po drodze spotkaliśmy pięknego motyla...
Bardzo lubię niedzielę, w niedziele czas płynie wolniej, spokojniej, wszystkie "pilne "sprawy w niedziele nie mają znaczenia! W niedzielę liczy się tylko NASZA TRÓJECZKA!!
Po powrocie ze spacerku upiekłam babeczki na podwieczorek. Przepis dostałam od kuzynki, pierwszy raz je robiłam ale są naprawdę pyszne i przede wszystkim szybko się je robi:)
Pasuje do nich każde nadzienie, ja zrobiłam je z karmelem, który gotowałam wczoraj i z bitą śmietaną
KRUCHE BABECZKI Z NADZIENIEM:
składniki:
półtora szklanki mąki
ćwiartka szklanki cukru pudru
3 żółtka
szczypta soli
15 dkg masła lub margaryny( ja dodałam masło osełkowe)
puszka mleka kondensowanego słodzonego (gotowałam je 3h)
250 ml. kremówki 36%
10 truskawek do dekoracji
kilka orzechów laskowych do posypania
wykonanie:
Mąkę przesiać przez sitko, dodać do niej cukier puder i szczyptę soli następnie wszystko wymieszać, do tego dodać masło i delikatnie wyrobić ciasto, na sam koniec dodać zółtka i wyrobić ciasto na gładką masę. Wyrabiać tak długo aż składniki dokładnie się połączą. Ciasto zawinąć w folie aluminiową i włożyć do lodówki na 20 min.
Po 20 min, wylepiamy foremki ciastem i wkładamy do piekarnika na 20 min do temp. 160st.
Gdy babeczki się upieką nakładamy nadzienie. Karmel gotowałam 3 h, gdy wystygł włożyłam go do lodówki aby stwardniał, po wyjęciu z lodówki można wyciskać go ze szprycy prosto na babeczki. Bitą śmietanę nakładałam łyżką i ozdobiłam ćwiartką truskawki.
Oj masz rację Iluś błoga jest niedziela i choć u mnie bez Mężusia, ale za to ze słonkiem. Poszłyśmy z Młodą poznawać przyrodę...spotkałyśmy ślimaka, żabkę, kaczuszki i mnóstwo pięknych kwiatów...Podwieczorek twój wygląda apetycznie:)Pozdrawiam Cie słonecznie!
OdpowiedzUsuńI tak trzymać z tym podejściem do niedzieli :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z pleneru :)
A ja dzisiaj też zajadałam się babeczkami :) Jak napiekę, to mam zapas (suche bardzo długo można przechowywać i cały czas są świeżutkie i chrupiące). Jak zajdzie potrzeba to wyjmuję i nadziewam wg uznania :) Najszybszy sposób to powidła + bita śmietana :)
Twoje wyglądają bardzo apetycznie :)
Pozdrawiam
Mniam aż slinka leci!!!!
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te babeczki. A u nas dzisiaj na kolację sałatka z łososiem z twojego wcześniejszego przepisu. Jest pyszna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam leniwe i rodzinne niedziele.
OdpowiedzUsuńBabeczki do tej pory kupowałam gotowe, tylko z nadzieniami eksperymentowałam.
Twoje jest napewno słodkie, a takie lubie najbardziej ;)
Ale smakowite babeczki! Chętnie bym skosztowała, obawiam się jednak, że nie poprzestałabym na jednej;)
OdpowiedzUsuńPięknie je udekorowałaś i pięknie zaprezentowałaś:)
Koniecznie muszę spróbować tych słodkości - jak tylko najdzie mnie chęć pieczenia, wypróbuję Twój przepis:)
Pięknie spędziliście niedziele.Śliczne zdjęcia z pleneru i śliczny motyl :o)
OdpowiedzUsuńBabeczki przecudnej urody!!!
Pozdrawiam Cię słonecznie
Cudnie,że niedzielę spędziliście miło :)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają mega apetycznie!!!Przepis wypróbuję,bo mi smaka narobiłaś.
Kochana,zakochałam się w Twoich zawieszkach z ptaszynkami,czy jest szansa,abyś dla mnie kilka wykonała.plissssss.Oczywiście w ramach wymianki,albo po prostu zapłaty :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocki.
Ja dzisiaj taka "przeżarta" jestem po imprezie ale Twoje babeczki tak smakowicie wyglądają,że jeszcze bym się na nie skusiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie, no Ila nie rob nam tego,takie pysznosci pokazujesz. Wygladaja tak smakowicie, slinka cieknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rodzinna i smakowita niedziela. Wspaniale :)
OdpowiedzUsuńNasze niedziele też są TRÓJKOWE-właściwie czwórkowe, bo kolejny potomek w brzuniu:)
OdpowiedzUsuńBabeczki smakowite. Piekę właśnie biszkopt, przełożę brzoskwinkami w galaretce, na to krem budyniowy i zapieczone w miodku orzeszki:)
miłego tygodnia
pozdrawiam
ago- też lubię takie spacerki na których Filip poznaje otaczającą nas przyrodę
OdpowiedzUsuńElle- to koniecznie muszę wyprubować jeszcze inne nadzienia:)
kasianat-:)
Agushko- wczoraj na śniadanko znowu zrobiłam tą sałatkę,dla mnie jest najlepsza!:)
Kamilko- babeczki bardzo słodkie ale takie miałam zamierzenie:)
Sylvio- dziekuję:)
GUSIU- dziekuję:)
paula_71- zawieszki z przyjemnością zrobię dla Ciebie:), podaj proszę tylko adres
aagaa-:) impreza pewnie się udała.Ja też często cierpie po imprezach z powodu przejedznia:)
Ateno- jeszcze babeczki zostały z chęcią Cię poczęstuję:)
asiorek- jestem ciekawa jak Twoje ciasto smakuje:)i gratuluję drugiej pociechy:)
Dziękuje Wam bardzo za odwiedzinki:)
Mniammniam babeczki w każdej postaci UWIELBIAM. Jejku, okropnego mi smaka na słodkie narobiłaś a w pracy w szufladzie pustki :-( zero zapasów.
OdpowiedzUsuńo rety... slinka cieknie, a miałam sie zaczac odchudac, sliczne zdjecia przy okazji robisz!
OdpowiedzUsuńOj jak się cieszę :D
OdpowiedzUsuńKochana napisz na maila paula_71@gazeta.pl
Aaaa,muszę się pochwalić,że 4 września będę w Twoim pięknym mieście na weselu moich przyjaciół :)
Buziaki.
Po regenerującym spacerku schrupać takie wspaniałe babeczki to sama przyjemność, piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNa niedzielne leniwe popołudnia czekam cały tydzień...a nie raz dwa lub trzy tygodnie :-)
OdpowiedzUsuńBabeczki-mam na nie chęć ( chcę zjeść :-D ale nie wiem czy chce mi się robić. Bo to trochę roboty jest prawda ?
Boskie babeczki! Ja na te z karmelem się piszę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Babeczki jak z wykwintnej cukierni. Chwile w rodzinnym gronie są bezcenne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!