czwartek, 28 lutego 2013

MOCNY AKCENT

W końcu skończyłam malować komodę i z efektu nie jestem tak zadowolona jak myślałam że będę... Powiem szczerze, że muszę przyzwyczaić się do takiego stanu rzeczy.
Miała być siwa a jest grafitowa, kolor siwy nie całkiem przypadł mi do gustu, po wyschnięciu wydawał się błękitny, z kolei ten wydaje mi się za ciemny. Panowie moi oczywiście są zachwyceni, komoda bardzo im się podoba i stwierdzili, że lepiej teraz wygląda, niż wtedy gdy była biała.
Jest tyle odcieni szarego, że podczas mieszania farb po prostu zgłupiałam i nie wiedziałam, na jaki kolor się zdecydować. Ostatecznie ten zostanie bo chwilowo mam dosyć malowania.
A co Wy sądzicie, tylko piszcie szczerze, nawet jeśli Wam się nie spodoba:))


Konikowi od Al tez dostał się ten sam kolorek:))


W ostatniej chwili zdecydowałam się też na zmianę gałek, Anne podesłała mi link do pewnego sklepu z akcesoriami meblowymi, i padło na białe-ceramiczne.
Z prawej strony podkładka pod gorące garnki ze sznurka jutowego, którą zrobiła mi teściowa, kolejna "się" robi:). W kuchni też planuje małe zmiany, mikroskopijne, planuję poszaleć w niej z materiałami:)


Pomalowałam też blat od stołu i zmieniłam gałeczkę od stoliczkowej szuflady. Stół zdecydowanie bardziej mi   odpowiada tak pomalowany niż komoda.


Po przemalowaniu komody okazało się, że mój ulubiony polarowy koc ma podobny kolor:)


I rzut oka na całość:)


Pozdrawiam Was cieplutko
ila:)))

59 komentarzy:

  1. Mnie sie podoba :-)
    Mysle, ze Ty tez sie przekonasz
    Pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to jakaś epidemia na ten szary:))? Ja też ostatnio wariowałam z tym kolorem. No ale cóż, jest piękny:)). Komoda super.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi sie i to BARDZO :-) Slicznie wyglada i ten stol z "siwym" blatem i klosz lampki stojacej na komodzie jak ladnie pasuje :-) Pieknie jest :-D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w kompie kolor gołębi? Taki szaro - niebieski....do tej beżowej kanapy jakoś mi nie pasuje....zresztą mnie nigdy szarość nie komponowała sie z naturalnym drewnem , może dlatego .

    Ale pomijając kolory bardzo podobają misie te świeczniki z "rozpoczętymi" świecami:))
    Całość jest spójna i wszystko bardzo fajnie wygląda. Mimo tego , że nie moje kolory .
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor piękny !!!! Bardzo podoba mi się nowa seria frontów kuchenny w Ikea w bardzo podobnym kolorze :)
    Ja do swojej komódki, którą mam zamiar przerobić zamówiłam chyba te same czosnki porcelanowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie trochę za ciemno, ale jeśli jesteś zadowolona ze stolika to może podobnie przemalujesz komodę tzn. oczyścisz blat komody do koloru naturalnego drewna - taki komplet pozytyw-negatyw?

