Poziomki to dla mnie owoce zapowiadające nadejście lata. Uwielbiam je, szkoda tylko, że tak trudno dostępne.Dziś wczesnym rankiem wybrałam się w pewne tajemnicze miejsce i nazbierałam sobie kilka pachnących okazów.
Nie było ich na tyle dużo aby powstała konfitura, ale odpowiednia ilość nadawała się aby zrobić ciasto.
Od jakiegoś czasu chodziło za mną ciasto z owocami i zrobiłam. Jednak to nie tradycyjne ciasto, raczej deser bo to owoce zapiekane w kruszonce. Pyszne pachnące owoce najlepiej nadają się do łączenia z kruszonką
Robiłam kruszonkę już z kilkoma rodzajami owoców, wspaniale smakuje z truskawkami i rabarbarem, samym rabarbarem, z rabarbarem i jabłkami, i z rabarbarem z leśnymi poziomkami. Wszystkie wypróbowałam i wszystkie polecam:)
Kruszonka też nie jest tradycyjnie robiona, jest to połączenie mąki, oleju i cukru.
SEZONOWE OWOCE POD KRUSZONKĄ:
składniki
1kg. owoców sezonowych
300g mąki pszennej
kilka łyżek oleju
pół szklanki cukru białego lub brązowego
cukier puder do posypania
wykonanie:
Owoce( w moim przypadku poziomki i rabarbar) myjemy dokładnie i rabarbar kroimy.
Następnie owoce zasypujemy kilkoma łyżkami cukru i mieszamy delikatnie aby się nie rozpadły a puściły sok.
Mąkę wsypujemy do miski dodajemy pozostały cukier i wlewamy olej. Mieszamy tak długo aż ciasto zrobi się delikatnie wilgotne ale nadal pozostanie sypkie. Najlepiej wszystko mieszać dłońmi i grudki spłaszczać palcami. Część ciasta przekładamy do naczyń, w których będziemy zapiekać, na to układamy owoce wraz z sokiem, który puściły i przykrywamy porcją ciasta. Wkładamy do piekarnika na 30 min. do temp 180 st.
SMACZNEGO!
Z lewej strony ciasto przykryte kruszonką, z prawej już gotowe.
Posypujemy cukrem pudrem...
Rozpływające się owoce, ależ pachniały te poziomki:)
Pozdrawiam Was ila
mmm pycha:)
OdpowiedzUsuńa poziomki najsmaczniejsze są prosto z krzaczka:)
zawsze podjadam i ogołacam wszystkie krzaczki, gdy owiedzam swoich rodziców.
Ale masz dobrze:)
UsuńPoziomki! Ledwo pamiętam ich smak. W zeszłym roku nie jadłam... Fajny przepis z tą kruszonką, mam w lodówce kilogram rabarbaru, więc będzie uczta ;)
OdpowiedzUsuńMoi rodzice zawsze mieli poziomki, wszystkie były dla mnie, mama nigdy nie zjadała sama tylko zostawiała swojej córuni:) Dziś w moim ogródku też mam poziomki, wszystkie zjada moja córeczka...:)
OdpowiedzUsuńTo już Wasza mała tradycja:)
UsuńFajnie tak:)
Ale pyszności. Ja w ogródku mam kilka krzaczków poziomek.Dojrzałe okazy zbiera wnuk.Ale już sam zapach mi wystarcza. Przepis ciekawy, chyba też ze względu na brak poziomek pozostanie rabarbarowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj ! Przepis na owoce - już spisuję, bo wyglądają smakowicie. Przeczytałam również poprzednie posty i bardzo spodobało mi się muzeum pszczelarstwa :) Gdzie Ty wynajdujesz takie miejsca ? Pozdrawiam cieplutko, robiąc inhalację z ziół, bo przeziębiona jestem całkowicie :)))))Pa :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńCiesze się,że Ci się podoba to co robię:)
Mmm poziomki, muszę porozglądać się na targowisku za nimi bo narobiłaś mi smaka;)
OdpowiedzUsuńpoziomki....gdzie ich szukać??...w rodzinnym domu to miałam też sekretne miejsce...
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie :) i wygląda efektownie!
Ale kusisz tym ciastemmmmm.... U mojej Mamy w ogrodzie jest ich trochę, więc zawsze wyjadam! Uwielbiam ich zapach! :)
OdpowiedzUsuńit looks delicious!
OdpowiedzUsuńuwielbiam poziomki i też czekam na icg wysyp w ogrodzie
OdpowiedzUsuńMniamuśne - spróbuję z malinami, bo poziomki wcinam na surowo :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie napisz jak wyszło:)
Usuńoo??już są poziomki?
OdpowiedzUsuńAle pachnące zdjęcia
Już się zaczęły, jeszcze dużo zielonych... zbiory będą:)
UsuńIluś, poziomki! Te aż pachną z Twojego zdjęcia.:) Niestety, moje sekretne miejsce z poziomkami przestało istnieć, a takie leśne najlepsze.
OdpowiedzUsuńJeżeli wchodzisz na bloga onetowego to już go usunęłam. Teraz bloguję na blogspocie: www.zaciszeodkuchni.blogspot.com. Tam nie możesz dodawać komentarzy?
O, to odwiedzę na pewno:)
Usuńale pysznosci!! poziomki i rabarbar!!!!
OdpowiedzUsuńPoziomki , truskawki , rabarbar ...dla mnie to również znak , że lato coraz bliżej :) Tez lubię robić crumble , fajny patent na szybki deser :) a Twój wygląda niesamowicie apetycznie !
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
czy mnie sie wydaje czy deser sie troche przypalil?
OdpowiedzUsuńŚwiatło szwankowało, przypiekł się sok, który owoce puściły:)
Usuńuwielbiam poziomki o wiele bardziej niż truskawki :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają te truskawki, tak apetycznie chciało by się spałaszować ten deser, przeszkadza monitor.
OdpowiedzUsuńPrawie czuję ten smak ciasta.Po przeczytaniu aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pysznościu. Mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Ale pyszności, ciężko oglądać zdjęcia, bo aż ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuń