Dziś zrobiłam po raz pierwszy bułki, bez przepisu bo takowego nie posiadam, ale wyszły całkiem dobre :).
Zapach świeżych bułeczek rozniósł się po całym domku, smakowały wspaniale z twarożkiem i malinowym dżemem.
A może Wy macie przepis na sprawdzony domowy chleb, lub bułki?
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanego weekendu! ila
Mądra decyzja!!! Jak spróbujesz własnoręcznie upieczonego chleba, zaden inny nie będzie Ci już smakował :) Ja zaczęłam piec chleb zainspirowana blogiem Penelopy. Tutaj znajdziesz sprawdzony przepis na zakwas http://penelopia.blogspot.com/2011/10/szafa-do-pracowni-i-zakwasowe-newsy.html
OdpowiedzUsuńA tutajj na chleb http://penelopia.blogspot.com/2011/10/chlebem-podziele-sie-z-wami.html
Powodzenia!
I jeszcze ważna rada: żeby chleb miał chrupiaca skórkę, po wyjęciu go z formy, jeszcze gorący skrapiam obficie wodą i przykrywam ściereczką.
OdpowiedzUsuńsuper, teraz wciagniesz sie na calego :) Jak zawsze kozystam z przepisow Liski http://pracowniawypiekow.blogspot.com/ Polecam ogromny wybor.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne, będzie nas więcej do pieczenia chleba:)
OdpowiedzUsuńzajęcie wciągające, ja sama piekę od kilku lat i za Bree polecam przepisy Liski. Miłej zabawy i pozdrawiam :)
Śliczne bułeczki:). Ja piekę już od dwóch lat na zakwasie, pszenno-żytni. Zakwas dostałam od koleżanki. Pierwotnie w przepisie jest dużo ziaren, ale ja piekę również bez. Jest pyszny, po prostu:). Jeśli zechcesz, podam Ci przepis (zakwas też mogę wysłać:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Łaaa Mistrzyni!!!
OdpowiedzUsuńChylę czoła,bo wygląda mega dobrze taka buła...
Więc się zacznij bać!!!
Bo jak będę w Świebodzinku, to zajadę w sobotę którąś na takowe śniadanko:*
Całuchny!
Wyglądają mega smakowicie:))Też miałam zajawkę na pieczenie chleba,ale takiego prostego szybkiego,nie na zakwasie,tylko z ziarnami.Jak chcesz przepis to daj znac podam Ci:)))
OdpowiedzUsuńJakie pyszne bułeczki, zwłaszcza te z dżemem malinowym. Ja jeszcze nie próbowałam własnoręcznie, ale bardzo to za mną chodzi, tzn. pieczenie chleba, ale póki co na razie nie mam kiedy:-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam chleba, ni bułek, ale jak patrzę na Twoje, to chyba się skuszę. Tylko boję się, żeby moja kuchnia to jakoś przetrwała :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zapał i pozdrawiam cieplutko!
Podziwiam za zapał.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony chleb to żytni razowiec na zakwasie, niestety brakuje mi czasu, cierpliwości i chęci do pieczenia.
Czasem popełniam bułeczki drożdżowe (przepis opanowałam do perfekcji).
Jeśli będziesz zainteresowana, kiedyś podeślę Ci kulinarny tutorial.
Miłego wieczoru
ale smaczki a ja tylko patrze bo dieta mną za władała i tylko pomarzyć mogę ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
od blisko miesiąca piekę chleb na zakwasie. ze śliweczkami najlepszy.
OdpowiedzUsuńciasto wyrobione i czeka, aby rano włożyć formy do pieca i w sam raz na śniadanie.
smacznego!
Smakowały na pewno bosko, ale jak one WYGLĄDAJĄ! Perfekcyjnie! Ty się lepiej przyznaj - to nie pierwszy raz, co;)?
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, czuję ich zapach aż u mnie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej decyzji! Ja sama od dłuuugiiego już czasu zabieram się za choćby jednorazowe upieczenie chleba i jakoś do dzisiaj tego nie zrobiłam :( mam nadzieję, że wezmę z Ciebie przykład niebawem...zwłaszcza, że liczę na fotorelacje z pieczenia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbuleczki wygladaja niesamowicie apetycznie...moze i ja sie zmobilizuje, kiedys pieklam,a potem jak sie przestanie to trudno wrocic, chociaz taki chlebek to najlepszy, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIlu ja tez od niedawna pieke chleb na prawdziwym zakwasie, zakwas dostałam pocztą od Izy z "moje życie na wsi", jeżeli chcesz chetnie się nim z Tobą podzielę, chleb jest na prawde pyszny i przepis też mam od Izy, ale dziewczyny juz podały Ci linki z przepisami. Mało tego, że pyszny, to jeszcze robi się go na prawde łatwo. Pozdrawiam serdecznie. A i Twoje bułeczki wyglądają super.
OdpowiedzUsuńO rany.... ależ pyszności.... no nie miałam kiedy do Ciebie zajrzeć ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Super! Gdybym ja miała czas na takie pieczenie :P Nie posiadam takowego, ale jak juz zaczne piec, to dam Ci znac ;) pozdrawiam noworocznie
OdpowiedzUsuńBułeczki wygladaja przepysznie!Pozdrowionka cieplutkie:).
OdpowiedzUsuńchlebek piekłam już dwa razy w/g przepisu Penelopy. Wyszedł fantastyczny..Jeżeli masz ochote to podzielę się z tobą zakwasem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam bułeczek, możesz podać swój przepis
nigdy sama nie piekłam pieczywa, jednak często korzystam z tej strony http://mojewypieki.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńgdy potrzebuję inspiracji i każde ciasto wychodzi znakomicie.
także polecam.
a bułeczki wyglądają znakomicie..
a mogę u Ciebie zamieszkac, jestem śpiochem ale chętnie budziłabym się przy zapachy świeżych bułeczek...mniam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mniam mniam...Ilonka...upieczesz jak wpadne???!?!?Please!!!:):)hihi
OdpowiedzUsuńzapachnaiło...ściskam bandke!:)
mmmm.... bułeczki wyglądają smakowicie i wierzę na słowo że są bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę jedzenia pieczywa, zwłaszcza wypiekanego samodzielnie :). Ech, wyglądają smakowicie te bułeczki. Moja mama piecze również chlebki oblepione całą masą ziaren- pachną wspaniale!
OdpowiedzUsuńOla
Ja chyba tez powinnam tak postanowic sobie, bo bardzo dawno nie pieklam chlebka.
OdpowiedzUsuńBuleczki wygladaja smakowicie i bez przepisu je pieklas?
pozdrawiam
Witam Was:), po przepisy na pewno się zgłoszę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że dopingujecie mnie w tym.
Na pewno nie raz pokażę Wam moje chlebowe poczynania. Przepisu na bułki nie posiadam. Intuicyjnie rozrobiłam drożdże z mlekiem, dosypałam mąki z odrobiną soli, odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, wyrobiłam ciasto, uformowałam bułeczki...ponacinałam i tyle:)
Ps. Właśnie chlebek studzi się na kratce:)
Pozdrawiam Was ciepło i miłej niedzieli życzę!
Droga Ilo! Jeśli chodzi o chleby to polecam bloga Na grabinie, jest tam mnóstwo przepisów na chleby, bułki, bułeczki i inne przysmaki. Można znaleźć przepis na coś pysznego na wiele wolnych weekend'ów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBułeczki rewelacyjne!ja przez jakiś czas piekłam chleb ale niestety albo coś mi staje na przeszkodzie albo niemoc jakas mnie ogarnia i nici z pieczenia..
OdpowiedzUsuńBuziaczki
...i wyglądają bardzo apetycznie...
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te Twoje bułeczki. Przyznam się, ze też o tym ostatnio myślę, by piec chleb, bo te ,które są w sprzedaży nie mają nic wspólnego ze zdrowym jedzeniem. Na razie jeszcze nie próbowałam, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie piekłam chlebka.
OdpowiedzUsuńNajzwyczajniej boję się... że mi tak posmakuje, iż w konsekwencji będę "puchła" w oczach ;)
Ten ze sklepu nie jest taki smaczny, przez co zjada się go dużo mniej.
To zapewne jakaś moja teoria na odchudzanie ;))
Nacieszę chociaż oczy Twoimi zdjęciami :)
Oj, zobaczysz jak się wciągniesz:) ja już prawie rok piekę chleb i już nie kupujemy w sklepie, polecam przepisy Liski:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!