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim skromnym zdaniem kolor jest idealny! Piękny, naprawdę! Komoda zyskała takiego szlachetnego wyglądu, jakby wzięta z francuskiego, starego domu. Gałeczki też dobrałaś cudnie - cała komoda prezentuje się fantastycznie.
    i stoliczek jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm... A ja komodą nie będę aż tak się zachwycać. Powinna być chyba trochę jaśniejsza. Bo przy takim ustawieniu pod oknem, kiedy jej front jest niedoświetlony, to wygląda trochę jak szary klocek. Jest niby ok, ale czegoś jej brakuje. Natomiast stoliczek bardzo fajnie Ci wyszedł! A komodzie może się poprawi jak już za oknem pełne słońce będzie a nie te szare chmury ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A odnosząc się do jednego z wyżej zamieszczonych komentarzy dodam, że połączenie szarego z kolorem surowego drewna jest doskonałe, bo bardzo je ociepla. Jest przytulnie i tak trochę eco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda całkiem nieźle , a w zestawieniu ze stolikiem nawet super :-)
    dobrze jest !
    a jak Ci się znudzi zawsze możesz ją przemalować na inny kolor :-)
    ja ostatnio preferuję róż i zieleń :-)
    pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie się podoba:)ale ja nieobiektywna mogę być ,bo ja uwielbiam czarne meble,a nawet mam takie w saloniku:))więc ten kolor jak najbardziej:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Aha! Zapomniałam napisać, że podkładka od teściowej super. Świetny pomysł z tą jutą na szydełku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdniem wyszło bardzo dobrze. Pewnie byłabys zadowolona gdyby wyszedł kolor o ton jasniejszy ale ten naprawde wyszedł fajnie. Nie jest za ciemny i idealnie pasuje do koloru stołu i pólek z książkami. Jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta Twoja szarosc jest naprawde piekna, choc ja pewnie nie zdecydowalabym sie wprowadzic ja u siebie, za bardzo kocham biale meble.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. ps:galki rewelacja lubie te ceramiczne

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przepadam za bielą więc ten kolor bardzo pasowny :-).Lubię kolor we wnętrzach . Daje mnóstwo możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Iluś :)) fajne to wyszło :)) podziwiam za odwagę :)) ja chyba boję się tak dużych zmian :)) a może boję się pracy z tym związanej ;))
    cieszę się, że link do gałek się przydał :))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie wygląda ta szarość. Aż zaczęłam się zastanawiać czy nie przemalować mebli łazienkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Komoda jest piękna w tym kolorze. Ale nie wiem czy pasuje do Twojego domu (jaśniejsza byłaby lepsza może, nie wiem). Gałki wybrałaś super.
    gdy kanapa była szara to byłoby super. Może szary koc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nio to ja się chyba ciutkę narażę :(( komoda bardzo ładnie wygląda ale mi też jakoś do Twojego domku chyba mniej pasuje .. Choć może się mylę bo jeszcze za świeżo .. Może jak się udomowi, przyjdzie jeszcze jakiś dodatek ?? Ale ja mam teraz fazę białą i dla odmiany wszystko maluję na biało :)) Pozdrowionka Iluś

      Usuń
  20. Ila,ja myślę,że należysz do osób,którym podoba sie szary ale niekoniecznie u siebie,bo lubisz drewno,wiklinę,naturę a szary przy nich nigdy nie będzie nat.wyglądał.Mi się szary podoba,ale żle się z nim czuję,osobiście szybko zmieniłam go na inny.Może z czasem się przyzwyczaisz,jeśli nie - farba w ruch albo szlifierka.Iwona

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi się podoba bardzo, kolory świetnie ze sobą współgrają. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ile osób tyle opinii. Komoda wygląda fajnie i lepiej jej niż w poprzednim wcieleniu. Stolik do mnie nie przemawia,ale trzeba brać poprawkę na to,że to tylko zdjęcie. Kiedy pisałaś o zmianie koloru, wyobraziłam sobie coś w odcieniu "orzech włoski" z duluxa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczna!
    Podoba mi się bardzo :)
    Wiesz co sobie pomyślałam? O taśmie dekoracyjnej.
    Jest biała taka niby koronki lub jakiś inny motyw.
    Koszt w granicach 10 zł. a możesz brzegi, ranty lub wnętrze frontów drzwiach ozdobić. Myśle, że to mogłoby rozjaśnić mebelek i stworzyć go bardziej stylowym.
    Jak teraz o tym piszę, to przychodzą mi na myśl piękne komody Catarzyny właśnie w szarościach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Komoda mi się podoba ! co do stolika to zdecydowanie bardziej lubię połączenie bieli z z naturalnym drewnem. Ale u Ciebie całość wypadła nieźle.
    Gałki cudowne !
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  25. To tak jak z moimi ścianami w kuchni...dokładnie tak samo;)
    Komoda wyszła fajnie, szkoda tylko że różni się odcieniem od blatu stolika...odważna decyzja ale myślę że na plus;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. mnie sie podoba kolor- jest identyczny jak mebelki Vicki (zdjecia z maila)- jedyne co mi troszke przeszkadza to blat stolika...- ja bym chyba nie malowala. Komoda na 6!!!!
    :o)
    ania

