piątek, 24 lutego 2012

OD INSPIRACJI DO DEKORACJI...

Jakiś czas temu na jednym z blogów widziałam piękne kuchenne deski w roli dekoracji, Później na chwile o nich  zapomniałam aż do momentu, kiedy w ostatnim numerze Werandy Country ukazał się artykuł o naszej Joli z Jolinkowa:). Jola w swojej pięknej kuchni ma deseczkę, o jakiej marzyłam... 
Myślałam o niej długo, pokazałam Pawłowi, że też bym chciała ale z  Jego obietnic niestety nic nie wyszło :(.
Wzięłam się zatem sama do pracy i zrobiłam, nie było to przyjemne, palce poharatane piłą (brak odpowiednich narzędzi, że nie wspomnę o umiejętnościach:)). Ale mam deseczkę!



Zrobiłam sama! Mogłam poprosić naszą blogową czarodziejkę Al, ale chciałam spróbować, czy dam sama radę zrobić i dałam. Jednak obkupione było to bólem i złością więc będzie to za pewne jeden, jedyny egzemplarz. 
Zanim zawisła w docelowym miejscu posłużyła jako tło do dekoracji pięknej litery właśnie od Al...
Nie szlifowałam jej bo i nie miałam czym, przetarłam tylko papierem ściernym, aby drzazgi nie wchodziły w dłonie
Wśród kuchennych drobiazgów też jej dobrze...
A tu już na swoim miejscu:)
Udało mi się zdobyć nawet zardzewiały gwóźdź:)


24 komentarze:

  1. Brawo za samodzielność:) Ślicznie się wpasowała do otoczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajer!!!!! Ja mam fioła na punkcie desek, wciąż jakieś kupuję, ale takie surowe lubię najbardziej.
    No.... co do wykrojenia takiej deski... nie jest to łatwe, ale jaki efekt!!!!!
    Gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyzby kolejna czarodziejka?!?!?!hihi...Tak chociaz na chwile!!:):)

    Superowa...stara ,z klimatem ,lux ciocia!:)

    Sciski!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Deska jest e dechę!!! Fajna, stara, klimatyczna. Dzielna dziewczyna z Ciebie! Gratuluję i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastyczna,prosta dekoracja:]musiałaś być wyjątkowo mocno zdecydowana:]podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje raczki stworzyly piekna deseczke:) fajnie wyglada na niej kalendarz do zrywania (uwielbiam taki) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż za determinacja :)))) Efekt wspaniały, warto było się pomęczyć!
    Przypomniało mi się, że w podstawówce na lekcjach z "pracy-techniki" wycinaliśmy takie deski na... Dzień Mamy- do dziś stoi u moich Rodziców w kuchni :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam za determinację a deseczka warta zachodu!!!
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  9. Ila jaka ta deska super:) ja bym była leniuch i ją wycieła mechanicznie, bi jestem leń :P
    ale Ty masz piłke klasa!!!
    Jak byś jej już nie chciała to ja chętnie albo zamienię na nową :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie mam zaj...fajne imadło:). Ale wszystko od teścia:).
      Tyle miłych słów od fachowca przeczytać, to szczęście:)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
    2. ja mam wstrętne imadło z lerła o takim starym ale działającym bym w domu w pracowni marzyła, bo mimo że prace w drewnie robię warsztacie czasem mi się imadło do wykończeń przydaje :)

      Usuń
  10. No rewelacja!!! Teraz już mi sie przestała podobac moja deseczka pod kalendarz!!
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna, z duszą - bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Najcenniejsze są rzeczy które sami zrobimy :)

    Dobra robota!

    sciskam :)

    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Łał! Świetna robota! Wiem coś niecoś o bólach i potach związanych z tworzeniem, więc podziwiam upór i siłę woli :) Wyszła wspaniale, szczerze zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się,że Wam się podoba:). Zrobienie jej dużo mnie kosztowało, to tym bardziej Wam dziękuję za tyle miłych słów:)
    Miłego weekendu Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny efekt...kocham stare dechy:))) w piwnicy mam ich sporo..czekają na swoją chwilę"__

    OdpowiedzUsuń
  16. Niesamowita!!! Zwłaszcza jako podkładka pod kalendarz :) A wykonane własnoręcznie rzeczy cieszą przecież najbardziej :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  17. mała rzecz , a cieszy :) Bardzo fajna, a najważniejsze, że zrobiona własnoręcznie !
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedyny, ale Kochana, niepowtarzalny! Mam podobnie do Ciebie, jak sobie coś wymyślę, musi być! Zapraszam do siebie może coś Ci się spodoba. Pozdrawiam. :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. No i cudnie wyszło! też mi się marzy taka decha i chyba też sama coś pokombinuję. Dzięki za inspirację:)
    Pozdrawiam i zapraszam na cukierasy u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajnie wyszła!!! podziwiam za determinację!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)