Dziś słoneczna pogoda sprzyja leniuchowaniu! Okna usytuowane mamy od strony południowej więc słonko w domku praży nas cały dzień. Filipo pluska się w basenie a ja nie wiem, co ze sobą zrobić, najchętniej również bym się z nim pochlapała ale czy to wypada?:)
W domu duchota, na dworze duchota więc nie robię nic OBIJAM się na maksa! Raniutko na "zapicie"pragnienia zrobiłam sobie orzeźwiający koktajl truskawkowo- bananowy, a teraz dopijam mrożoną kawusię obowiązkowo z wielką kulką lodów waniliowych i bitą śmietaną!
Dzis dostałam również przemiłą przesyłkę od Lavande- nieziemsko pachnie lawendą. Moja droga dziękuję Ci bardzo ale skorzystam z tego dopiero w chłodniejsze dni bo narazie... chłodku chcę!
Człowiek jest istotą, której bardzo ciężko dogodzić, jak jest słonko to źle, jak zimno to tez źle. Na pogodę nie mamy wpływu a ciągle narzekamy... że mogłoby być troszkę chłodniej lub cieplej, ciężko nam dogodzić! A czy tylko ja tak narzekam na pogodę czy Wy również podobnie myślicie:)?
Nie tylko Ty narzekasz na pogodę :)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że ja w ogóle nie pijam kawy, wyjątkiem jest lato i upały, kiedy to czasem skuszę się na mrożoną, słodką i z lodami kawę :)
A w innych przypadkach delektuję się zapachem parzonej kawy, bo smak jej przyprawia mnie o, delikatnie mówiąc, mdłości :)
Pozdrawiam serdecznie
Ja staram się nie narzekać, choć jak zima trwała już zbyt długo, to zdarzyło mi się zamarudzić. Na lato nie narzekam nigdy, jak dla mnie jest zawsze za krótkie :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle sobie dogadzasz kobieto!!!!I piękne to jest!Gorące słońce praży u mnie też czego wynikiem był zakup sandałkowy...Piękna Twoja palargonia wydaje mi się, że takowy kolor posiadam na swoim balkoniku...pozdrawiam cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńIla u Ciebie tez milo w ogrodeczku.
OdpowiedzUsuńTakich upalow u mnie nie ma, ale fajnie sie siedzi na zwenatrz.
Jak jest zimno to troszke narzekam, ale jak jest upalnie to sie ciesze.
Rowerek z pelargonia uroczy.
Pozdrawiam Cie.
No tak,ja narzekam,że za zimno i mokro,Ty,że za ciepło :)
OdpowiedzUsuńNa ochłodę u mnie na blogu zdjęcia skąpanych w kroplach deszczu liści.
Pozdrawiam serdecznie.
A i mi nie w głowie teraz ten napar:)
OdpowiedzUsuńMrożona kawa-o TAK!!!!
POZDRAWIAM
Rzeczywiście, pogoda zaczyna nas rozpieszczać i chociaż nie jestem zwolenniczką wylegiwania się na słońcu to na aurę nie narzekam - wolę upał, aniżeli te deszcze, które ostatnimi czasy na dłużej u nas zagościły:)
OdpowiedzUsuńPrzed zbyt intensywnymi promieniami słońca zawsze można ukryć się gdzieś w cieniu,a z tego co widziałam, to masz w ogrodzie troszkę drzew, które na pewno przyjmą Cię pod swoje konary;)
W dalszym ciągu słonecznej pogody i słonecznego nastroju życzę!:)
Koktajle, kawy mrożone. Fiu,fiu. Ja czekam na sobotnio-niedzielne lenistwo w bikini (i kawą mrożoną.
OdpowiedzUsuńSlinotoku dostałam szczególnie na widok kawy mrożonej.
OdpowiedzUsuńUbóstwiam.
A z upałów sie ciesze, bo uwielbiam gorące klimaty.
Chyba powinnam urodzić się w Grecji.
...Hej Kobietko...nie za dobrze Ci tam??Chyba do Ciebie wpadnę:):)U nas tez żar,ale wolę to niż te depresyjne ulewy dzień w dzień!!U nas dzionek bardzo pracowity,ale za to wieczór romantyczny i też w truskawkowym smaku:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSmakowicie się obijasz :D
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam - po długiej zimie i rachunkach za ogrzewanie, niech i będą tropiki.
OdpowiedzUsuńCudnie się obijasz - też tak chcę!
Witaj Ilu!!!
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale i ja narzekam na te upały
Jak deszcz to źle i jak słońce też niedobrze :o(
Trudno mi dogodzić
Koktajl pychota, a biały kawowy kącik po raz kolejny mnie urzekł!!!
Pelargonia równie cudna szczególnie w tej wiklinowej osłonce
Pozdrawiam bardzo bardzo słonecznie