    OdpowiedzUsuń
  27. eeee, iluniu, fajnie to wygląda :) naprawdę, myślę że z czasem się do niej przekonasz :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładny kolor :-)Kiedyś nie przepadałam za szarościami...teraz wręcz przeciwnie.
    A przede wszystkim wszystko do niego pasuje :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. KOMODA ŁADNA ALE CHYBA CIUT JAŚNIEEJSZA BYŁABY TROSZKĘ JAKBY ŁADNIEJSZA HIHIIH...ALE I TAK FAJNIE WYGLĄDA..NO I PODKLADKA SUPER..BARDZO MI SIE PODOBA TAKA NATURALNA..SUPER:]

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie się podoba :). Z szarym niestety jest ten problem, że często może wyjśc zbyt niebieski :/. Tak miałam ze ścianami w sypialni. Na szczęście po kilku dniach jak farba porządnie obeschła ściany zrobiły się bardziej szare :).
    A możesz zdradzić co to za sklep? Zaczynam poszukiwania uchwytów do szafek kuchennych :).
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ila,
    ta komoda je nádherná .... ty knobky jí moc sluší .... Marki

    OdpowiedzUsuń
  32. No ja namawiajac na szary i biale galki wyobrazalam sobie jasniejszy kolor ale ten tez mi sie podoba. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  33. Dla mne komoda ok. ale stół wolałabym chyba natralny. Ważne żeby Tobie się podobało, bo jak widzisz ile osób, tyle zdań :))
    Pozdrawiam i zapraszam na CANDY

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam szarości więc jak dla mnie super! I gałki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja to podziwiam za malowanie :) Gałki są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  36. Komoda cudna! Nie waż się ruszać!pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ila moim zdaniem super. To zestawienie szarego z drewnem i wikliną jest absolutnie uniwersalne. Stworzyłaś klimat w którym doskonale wpiszesz dodatki rustykalne ale i nawet modern.
    Właściwie masz świetną bazę do tworzenia przeróżnych aranżacji.
    Jak dla mnie zestawienie idealne. Możesz spróbować z dodatkami w pastelowym różu czy rozbielonej żółcieni, mięty..... no po prostu co Ci do głowy przyjdzie.

    Z szarościami to fakt ciężko coś dobrać. Ostatnio robię pokój synka w szarościach i to kilku odcieniach. I też pozostawiłam trochę drewna.

    Bardzo, ale to bardzo mi się podoba :)

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  38. U mnie, podobnie jak u Patti, kolorek szaro-niebieski, ale dla odmiany bardzo podoba mi się stolik, połączenie tego koloru z drewnem, super :) Komodę chyba wolałabym nieco jaśniejszą, ale to tylko subiektywna ocena :) Podziwiam pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Kurde, a mnie się podoba. Kolor jest piękny. I jedyną rzeczą, któa mi się tutaj teraz troszkę gryzie, to kanapa. ALe na to też są sposoby. Ja kocham szary we wnętrzach i to na dodatek we wszystkich odcieniach. Buziaki pozdrawiaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kolor mi się podoba :-) Ale do tego wolałabym mocne, białe ściany :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mnie się bardzo podoba takie połączenie drewna z szarym. Sama planuje pomalować komodę właśnie na taki kolor :) tylko weny mi brak :P

    OdpowiedzUsuń
  42. w pierwszej chwili pomyślałam, rzeczywiście za ciemna... myślałam, że będzie jaśniejsza i jakoś tak mnie zawsze bliżej do białego mebla:) ale po chwili jak spojrzałam na całość muszę powiedzieć , że wygląda bardzo ładnie i ten pomysł z przemalowaniem blatu! super:)
    nawet jak się Tobie znudzi, odmieni, możesz do bieli wrócić:)))
    jestem na tak!

