Obrosłam w pióra z dumy! Filip pierwszy raz w życiu wziął udział w biegach dla dzieci... Dwa tygodnie przygotowań pod czujnym okiem taty doprowadziły mojego chłopca na 1 miejsce na podium w Międzynarodowym VII Crossie LUBNIEWICKIM. Imprezie organizowanej przez gminę Lubniewice.
Miałam obawy z tym biegiem związane, czy aby na pewno sobie poradzi, czy w połowie nie zrezygnuje Nie nastawialiśmy się na wygraną, liczyła się przede wszystkim dobra zabawa. Po dobiegnięciu na metę Filip stwierdził, że chce biegać dalej i, że potrzebne mu korki. Tak wiec będą korki i kolejne biegi:).
Cieszę się, że w wieku kilku lat dziecko moje wie, co chce robić w przyszłości
Były gratulacje od burmistrza i medale... Filip stwierdził, że na podium stało się fajnie ale wolał biec, bo nie widział wtedy ludzi patrzących się na niego:)
Tato, post dzisiejszy jest dla Ciebie:)
Ps. I jeszcze chciałam napisać o niespodziance, która również w Lubniewicach mnie spotkała, otóż podeszła do mnie Pani, przedstawiając się...Okazało się, że Pani ta jest fanką mojego bloga:). Zaskoczenie moje było ogromne, bo w życiu nie spodziewałam się, że blog mój może aż tak się podobać:).
Wiem, że Pani przeczyta dzisiejszego posta, dlatego bardzo proszę o maila abym mogła się z Panią skontaktować:)
Gorąco Was pozdrawiam i życzę udanego tygodnia
ila
Nie dziwi mnie niespodzianka, Twojego bloga nie da się nie lubić :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGRATULACJE! Bardzo miło czyta się takie posty!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla syna :))) Też bym do Ciebie podeszła :)
OdpowiedzUsuńIluś , kilka postów przegapiłam u Ciebie, a tyle się dzieje...
OdpowiedzUsuńFantastyczna wiadomość! Każde zwycięstwo dla kilkulatka to krok w dorosłość , przełamywanie własnych barier i kształtowanie pewności siebie. Życzę Filipowi samych sukcesów i oczywiście wymarzonych korków ;)
Gratulacje dla synka! Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy.
OdpowiedzUsuńPiszesz, ze byly to zawody miedzynarodowe. Jakie inne kraje braly udzial?
No no, powinszować:)) Zdolny facet Ci w domu rośnie:))
OdpowiedzUsuńBrawo! Wyobrażam sobie, jak jesteś dumna z syna!
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Moje gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńszybciorem zdejmuj pióra bo się dziewczyno ugotujesz w nich ... za gorąco dzisiaj na takie ekscesy ... hihi
OdpowiedzUsuńszczerze gratuluję synusiowi
A ja trzymam kciuki za mistrza!
OdpowiedzUsuńsuper! gratulacje !
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Strasznie się cieszę!!! Bo wiem co to znaczy Dumna Mama... a Dumny Tata, który Swoje 50000tys groszy włozył to dopiero frajda!!!!
OdpowiedzUsuńCudnie:) cieszcie się i celebrujcie tę chwilę:)
a to że ktoś kogo nie znamy zna nas...i lubi nas podczytywać, to Twój złoty medal Kochana:)
Tak trzymac!!!!
Brawo!!!!!Wielkie gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje moje!!!!!Super!!
OdpowiedzUsuńGratuluję synkowi . Super zuch . A pani się nie dziwię. Jak się już wejdzie to się automatycznie polubuje :-),polubia :-) (co się robi bo mi wszystko podkreśla?)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje, takich mistrzów nam trzeba.
OdpowiedzUsuńA co się dziwisz, że Cię fani zaczepiają, gdybym mieszkała bliżej poprosiłabym o autograf:)
uściski
Marta
Cudowne uczucie, czuć rodzicielską dumę ! Świetny chłopiec z twojego syna, Ilono. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratulacje dla Filipa oraz Taty, który mu pomógł w osiągnięciu sukcesu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was cieplutko:)
Gratulacje dla synka ! Dzielny z niego chłopiec :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię Twój blog za cudne klimaty jakie tu tworzysz i nie dziwię się , że masz fanki :)
Sciskam
Gratulacje dla chłopaków,to wspaniałe uczucie.Gdybyś tak nas zwołała to miejsca na tym boisku by zabrakło dla fanek Twojego bloga i Ciebie no i korkow w sklepach bo biegłybyśmy jak w tym maratonie do Lubniewic na spotkanie z Tobą.
OdpowiedzUsuńBrawo dla dzielnego Mistrza i osobistego trenera ;-)
OdpowiedzUsuńPowinszować zatem tak udatnego Kawalera:) Wygląda na wielce rezolutnego młodziana:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)