W tej chwili kwiaty się moczą w wodzie z cytryną i cukrem a już jutro zostanie syropek zlany do słoiczków.
Po wcześniejszym oczyszczeniu rozdrabniamy baldachimy pozbywając się gałązek, zalewamy 1litrem wody, dodajemy pokrojoną cytrynę i zagotowujemy, gdy się tylko zagotuje odstawiamy z palnika i zostawiamy wszystko na 24 h, przecedzamy wszystko przez sitko, następnie dodajemy cukier i gotujemy 2 h, do momentu zgęstnienia. Gorący płyn zlewamy do słoiczków i szczelnie zamykamy, odwracamy do góry dnem. Nie pasteryzujemy
Pozostały bez właśnie się suszy na sznureczkach w przewiewnym miejscy w szopie, gdy już będzie suchy zmieszam go z kwiatami lipy. Bardzo lubię taki napój, jest bardzo orzeźwiający i ma świetny smak.
Podczas wieszania bzu miałam bardzo nieprzyjemny wypadek, noga mi się osunęła i nadepnęłam na gwoździa, nie będę pisać co było dalej. Efektem tego jest dziura w nodze i okropny ból. Mam nadzieję, że do niedzieli mi przejdzie bo w poniedziałek jedziemy na Mazury i na Litwę.
Mamy tygodniowy wyjazd z mojego małżonka pracy, nie mogę się doczekać i po raz pierwszy będę miała tak długą przerwę w blogowaniu:)
Ps. Dziś koniec roku szkolnego, z czego się bardzo cieszę bo przez dwa równiutkie miesiące będę miała mojego małżonka w domku:)
Pozdrawiam Was weekendowo ila!
Iluś trzymam kciuki za cudowne ozdrowienie nóżki bo taki wyjazd to nie lada atrakcja cudne Mazury a do tego Litwa szczęściara :o)
OdpowiedzUsuńBędę tęsknić - wracaj szybko!!!
Ps.niezwykle pracowita kobitka z Ciebie
Pozdrawiam również weekendowo
Ojo joj współczuję,domyślam się jaki ból musisz czuć :( Tak mi przykro.Będę trzymała mocno kciuki aby stópka zregenerowała się do końca weekendu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ładne bzowe fotki:) Współczuję nóżce, życzę błyskawicznego zagojenia rany! Baw się dobrze na wyjeździe i pokaż nam potem na blogu co zwiedziłaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!
Aby nóżka szybko się zagoiła bo do takiego wędrowania musi być silna!Szczęściara że mężuś będzie bliziutko Ciebie!!!Cieszcie się swoja Trójeczką i odpoczywajcie i wracaj calutka do nas!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję wypadku!
OdpowiedzUsuńLepiej tego nie lekceważ, bo może coś brzydkiego dziać się przed wyjazdem, a tego Ci NIE życzę!
Nie rozumiem- niby dostajesz lenia, a to proszę, co rusz jakiś syropek, smaczne danie itp.:)))
Jak ja dostaję lenia, to po całości...
Życzę pięknej pogody i udanego wyjazdu!
Z zaciekawieniem przeczytałam przepis na syrop, gdybym tylko miała trochę więcej czasu...
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do zdrowia i mile spędzonego czasu z małżonkiem.
A ja na ukojenie bólu napiszę Ci kochana Iluniu,że mąż porywa Cię w piękne miejsce...cudne!Zwiedziłam Wilno,Troki...jest co podziwiać!!Polecam!!
OdpowiedzUsuńKuruj nóżkę,zdrówka życzę!
Witam - pierwszy raz się wpisuję. Chodził mi ten bez po głowie, chodził ... teraz wiem po co. Dziękuję! Fotki bardzo udane. A na nóżkę najlepsze lekarstwo - dłoń, albo lepiej pocałunek Ukochanego! :)
OdpowiedzUsuńZbieraj siły na urlop !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia życzę
Oj to będzie się działo ;)
OdpowiedzUsuńa z nogą nie ma żartów, mam nadzieje, że gwóźdż był w miarę czysty i że dobrze odkaziłaś ranę, przydałby się też zastrzyk przeciw tężcowi :/ absolutnie nie chcę Cie straszyć ale skoro Cię czeka taki fajny wyjazd to lepiej dmuchać na zimne :)
Uściski
Współczuję wypadku. Dbaj o stópka i zbieraj siły na wyjazd!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to udanego wyjazdu życzę!:):):)
OdpowiedzUsuńZ reguły takie organizowane wypady są fajne, więc myślę, że i Wasz takowy będzie.
Noga powinna się szybko zagoić - smaruj to nieszczęsne miejsce maścią witaminową, powinna przyspieszyć gojenie!
Aż mi ciarki przeszły:( trzymam kciuki żeby się szybko zagoiło!
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam wakacje:) strasznie się cieszę!
pozdrawiam!
Zdrówka życze.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze wyjazd się uda.
Miłych udanych wakacji życze