jest tak tragicznie:) .
Jeszcze długa droga przede mną zanim opanuje ten haft ale najważniejsze, że pierwsze koty za płoty:)

Skończyłam też lawendowy woreczek na drobiazgi, lepiej mi się go wyszywało niż całość później zszywało. Muszę jak najszybciej kupić maszynę do szycia bo inaczej oszaleje



I drugi woreczek tym razem z rumiankiem:) bardzo lubię ten motyw!






Pozdrawiam Was słonecznie bo dziś jakoś tak smutno i deszczowo na dworze
ila




21 komentarzy:

  1. Wspaniałe woreczki uszyłaś. A haftowany rumianek i lawenda są śliczne...podziwiam twoją cierpliwość i samozaparcie. Ja niby maszynę mam ale omijam ją ostatnio szerokim łukiem. Co do krzyżyków, dla mnie to czarna magia i pewnie strasznie bym je krzywe wyszywała, a Twoje serduszko pięknie się udało. Już sobie wyobrażam, kolejne krzyżykowe prace...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Woreczki naprawdę świetne!
    Ja niestety nie mam cierpliwości do wyszywania, chociaż patrząc na prace takie jak u Ciebie zaczynam się zastanawiać, czy aby nie zaprzyjaźnić się z igłą i kordonkiem:)

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś mistrzynia wyszywanych woreczków, wszystkie przepiękne i cudowne!:) Pozdrawiam słonecznie bo pogoda opłakana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczniutkie te woreczki:)Podziwiam hafty "nie krzyżykowe".To one właśnie są trudne i wymagają wiele cierpliwości i umiejętności,a w krzyżykach wszystko wydaje mi się takie proste, policzalne szczególnie gdy na kanwie się wyszywa. Lawenda cudna i ta haftowana i ta w zasuszonym bukieciku.Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Woreczki przepiękne szczególnie ten z rumiankowym motywem.Pięknie haftujesz więc nabranie wprawy w krzyżykach nie powinno zabrać Ci dużo czasu. Ja w przeciwieństwie do Ciebie stosuję głównie krzyżyki bo haft płaski nie bardzo mi wychodzi.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam w ten deszczowy wieczór.
    Bardzo wdzięczne woreczki z delikiatnym haftem. Mnie podobają się bardzo( i te we wcześniejszych postach też). Maszyna do szycia to moja przyjaciółka od wielu lat. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudna lawenda, rumianek zaś najpiękniejszy na świecie! Jestem pod wrażeniem.
    Woreczek z sercem też cudo, tylko mam parę pytań. Nitkę pomiędzy krzyżykami zostawiłaś specjalnie? Można tak oczywiście, ale "książkowo" krzyżyki wyszywa się obok siebie. Pamiętaj też, żeby ściegi pod spodem i kryjące zawsze układały się w tym samym kierunku.
    Chętnie podeślę Ci kursik obrazkowy jeśli chcesz.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bela... z chęcią skorzystam z pomocy:) właśnie chciałam się zabrać za różyczkę bo podpatrywałam pewne zdjęcie i Twój komentarz w tej chwili jest bardzo trafiony:)Dziękuję też wszystkim innym za przemiłe komentarze, pozdrawiam Was kobitki!!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładnie ci te krzyzyki wyszły!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie woreczki są bardzo ładne. Już czuję ich zapach...
    Pozdrowienia z rana

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie mistrzostwo świata !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne robótki, piękne... Może się kiedyś skuszę na haft krzyżykowy. Jak widzę cuda na innych blogach, to się zniechęcam. A jak widać u Ciebie, wystarczą takie drobiazgi i małe kroczki, żeby mieć coś ładnego.

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ładnie. woreczki świetne a to ,że jeszcze uszyte ręcznie to wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Ilo!!!
    Bardzo dziękuj,że zawitałaś w moje progi :o)
    Muszę przyznać,że jesteś niesamowicie uzdolniona!!! Takie cuda wyczarowywać wyłącznie rączkami to prawdziwe wyzwanie.Z przyjemnością będę zaglądać do Ciebie pozdrawiam weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne woreczki:) a ja wciąż nie wiem jak pachnie lawenda, może zacofana jestem;) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. Ila cudne te Twoje wyszywanki.
    Bardzo podoba mi sie lawenda ktora wyszylas, jestem pod wrazeniem ze woreczek zszylas recznie.
    Jak bedziesz miala maszyne to pojdzie bardzo szybko i przyjemnie.
    Pozdrawiam Cie cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  17. ŚLICZNIE....WOGOLE NIE WIDAC ZE TO PIERWSZY RAZ....POWOLI DO PRZODU I KRZYZYKI TAK WCIAGNA ZE BEDA CZYSTA PRZYJEMNOSCIA

    OdpowiedzUsuń
  18. Złote rączki to ty masz kobieto nie ma co!!!Bardzo mi się podobają Twoje dzieła!!!Pozdrawiam Cie gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Woreczki naprawdę urocze! Najbardziej mi się podoba rumiankowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Siczniutkie hafty i woreczki az sie prosza aby je przygarnac.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)