Śnieg i u nas spadł, w końcu można poczuć, że jest zima, bo cóż to za zima bez śniegu. Tylko koty coś nie mogły się w tym wszystkim odnaleźć...Szczypior latał jak szalony, szukał wolnego od śniegu miejsca ale nie zawsze mu się to udawało. My z Filipem bawiliśmy się wspaniale, były "aniołki" na śniegu i rzucanie śnieżkami...
Szczegóły uchwycone koło domu, zasypane śniegiem...
Kropka znalazła sobie bezpieczne miejsce na płocie. Jest tak biała, że w śniegu widoczne są tylko jej plamki
Filip doglądał budki dla ptaszków. Jedzonko jest, więc mogą przylecieć:)
Były próby lepienia bałwana...
mniejszego zdecydowanie łatwiej było ulepić.
Oczywiście bałwanek został już tylko na zdjęciu, bo przy temp. + 3 st. żaden śniegowy stwór nie przeżyje.
Wam życzę udanego weekendu i śniegu po pachy:)ila.
To się nazywają harce na śniegu;))) Super mini bałwanek, Filip widzę wniebowzięty!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
I u mnie śnieg zamienia się w breję.... trochę szkoda :(
OdpowiedzUsuńKoty faktycznie nie przepadają za śniegiem, ale za to uwielbiam ich zimowe futerko. W ogóle świetne masz te kociaki :)))
Mały bałwanek przesłodki :)
Uściski :)
Tęsknie za śniegiem. Bardzo, bardzo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. jestem w trakcie gotowania rosołu z pierożkami ;)
U mnie niestety braki śniegowe.
OdpowiedzUsuńBałwanek super a rozmiar nieważny liczy się zapał w lepieniu a tego chyba nie brakowało.
Pozdrawiam ciepło
U nas już po śniegu, chociaż bałwan był prawie dwumetrowej wysokości!:)
OdpowiedzUsuńTak mi się przypomniało, że ja kiedyś miałam podobny do twojego kłopot, tylko na onecie. Kiedy pisałam odpowiedzi też nie widziałam co piszę, ale po zmianie koloru czcionki, mimo że od początku miałam ustawiony kolor czarny, ,,naprawiło się".
Zapraszam do siebie na Wymianę. Pozdrawiam. :)
Iluniu,piękna zima u Ciebie!! U nas już mało co zostało sniegu,wszystko sie stopiło.
OdpowiedzUsuńTwoja kropka jest przecudna!!
Pozdrawiam
Super zdjęcia, i zima piękna :)
OdpowiedzUsuńsuperowy bałwanek. ważne, że chociaż takiego Filip ulepił.
OdpowiedzUsuńmoja Fruzia uwielbia śnieg i biegać w nim :)
Chodź miniaturowy, to uroczy bałwanek ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że tegoroczna zima jest taka kapryśna inie pozwala dzieciom nacieszyć się śniegiem.
Pozdrawiam cieplutko
Śnieg,śnieg,ale macie fajnie! U mnie zimy, ani widu, ani słychu..
OdpowiedzUsuńPewnie już dzisiaj po śniegu nie ma ani śladu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i odwiedziny.
Pozdrawiam
Piękne zdjęcia, pozdrawiam serdecznie i zapraszam http://zielonykotek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper, że udało się Wam złapać trochę zimy. U nas już po śniegu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie ze macie snieg, u mnie deszcze i deszcze:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam, nie myślałam że Twój blog aż tak mnie wciągnie:) a tu.... bardzo ciekawe posty , przeczytałam wszystko:) pozdrawiam bardzo , będę śledzić...nie mogę się doczekać wiosny , a i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńU mnie też po śniegu już ani śladu, ale kieszonkowy bałwanek Filipa bardzo fajnie się udał :)
OdpowiedzUsuńSneig jest fajny. Dorosli zapomnieli jak sie cieszyc no nie i dopiero jak ma sie dzieci to sie przypomina. ja tez ma syna 9 latka. Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje blogi. Jak Cie sie spodobaja, zapraszam do obserwatorow a ja z chcia sie odwzdziecze.
Pozdrawiam.
http://iwonkaxox.blogspot.com/
http://iwonka007.blogspot.com/
Radość dzieci ze śniegu jest rozczulająca... i ten zapał z jakim lepią bałwany..inwencja, ja uwielbiam w taką pogodę chodzić po lesie i siedzieć przy oknie z kubkim ciepłej cherbaty..
OdpowiedzUsuńU nas od dłuższego czasu biało na całego :) Co sie stopi w ciągu dnia to wieczorem dosypie :) W planach równiez byly zabawy ale jakoś tak bez dzieciaka dziwnie, to se "sprowadziliśmy" bratanka, ma być dzisiaj to i bałwan bedzie, i orzełki i sanki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Daria