    OdpowiedzUsuń
  43. trochę średni kolorek, ja wolę jasniejsze odcienie szarego

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie u wszystkich musi być pastelowo! Ila brawo za odwagę. Uważam, że ten kolor świetnie uzupełnia się z naturalnym kolorem drewna. Lubię takie połączenia!
    Telewizor trochę tu wadzi;))) ale trudno żeby zmieniać co sezon;)))
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnie się podoba kolor komody, ale blat stolika nie wygląda chyba za dobrze..ale ważne, żebyś ty była zadowolona!!!
    Pozdrawiam!
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
  46. Tak ładnie tu u Ciebie, że troszkę się zadomowiłam. Bardzo podoba mi się prostota tych koników.
    Pozwoliłam sobie zainspirować się Twoim wpisem z pięknymi motylkami na ścianie i teraz zagościły również u mnie :) Będzie mi niezmiernie miło jeśli mnie odwiedzisz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  47. przeniosłam się na Bloggera - tu naprawdę jest wiele wspaniałych blogów :-)
    pozdrawiam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
  48. Ila, jak Ty ładnie masz w swoim kąciku:)
    Komoda cudna:)
    Idę połazić po Twoich postach niżej, bo to, co tu widzę brzmi i wygląda obiecująco...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  49. Zajrzałam aby się przywitać bo podglądam od dawna ale pierwszy raz komentuję.
    Mnie komoda podoba się w takim odcieniu bardziej niżby była siwa (szczególnie jeśli odcień dawał odczucie błękitu), ja nawet chyba dla siebie zrobiłabym jeszcze ciemniejszą ;-) - u siebie planuję ściany szare i pewnie też dostanę kociokwiku od ilości odcieni szarego.
    Mam pytanie z innej beczki - jutro mam zajęcia z dzieciakami i będziemy lepić wielkanocne ozdoby z masy solnej, a u Ciebie widziałam właśnie piękne wyroby i mam pytanie o przepis na masę aby była plastyczna i jednocześnie gładka. Niestety kiedyś już próbowaliśmy na zajęciach różne proporcje na masę solną i nigdy nie udało się uzyskać właściwej. Zdradzisz sekret? Pozdrawiam i zapraszam do siebie choć dopiero w blogowaniu raczkuję - zielononoga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje proporcje masy solnej, to 1 kg mąki i 1 kg soli plus woda, tyle aby ciasto było plastyczne, tak jak ciasto na pierogi. W etykietach o masie solnej, wszystko na jej temat napisałam, sprawdź sobie:))

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję, już idę sprawdzić :-).

      Usuń
  50. Ja jestem zachwycona tą komodą w tym kolorze.
    Cudownie wpasowałaś też stolik. Super pomysł miałaś z pomalowaniem jego blatu.
    Ja jestem na wielkie TAK.
    Pozdrawiam :) M

    OdpowiedzUsuń
  51. Heh, do bieli zawsze można wrócić, albo i komodę przemalować na jaśniejszy odcień szarego... Uważam, że świetnie zgrywa sie kolorystycznie z blatem stolika, kocem i nawet abażurkiem lampki;-) Szarości to nie moja tonacja, w moim pokoju- pracowni ma wkrótce zagościć kawa z mlekiem..., niech no pan- mąż weźmie się tylko za pędzel;-) Jeśli Ty- i Twoi Panowie dobrze się czujecie zrobieni na szaro, to why not? Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  52. kolor piękny, odwazny , brawo

    OdpowiedzUsuń
  53. Iluś, według mnie jest cudnie! Ciekawa jestem, czy koda została szara, czy też coś zmieniłaś? Czytam dalej, pewnie się dowiem. Buziaki na Nowy Rok 2019!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)