Wrotycz uwielbiam, za
każdym razem, gdy jestem gdzieś na
łące szukam tej niezwykłej
rośliny. W domu
już mam kilka zasuszonych bukietów z zeszłego roku, w tym
postanowiłam zrobić sobie
coś innego- powstał wianek. Nie jest idealnie okrągły i równy, ale przy tych drobnych kwiatuszkach
ciężko uzyskać porządany kształt, lecz mimo to i tak jestem zadowolona:). Podkład zrobiłam z drutu, na który nawinęłam gazetę, wszystko oplotłam sznurkiem, szczęście, że miałam
duzą rolkę bo gdzieś zapodziałam
florystyczny drut, a jak
już coś sobie zaplanuję to
muszę to zrealizować. W gorącej wodzie baba ze mnie kąpana!
Oczywiście pod koniec zabrakło mi kwiecia i rozmontowałam bukiet, który powiesiłam kilka dni
wcześniej ale efekt nie był
zadowalający, więc tata z teściem się
nade mną zlitowali i pojechali rowerami na łąki po kwiecie dla mnie:). Wrócili z ogromnym
bukietem, z którego gdybym
się uparła mogłabym zrobić kolejny wianek, ale na dziś wystarczy:). Pozostałe kwiecie zajęło miejsce w wazonie.
Tak wianuszek prezentuje się w pełnej
okazałości, wisi sobie na drzwiach wejściowych. Drzwi mam zielone więc fajnie z nimi
kontrastujeI chciałam Was jeszcze
poinformować, że powolutku nadrabiam
szyciowe zaległości, wczoraj w nocy powstał przygotowany na
wymiankę z Belą z Bela
Stitches worek na reklamówki.
Izuniu, mam nadzieję, że się podoba:)?
Mam jeszcze kilka prac do skończenia, dziewczyny pamiętam o Was i proszę o jeszcze odrobinę cierpliwości
Pierwszy raz szyłam worek na reklamówki i zdecydowanie lepiej wyszywało mi się go
niż zszywało, ale efekt
uważam jak dla mnie za zadowalający, mam nadzieję, że posiadaczce
również się spodoba.
Pozdrawiam Was kobitki kochane bardzo cieplutko, bo
coś chłodno ostatnio się zrobiło
Posiadaczce podoba się niesłychanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Wiesz, ten wianek wyszedł Ci prześliczny.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam , jak ten kwiatek tak sie nazywa.
Jednak odwiedzanie blogów jest bardzo pouczające.
Woreczek rewelacyjny.
Pozdrawiam
Ach i och! Wspaniały wrotyczowy wianek! Też kocham to zielsko! A nad workiem i rumiankowym haftem to się rozmarzyłam...mmmm
OdpowiedzUsuńWianek fantastyczny:-)
OdpowiedzUsuńJa też przepadam za wrotyczem. Piękny i łatwo dostępny.
I potrafi tak długo kwitnąć; pamiętam lata, kiedy zrywałam go jeszcze w grudniu.
Woreczek zachwycający.
Pozdrawiam.
wianek przepiękny, tez lubię tę roślinkę! a worek świetny!
OdpowiedzUsuńworek i wianek świetne ale chłopcy też Ci się udali:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wianek, fajnie się musi prezentować na zielonych drzwiach:)))
OdpowiedzUsuńWorek super, haft doskonały - podziwiam, ponieważ sama nie mam cierpliwości:>
Pozdrawiam miło
Wianek jest rewelacyjny :) Czy to zielsko ładnie się zasuszy? Bo mam ochotę jawnie taki wianek zgapić od Ciebie :) cudny jest :)
OdpowiedzUsuńWorek na woreczki śliczny :) i hafcik i płótno boskie :) Zdolna z Ciebie kobietka :)
Pozdrawiam :)
Wrotycz to jedno z moich ulubionych ziół :-)
OdpowiedzUsuńCudownie się zasusza.
Pomysł na wianek "kupuję". Mogę ?
A worek bardzo udany- hafcik przeuroczy i dzięki niemu taki niby banalny "worek na reklamówki" nabiera wyrazu.
Urokliwy wianek uplotłaś, rumiankowy hafcik również śliczny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIluś - Ależ Ty pracowicie twórcza osóbka jesteś.. trochę mnie nie było a tyle pokazałaś fajnych rzeczy!!!Wianek piękny...i tez lubię to "zielsko". Woreczek udała Ci sie świetnie a nad haftem to tylko zrobiłam yhym...i pomyślałam o moich dwóch lewych rączkach!Cieszę mnie, że tacka spodobała się!Pozdrawiam wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny wieniec!!!! prawdziwe cudo, no i dzieki Tobie wiem jak nazywa sie ta roslina:)a torba na reklamówki - bomba! pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńA wydawałoby się, że taki niepozorny wianuszek a takie zainteresowanie wzbudził:), Cieszę się,że Wam się podoba:)
OdpowiedzUsuńBelo- ulżyło mi,cieszę się,że przypadł Ci do gustu:)
Fuerto- masz rację, ja też wiele nowych rzeczy się dowiedziałam:)
Llooko-cieszę się,że Ci się podoba, to nic trudnego ten wianuszek, a rumianek jeśli się podoba to pozwalam skopiować:)
Florentyno- u mnie też bardzo długo kwitnie, co mnie bardzo cieszy:)Dziekuję
Magdo Góra- dziękuję bardzo!:)
OlQO- dziękuję, a chłopcy rzeczywiście wspaniali:)
Ivalio- dziękuję, ależ nie tak do końca doskonały, płateczki troszkę krzywe wyszły:)
Elle- dziękuję, bardzo dobrze zasycha, prawie wcale nie traci kształtu i koloru, zgapiaj śmiało!:)
Cyryllo- proszę bardzo:)!
