wtorek, 17 lipca 2012

NA WIEJSKIM PODWÓRZU

 Wiem, że teraz miałam Wam napisać o cukrze aromatyzowanym lawendą, ale muszę to odłożyć do następnego a pokazać pewne szczególne dla mojego Pawła miejsce... Podwórko jego wuja.
Typowe wiejskie podwórze z kurami i psem i mnóstwem wspaniałych rzeczy do koła. Uwielbiam tu bywać, wszystko jest takie prawdziwe i człowiek niezwykle szczery, z sercem na dłoni.
Celem naszej wizyty były wiśnie, wyjątkowo słodkie. Może to zasługa miejsca?:)


 Przysłowie ludowe mówi...Pan Bóg stworzył wieś, a człowiek miasto...
Jest w tym wiele prawdy, za każdym razem gdy tu jesteśmy, czuję się jakoś szczególnie, nie potrafię opisać tego słowami, ale czuję jakiś wewnętrzny spokój i błogość.


 Dostaliśmy też pyszne ziemniaczki, a jaka to przyjemność samemu sobie je zbierać:)






 I niezwykle przyjacielski Atos.

33 komentarze:

  1. Iluś - świetne zdjęcia! cudne wiejskie klimaty! uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudna wieś :) ja tez mieszkam na wsi ale to już nie jest taka wieś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, zadbane gospodarstwo. Masz szczęście z wiśniami, bo w tym roku u mojego dziadka słabo obrodziły, wiec z wiśnióweczki nici;)
    Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pięknie, przystojniak Atos pilnuje ;) kurki biegają, owoce z drzew spadają do koszyka, ziemniaki się kulają do obiadu ;) Ah ślicznie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna, prawdziwa wieś:) I zdjęcia też piękne:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak pięknie tu i naturalnie..ja mieszkam na wsi ale moja wieś nie przypomina wsi;wszędzie tuje i bruk...a na ok tys.numerów domu może 2 krowy..zero zwierząt wkoło..nawet psy muszą być rasowe..masakra...przysłowie też niedawno odkryłam..i muszę powiedzieć,że Bóg stworzył wieś..a człowiek ją zmarnował...tym bardziej cieszą takie fotki jak Pani...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie klimatyczne miejsca:)
    wyjątkowa wiśnia i jakie zbiory!mmm pycha
    a psiaki kocham i ten wygląda przesympatycznie i pewnie jest bardzo inteligentny jak to u owczarków bywa:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej.... jak dawno u Ciebie nie byłam, a tu suszone bukiety, które też uwielbiam, choć już nie robię. Pyszne ciasto z lawendą i owocami (do spróbowania na bank, bo lubię lawendę w kuchni) no i ta "wsi spokojna, wsi wesoła". Jak gigantyczny mieszczuch mogę tylko pozazdrościć, bo niezmiernie rzadko na takiej bywam.
    Wiśnie w tym roku są pyszne, bo było dużo słońca, też mi się udało trochę zasłoikować.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ wspaniałe miejsce, nie dziwię się , że jest szczególne ... szkoda, że nie można się tam teleportować kiedy tylko się zapragnie ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajnie. Dla jednych takie zwykłe miejsce, banalne wręcz, a dla mnie raj.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne miejsce.
    Te drzewka owocowe, te kurki- świetne klimaty
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiedz "wujkowi", że takie obejście, jakie on ma jest o wiele piękniejsze, niż miastowe "wydmuchane" ogródeczki. Uwielbiam takie miejsca, często błądzę wzrokiem po takich właśnie gospodarstwach, gdy gzieś przejeżdżam ... Sama mam podobny klimat u siebie ! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. To prawda wieś ma w sobie spokój, błogość...Ja też jeżdżę na wieś naładować się pozytywną energią. Tam zapominam o zgiełku, hałasie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Prawdziwe wiejskie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie mnie te zdjecia wzruszaja.. Moje tesknoty za Polska budza. Za taka wsia, za takimi klimatami spokojnymi. Za wisniami. Uwilbialam wisnie. A tu ich nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzeba przyznać ,że widać iż gospodarz bardzo dba o obejście. Widok szczęśliwych kur mnie wzrusza bardzo , bo od razu przychodzą mi na myśl te klatkowe :-(. W ubiegłym roku zasadziłam 6 bulwek ziemniaczanych i miałam raptem 6 krzaczków ale radości co niemiara z własnoręcznego rozgrzebywania kopczyka i wyciągania ziemnych jabłek.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne miejsce, ma swój klimat. O wiele tam przytulniej niż w mieście.

    OdpowiedzUsuń
  18. całkowicie się z Tobą zgadzam ... dlatego przeniosłam się na wieś ... może raczej do gminy ale to też jest wieś

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj taak ... jak przeczytałam w Country tą złotą myśl od razu zapisałam w notesiku ... Uwielbiam taką wieś ... na szczęście w mojej okolicy takich nie brakuje .. jakby czas się zatrzymał , nikt tu nie pędzi za nie wiadomo czym i w niewiadomym celu ... wisienek zazdroszczę bo z mojej miniaturki zjadłam najwyżej kilka :))) ściskam ciepluteńko !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna ta wieś. Szkoda, że coraz mniej tej wsi wokół nas... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To, co dla nas - mieszczuchów - jest ciekawe i w pewnym sensie nadzwyczajne i pociągające we wsi, to dla ludzi tam żyjących jest chlebem powszednim, a nierzadko ciężkim znojem.Dla nas własnoręczne zbieranie ziemniaków i kontakt z ziemią to tyle uciechy, a dla gospodarza to zwykły dzień i ciężka praca.
    Życie na wsi ma swoje uroki, ale ma i wady. Tak jak życie w mieście.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz jestem, ale widzę że będę zaglądać częściej!

    OdpowiedzUsuń
  23. aż zatęskniłam, do czasów kiedy się jeździło do babci na wieś...

    OdpowiedzUsuń
  24. Prawdziwe wiejskie obrazy szkoda, że takiej prawdziwej wsi jest coraz mniej. Mieszkam na wsi, ale u nas mało kto kurki trzyma jajka kupują ludzie w sklepie, a przecież wiadomo, że od swoich kur wolno biegających są zdrowsze bo bez chemii. Ale niestety taka jest ta nasza dzisiejsza wieś.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super wiejski klimacik, a te wiśnie mniam... :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach rozmarzyłam się. Mam 350 km do swojego wuja - do sadu, smaku wiśni i czereśni i tej przestrzeni.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  27. Ila ostatnio od pewnego działkowicz (weterana mogłabym rzec ;) )dowiedziałam się ,że te starsze odmiany były zdecydowanie mniej cierpkie. Z wiśni to ja jedynie nalewkę, kompot reflektuję, bo za samymi owocami nie przepadam.
    Nadrobiłam u Ciebie zaległości -wystawa suszonych arcydzieł powalająca !

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo zadbane to gospodarstwo wuja. Śliczne ujęcia.

    OdpowiedzUsuń
  29. "Wsi spokojna, wsi wesoła...." ehh...pięknie:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudnie, już czuje zapachy, pianie kogutów i ten błogi spokój!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam Kobietkę kreatywna :)) i zapraszam do mnie po wyróżnienie :))

    OdpowiedzUsuń
  32. przepiekne zdjecia!! prawdziwe! zjawiskowe!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)