poniedziałek, 5 lipca 2010

NA WILEŃSKIEJ STARÓWCE...

Miałam przyjemność spacerować po WILEŃSKIEJ STARÓWCE- niesamowite miasto ze specyficznym klimatem. Podczas gdy większość wycieczkowiczów zwiedzało kościoły i katedry my z moim małżonkiem wybraliśmy się na spacer po starym mieście i opłacało się, kościoły widzieliśmy tylko z zewnątrz i to nam wystarczyło. Wilno to chyba najładniejsze miasto, w jakim miałam okazję być. Urocze kręte uliczki, pełne delikatnych i subtelnych dekoracji ściennych.
Szczególną uwagę zwróciliśmy z moim P... na to, że nie było tam żadnych banerów reklamowych, nic zbędnie nie odstawało i nie "straszyło". U nas często można poznać zwłaszcza w dużych miastach, restaurację lub kawiarnię po reklamie piwa T... lub W....
Tam tego nie było! Każdy, kto był w Wilnie może to poświadczyć.

To jedne z dekoracji, zapraszające do herbaciarni

Nie mogłam się oprzeć tym dzbanuszkom:)




Kolejna dekoracja przed sklepem z lnianymi cudami, niestety zdjęć z wnętrza sklepu brak, bo pani nie pozwoliła go fotografować, a szkoda bo miałaby reklamę:)



Mimo latem nie przepadam za wielkimi miastami, to każdemu, kto będzie miał okazję być w Wilnie polecam na własna rękę spacer po starówce- naprawdę warto!




18 komentarzy:

  1. Świetny pomysł ktoś miał z tymi dzbanuszkami.
    Zapada w pamięć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam we Wilnie latem ubiegłego roku. Z chęcią wróciłabym tam jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna ścianka z tymi dzbanuszkami w herbaciarni. Mi do Wilna nie udalo się dotrzeć ale napewno pojadę jeszcze. chociaz nawet taka myśł nam zakielkowała w głowie by zrobić sobie jednodniowy wypad
    W Studzienicznej bylam 27 czerwca i równiez 29 czerwca. Pamietam, że było dziecko o imieniu Filip :)
    pozdrawiam i mój post już również z tymi fajnościami jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoja relacja z Wilna zachęca do odwiedzenia tego miasta:) bardzo ładne miejsca pokazujesz i ciekawe ujęcia zrobiłaś:) ściana z dzbanuszkami bardzo oryginalna! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie - zazdroszczę wycieczki :)
    Dzbanki superowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Alez te dzbanuszki to super pomysł!!!Rewelacja...nigdy nie byłam w Wilnie a tym spacerkiem mnie zachęciłaś może kiedyś!?Pozdrawiam upalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie zainspirowałaś do pdrózy tym postem. Dotąd myślałam,że tylko Ostrobramska a tu takie piękne detale.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj,chciałoby się pojechać w te okolice... Dzbanuszki świetne, fajny pomysł. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Reklamy, kiczowate szyldy to plaga naszych miast! Moje miasteczko w ostatnim czasie popadło w ruinę i kicz! Tragedia! W centrum straszą krzykliwe reklamy chińskiego marketu, oblepione wystawy plakatami z promocjami... Kurczę a mogło być tak pięknie. Sama gdy prowadziłam przez 9 lat sklep ogromnie dbałam o witrynę sklepową. Zresztą był to mój znak rozpoznawczy:)
    Zdjęcia przywiozłaś piękne. Uchwyciłaś w niekonwencjonalny sposób smaczki tego miasta. Chcę więcej!
    A

    OdpowiedzUsuń
  10. I jak tu nie zawitać do herbaciarni, jak na zewnątrz widać ,że to klimatyczne miejsce.
    Oczarowana jestem dzbanuszkowym pomysłem.
    Prosto i orginalnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Taaa... byłam w Wilnie przez 2 tygodnie u znajomych. Nikt mnie nie zmuszał do zwiedzania kościołów itp. Mogłam sobie oglądać co chcialam i potwierdzam Twoja opinię.Samo miasto ma niezwykły klimat.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miasto ma niesamowitą atmosferę i przepiękną architekturę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ilu na samym początku chcę Ci podziękować za wizyty u mnie:)
    Ostatnimi czasy różnie bywa z moim wolnym czasem - Tosia, po mimo, że zdecydowaną część dnia przesypia i tak wymaga sporo opieki i czasu, w związku z czym nie zawsze mogę zostawić jakieś słowa pod Twoimi postami, chociaż zaglądam do Ciebie dość regularnie:)
    Z treści posta wnioskuję, że wyjazd do Wilna udał się w zupełności.
    Te kilka zdjęć, które zamieściłaś potwierdzają Twoje słowa, że Wilno to nastrojowe i klimatyczne miasteczko:)

    Pozdrawiam Cię serdecznie i promyki lipcowego słońca przesyłam:)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  14. nie byłam :/ może kiedyś nadrobię ;)
    urzekła mnie ta ścianka z dzbanuszakmi - rewelacyjny ktoś miał pomysł :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ cudowna ścianka z tymi dzbankami. Bardzo m i się podoba pomysł.
    A Wilno?? Moja babka pochodziła z wilna, nawet miałam tam dworek. Niestety ja nie byłam nigdy.
    Może to dobry czas na nadrobienie zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę tam pojechać! koniecznie! Po takich zdjęciach.... Coś cudownego i tu zgadzam się z llooką, nasze miasta nie mają duszy i są puste i szare..
    Ściana z dzbanami wygląda fantastycznie.. Czekam na kolejne zdjęcia:)

    Przy okazji chciałam serdecznie zaprosić na moje pierwsze cadny z aniołem i zapachem lawendy...
    http://ikt-zycieinspiracja.blogspot.com/2010/07/candy-z-anioem-i-zapachem-lawendy.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ilu!!!
    Cieszę się, że już wróciłaś :o)
    Ja co prawda poza domem i pracą nigdzie nie byłam a blogowych zaległości tyle do nadrobienia...
    Z przyjemnością pochodziłabym po Wileńskiej Starówce!!!
    Wilno to piękne miasto
    Pomysł z tymi dzbankami świetny
    Pozdrawiam i czekam na kolejny Twój post -
    wierna podglądaczka

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne i klimatyczne miejsce, śliczne zdjęcia:).
    Pozdrawiam cieplutko:).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)