Wczoraj po drodze do domku napotkałam prześlicznej urody
różane drzewka, nie mogłam
się im oprzeć i
nazbierałam sobie troszkę pączków. Głowa moja jak zwykle pełna pomysłów... zobaczcie sami co z tego wyszło:)
Za typową czerwoną
różą nie przepadam ale jej pączki uwielbiam
można wiele ciekawych rzeczy z nich zrobić. Bardzo fajnie też wyglądają zasuszone w zielonej herbacie, nadają jej wspaniałego różanego aromatu
Oto co mi wyszło:)
Jeśli któraś z Was chciałaby u siebie w domku taki miniaturowy wianuszek to proszę bardzo:)!
Wystarczy tylko na mojego
meila wysłać swój adres, postaram się taki wianuszek dla Was "upleść":)
Piękne wianuszki!:) Widząc na pierwszych zdjęciach same pączki nie przypuszczałam, że mogą powstać z nich takie cudowności:) Artystka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńA, no i nie wiedziałam, że różane płatki dobrze komponują się z zieloną herbatą!Koniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńIlo, no to teraz się nie opędzisz :))) Ja pierwsza piszę maila i juz możesz mi pleść ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wianuszek!!
tylko ciekawe skąd ty teraz weźmiesz tyle różyczek?? ;)
Całuje!
Śliczne! :)
OdpowiedzUsuńCudne różane wianuszki....Nawet nie wiesz co zrobiłaś ...teraz będę latać w poszukiwaniu pączków różyczek w dużej ilości...ha ha ha .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Przepiekne te wianuszki- ja juz dawno widziałam na którymś z moich ulubionych skandynawskich blogów takie z różyczek i od tej pory cały czas poszukuję pączków róż w takiej ilości:)Szczęściara z Ciebie, ja szukam dwa lata i nic:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Piękne te wianki. Zwłaszcza serduszko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jaka ty jesteś zdolniacha!!!Takie subtelne po prostu w w Twoim Iluś klimacie.Piękne te wianuszki...i takowy bym chciała u siebie!!!Mogę?!!!Pozdrawiam Cię serdecznie!!!:)
OdpowiedzUsuńpiękne :)) tylko tyle mogę z siebie wykrztusić... już dawno stwierdziłam, ze masz bardzo zdolne łapki i głowę pełną wspaniałych pomysłów!!! a zielona herbatka z pączkami róż (tylko niestety z sklepu) to moje ulubione połączenie i jeszcze ta nazwa - "tajemnica gejszy" (przynajmniej tak nazywa się mieszanka, którą kupiłam)... i jeśli mogę to i ja ustawiam się w kolejce po serduszko... u mnie pączków róż jak na lekarstwo...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :))
i piszę maila właśnie do Ciebie :))))
Ania
Jak ja zobaczylam te paczki rozyczek i napisalas ze cos z nich wykombinowalas, to od razu wiedzialam pewnie wianuszek i bach jest.
OdpowiedzUsuńZ Ciebie to zdolniacha.
Pozdrawiam
Chyba nie wiesz co piszesz, nie będziesz mogła się opędzić od chętnych, znajdziesz tyle róż do obskubania?
OdpowiedzUsuńMasz twórcze podejście do wianków - albo z jabłek, albo z różyczek, albo z maku - po prostu piękne.
OdpowiedzUsuńJak tylko uśpię dzieciory, to zgram fotki z kredensami i Ci wyślę.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne,delikatne i romantyczne,cóż więcej mogę dodać.Iluś jesteś niesamowita,nie dość,że tworzysz takie cudeńka,to jeszcze chcesz się niemi dzielić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dzisiaj bardzo słonecznie :)
Cudowne wianuszki, bardzo romantyczne i z pewnością cudownie pachną.
OdpowiedzUsuńPiękne...
Pozdrawiam
Witajcie! Cieszę się bardzo,że tak Wam się podobają, nie spodziewałam się:)Jest mi bardzo miło czytać te wszystkie miłe komentarze i czuję ,że też się zaróżowiłam jak te różyczki:). W ramach dzisiejszej zbieraniny pączków objechałam cały Łagów i okolice, i nazbirałam całkiem sporo. Coś mi się wydaje ,że drzewka różane w tym roku już nie zakwitną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was cieplutko i postaram sie odpisać na meile:)
wiesz co? napisałam już maila i nie był o wianuszku. ale taki uroczy ten wianuszek że też bym chciała przygarnąć go. Więc się wirtualnie do Ciebie uśmiecham.
OdpowiedzUsuńWianuszki cudne!!! Jaka pomysłowa z Ciebie kobitka:))) Cieszę się że tu zawitałam, będę się inspirowac:)) pozdrowienia z Leśnego Zakątka
OdpowiedzUsuńTo różowe serce jest piękne!!!! Cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńIla , ja też dopisałabym się do chętnych na ten wianuszek.
Buziaki
cyt.:"Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek
OdpowiedzUsuńA przed nią bierzy baranek
A nad nią lata motylek ..." to tekst z Kazika.
Pachnące, różane wianeczki. Pozdrawiam.
Witam po przerwie:) Stopniowo nadrabiam blogowe zaległości. Różane wianeczki przeurocze! Ruszę chyba na poszukiwanie pączków róż. A w Twojej miłej i klimatycznej kuchni popijałam kawkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie przesadziłaś ? ;-)
OdpowiedzUsuńTrzeba było napisać: 5 pierwszych osób dostanie ode mnie wianuszek . A tak to co- ja też chcę !
:D
Piękne wykonanie. Pączki rzeczywiście wyglądają jeszcze lepiej, niż rozwinięte już kwiaty. Mi by raczej nie przyszła do głowy taka kompozycja, musiałabym się zastanowić, co mogę z nimi zrobić ciekawego :)
OdpowiedzUsuń