niedziela, 27 października 2013

JUŻ JEST!

Pierwsza noc w swoim pokoju zaliczona, na łóżku śpi się wygodnie a to najważniejsze. 
Filip już nie mógł doczekać się swojego pokoju, ciągle tylko pytał kiedy koniec? 
Mimo, że większość rzeczy już jest na swoim miejscu, to muszę jeszcze wstawić szafę, zawiesić półki i jakoś go udomowić, bo chwilowo jest pusto i tak troszkę surowo.
Chciałam, żeby pokoik był chłopięcy i wydaje mi się, że tak to wyszło. Dziecko moje zażyczyło sobie granatową ścianę, więc jest i granatowa ściana, w tej chwili jej nie pokażę bo muszę jeszcze dokleić listwy przypodłogowe, a nie mam czasu pojechać do miasta bo miotam się między pracą a obowiązkami domowymi.
Od jakiegoś czasu podoba mi się styl industrialny, więc jego elementy wprowadziłam do pokoju Filipa, jest cudowne metalowe łóżko, które załatwiła mi teściowa od sąsiadki. Pierwotnie łóżko było białe i bardzo pordzewiałe ale przemalowałam je na czarno i wygląda dużo lepiej no i szafa, też będzie metalowa, dostałam ją od teścia. Stoi w tej chwili w garażu ale to kwestia kilku dni kiedy znajdzie się u mnie:). Jest pięknie stara, troszkę pordzewiała i oczywiście szara:)).
Do tego metalowe i drewniane skrzynie za zabawki.


Stara wojskowa metalowa skrzynia, wyszperałam ją we Wrocławiu na gratach, pasuje  idealnie, szara poducha na krzesło, którą z kolei kupił sobie Filip bo kolor mu się spodobał:)


Stary metalowy kosz, też od teściów, kiedyś trzymali w nim nutrie, dziś będą w nim piłki:).
Drewniane koziołki z " odpadów" zrobił mój kochany małżonek, nie są idealne ale właśnie takie są fajne:)
No i podłoga - MOJA ZMORA! 5 dni ją malowałam, popołudniami i wieczorami. Ostatniej nocy malowałam do 4, bo miałam dosyć i wiedziałam, że jeśli teraz nie skończę to nie skończę już wcale.Muszę jeszcze tylko białe "kafelki" domalować i będzie git:)


Dziś takie poucinane kadry bo pogoda paskudna, i deszcz leje się z nieba.
Pozdrawiam Was cieplutko i udanej niedzieli życzę
ila

wtorek, 8 października 2013

NA DRUGIE ŚNIADANIE...

Zdrowe owsiane ciasteczka, zamiast kanapki. 
Do szkoły jak znalazł! Filip bardzo je lubi bo są pożywne i syte i co najważniejsze długo zachowują świeżość.
Uwielbiamy je!
Często własnie tradycyjną,  już troszkę znudzoną przez nas owsiankę zastępujemy tymi ciasteczkami lub plackiem owsianym, koniecznie z dodatkiem świeżych lub suszonych owoców.
Dla chętnych mam podaje przepis:)

Ciasteczka owsiane na drugie śniadanie
składniki:
2 szklanki płatków owsianych ja używam  górskie)
pół szklanki mąki owsianej
3 łyżki miodu
1 jajo
garść rodzynek
3 łyżki płatków słonecznika podprażonych na suchej patelni
3 łyżki płatków migdałowych (można je zastąpić orzechami włoskimi lub innymi)
kilka łyżek wrzątku.

Płatki łączymy z rodzynkami i zalewamy wrzątkiem, odstawiamy do namoknięcia, dodajemy mąkę  miód i jajo, całość mieszamy i dodajemy pozostałe składniki.
Z gotowej masy formujemy małe kuleczki i rozpłaszczamy w dłoniach, odkładamy na papier do pieczenia.
Pieczemy w temp 170 st. 20-25 min.
Z tej ilości wyszło mi 20 ciasteczek.





Mam nadzieję, że już następnym razem będę mogła Wam pokazać zdjęcia pokoju:)
Pozdrawiam Was cieplutko w te jesienne dni
ila

czwartek, 3 października 2013

JESIENNE SŁONECZKO

Słońce o tej porze roku pięknie oświetla moje mieszkanko, uwielbiam jego promyczki tańczące po domku. Jesień to dla mnie najpiękniejsza pora roku, nie może wtedy zabraknąć u mnie wrzosów.
Powolutku rozstawiam też lampiony w całym domu, w tym roku znajdą też miejsce na schodach:). Nareszcie!
Powolutku też kończę remont Filipa pokoju i już może w przyszłym tygodniu synuś w w nim zamieszka, oboje nie możemy się tego doczekać.
Każdą rzecz, która znajdzie się w pokoju dokładnie obmyślam i co najważniejsze pytam o zdanie przyszłego lokatora, bo to ma być jego pokój. Jak na tą chwilę wszystko jest na TAK.
Od kilku już lat  miałam narysowany w głowie projekt pokoju, ciekawa jestem czy uda mi się do końca go zrealizować. Trzymajcie kciuki:))








Uwielbiam światło na tym zdjęciu:)


Pozdrawiam Was i zasyłam słoneczko z Łagowa
ila:)