Nelo- Dziękuję:)
ago- dziękuję, i dziękuję jeszcze raz za tackę, bardzo przypomina mi wakacje:)
Cudowny woreczek :)
OdpowiedzUsuńA wianek mnie zauroczył...i pomyśleć, że koło mnie, pełno tego "zielska" rośnie. Chyba się skuszę na wrotyczowy bukiet, bo do wianka to chyba nie mam cierpliwości.
Pozdrawiam
Wianek rewelacyjny!!!!Ja ostatnio przyniosłam wrotycz na bukiet ale nie rośnie go tyle u mnie żeby wianuszek zrobić!
OdpowiedzUsuńWorek na reklamówki-cudo!
Pozdrawiam
Świetny worek. Podziwiam piękny, równiutki haft. W ogóle dobry pomysł z tym workiem na reklamówki. Cały czas upycham je do szuflady i irytuję się gdy są niesforne, a tu okazuje się że można zrobić dwa w jednym- i dekorację w kuchni i praktyczny schowek na reklamówki. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńoj piekny ja to tylko takie normalne wianki potrafie robic bez drutow i innych udziwien i dlatego sa kiepskie i chudziutkie a Twoj cudowny!!!
OdpowiedzUsuńWianuszek świetny. Uwielbiam wrotycz. Mam go pełno posadzonego koło domu . A wianuszek muszę podpatrzeć i zrobić podobny. Jest piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham wianki wszelakie a Twoje Kochana to już nad życie chyba ... boskie są wszystkie, wszyściutkie ...
OdpowiedzUsuńBuziaczki
A ja własnie wczoraj widizałam z rana wrotycz nuedaleko mojej pracy. Rosło to "zielsko' w ilośćiach przeogromnych. PO pracy miałam wskoczyć i narwać do wazonu, ale deszcz padal. Mam nadizeję, że dizś mi się uda wyprawa
OdpowiedzUsuńA torba na reklamówki przeurocza, ach te twoje hafty. Co bym dala by miec jakiś.
To się rozmarzylam
pozdrawiam
Cudowny wianek - po mimo, że widzę go tylko na monitorze komputera, pachnie łąką, suszoną trawą i latem...
OdpowiedzUsuńIluś,kolejny raz mnie zachwycasz!
OdpowiedzUsuńWianek taki prosty,jednokolorowy a ma w sobie tyle uroku,że nie jeden Marthy Steward mógłby się schować ;)
U mojego brata rośnie trochę wrotyczu,chyba wybiorę się na mały szaberek do jego ogrodu.
Woreczek z rumiankowym haftem jest piękny,ślicznie haftujesz,zazdroszczę,może i ja się pokuszę o podobne hafty,oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko...
Pozdrawiam serdecznie.
Za każdym razem wchodząc tu, zachwycam się prostotą i urokiem Twoich prac. Miło tu zawsze gościć. I ja wrotycza poszukam na swoich łąkach. Buziaki
OdpowiedzUsuńPiękny wianek wrotyczowy, ale tuba na reklamówki jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńMasz talent w ręcach jak nic :)
Buziole
Wreszcie udało mi się umieścić Twoją ikonkę w moich ulubionych, z moim wolnym netem to ciężka sprawa :(
OdpowiedzUsuńWianek jest boski !!! Ja jestem maniaczką wianków wszelakich :)
Worek - wzdycham do Twoich haftów - ach i och !
CUDNE !!!
Uściski.
Pięknie i pomysłowo z tym wiankiem (czy roślinki wbijałas w coś, ze taka fajna pogrubiona konstrukacja powstala?). W moich okolicach jest w tej chwili prawdziwy wysyp tej roślinki. W poprzednim roku zerwałam je dosyc pozno i przyznam,ze brzydko zbrązowiała,teraz wiem,ze trzeba zrywac wczesnie!
OdpowiedzUsuńPiekne hafty!
Jest po prostu cudowny!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI wyszyte rumianki tez. Ale ciepelko w sercu budza tatotescie, ktorych masz przy sobie....Pa-Ag
Ilu pytanie dotyczace wianka nieaktualne,doczytałam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny worek, a ten haft jest przecudny ! wszystko wyszło wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPozdr An
Hafcik cudny!!!!
OdpowiedzUsuńA wianek mnie zainspirował, pewno pięknie się prezentuje na drzwiach. U mnie pełno rośnie tych kwiatów więc pewno zrobię coś podobnego.
Pozdrowienia gorące śle:)))
Ta prostota jest calym pieknem zarowno wiankow jak i worka z lnu, wspaniale prezentuje sie na nim ten prosty haft, dodaje niesamowicie uroku:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe masz pomysły! Ja co roku zasuszam wrotycz, jest doskonały do tego celu:) w Twojej wersji cudnie, a haft-miodzio, taki subtelny...
OdpowiedzUsuń