poniedziałek, 23 kwietnia 2012

WARZYWNIACZEK...

 W końcu po kilku latach mieszkania na wsi doczekałam się własnego ogródka. Wcześniej wszelkie próby zakładania warzywniaka  kończyły się niepowodzeniem. Perz, ślimaki, które pożerały wszystko co znalazło się na ich drodze i  ten nieszczęsny chrzan... w końcu odpuściłam. Kilka lat nie uprawiałam niczego, pomagałam czasem teściowej, aż znowu zapragnęłam swojego kawałka ziemi:). I mam, za domem, taki jaki chciałam, no prawie taki, ale "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby":).
W sobotni poranek wybłagałam Pawła żeby zbił mi drewniane inspekty, już po jego minie wiedziałam, że nie będzie to takie proste, ale udało się. Mam je!:)
Trzy sztuki, za domem w słonecznym i jasnym miejscu. Dziś odbyło się pierwsze sianie... pietruszka, koperek, szczypiorek i bazylia. Wysadziłam też majeranek z doniczki, przyjdzie czas i na ogórki ale musi się cieplej zrobić. Na ogórki mam specjalnie jedną skrzyneczkę uszykowaną z ziemią z kompostownika, zobaczymy co wyrośnie. Jestem dobrej myśli :)

 Tu już prawie warzywniak ukończony, ścieżkę ubiłam i wysypałam korą...

Jak to na wsi bywa: Jeden coś robi, drugi od razu  zaraz wszystko wie:)... Podchodzi sąsiad do płotu i z uśmiechem pyta..."Paweł, a co to trumny już dla Was szykujesz?"
Na to mój małżonek niewiele sobie myśląc..." No trzeba być dziś na wszystko przygotowanym... ciągle katastrofy i  trzęsienia ziemi" :)
 Tym miłym akcentem kończę dzisiejszego posta:)
Pozdrawiam  cieplutko i życzę Wam miłego wieczorku
ila

42 komentarze:

  1. Piękny warzywniak !życzę udanych zbiorów .A z sąsiadami to tak bywa .Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Warzywniaczek super.Podobny będę miała, tylko trochę mniejszy. U mnie same piachy, więc trzeba było nasypać porządnej ziemi.Ciekawa jestem czy to się uda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo, w sprawie swojego koniecznie daj znać:)

      Usuń
  3. Podziwiam Twój porządek(drewno) i świetnie pomyślany warzywniaczek. No to teraz będziesz miała co robić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga jeśli chodzi o porządek to u mnie to różnie bywa:). Płot i drzewo należą do Pawła siostry:). Już się cieszę na ten ogródek:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Życzę udanych zbiorów...;) pięknie będzie wyglądać jak warzywka wzejdą;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że coś mi urośnie i wtedy będę podziwiać:)

      Usuń
  5. Już pisałam u Llooki, że takie inspekty to moje marzenie, więc jak je gdzieś widzę to muszę się zatrzymać. Twoje zapowiadają się pięknie, już widzę oczami wyobraźni jak będą się prezentować za jakiś czas - liczę na relację:)

    pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Relację na pewno zdam:), sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać:)

      Usuń
  6. Mały ale jaki ładny :D a z tego sąsiada to się uśmiałam :D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam od dzisiaj warzywniak, tyle, że wg mojego Marka wygląda to jak leśne kwatery radzieckich żołnierzy ;) Może jak rośliny urosną zmieni się ich oblicze. Wspaniałych plonów życzę Ilu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej chwili też patrzę na to innym okiem, ale mam nadzieję,że będzie dobrze i coś mi wyrośnie:)
      Nie dziękuję:)

      Usuń
  8. Hehe ;))) To takich trumien stoi u mnie 8 - tylko krótszych!;))) Będziesz zadowolona - taki warzywniak jest praktyczny bo mniej pielenia, a i pomidory czy ogórki ładnie rosną bo mają cieplej :))) Ja z biegiem lat mam inny problem - trochę zaczyna mi brakować miejsca na dosiewanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jak Twój wygląda:)A ludzie to mają wyobraźnię:)

      Usuń
  9. Aaa, i tekst o trumnach również usłyszałam od koleżanki która mi ziemi użyczała na wypełnienie nowych skrzyń ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Przybij piątkę Kochana! Ale Twoje to full wypas!!! CUDO! Oby nam teraz coś wzeszło;)))
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby! Bądźmy dobrej myśli:)
      Czekam na relację z Twoich pierwszych plonów:)

      Usuń
  11. Warzywniczek przepyszny, niech Ci wzrasta, kwitnie i obradza:))) Pozdrowienia dla sąsiada he, he :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dopiero co wróciłam od Llooki!! U niej podobne klimaty!
    Iluś ,super warzywniaczek wygląda!!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  13. Noooo..pięknie :)) Widzę,że kiedy wybierałam swoje ulubione blogi- dobrze wybrałam : )))) Same zdolne dziewczyny i miłośniczki wsi :) Zaglądam do Ciebie, od dawna, ale ten klimat tez bardzo mi się podoba. Życzę powodzenia :) I chyba jako prawdziwa " wieśniaczka" muszę jakiś fajny konkursik urządzić.. mam nawet pomysł na ..dwa :))) Tylko ..kurczaki- nie wiem czy umiem.. całkiem nowa..

    Pozdrawiam cieplutko i warzywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny płot i te doniczki na sztachetkach (!), już widzę tego pana sąsiada z cyklu-podejdźno do płota! ;)
    Niech Ci wszystko cudnie rośnie!:)
    Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. ihihihihihihi chyba muszę się zabrać za sianie bo widzę , że szalejecie już dziewczynki a ja tu maluję pergolę :) na moje skrzyneczki też wszyscy mówią kwaterki :)) ihihihih pozdrowionka ogromne !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ładne drewniane rabaty ... ja też czekam na swoje

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny warzywniaczek. Jak wszystko się zazieleni to będzie cudowny. Bardzo podoba mi się ten płotek z doniczkami. Fajny pomysł z tą korą na ścieżkach. Jak budowałam moją wysoką grządkę i mój sąsiad spytał komu kwaterkę buduję odpowiedziałam bardzo grzecznie: Tym co dużo pytań zadają i nie pozwalają spokojnie pracować. Już nigdy więcej nie zadawał dziwnych pytań. Ale mój sąsiad to skarb.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne te Wasze "trumny" :))))) i płot świetny :) Podwyższone zagony są rewelacyjne , mieści się w nich więcej niż na tradycyjnych , łatwiej plewi , rośliny są lepiej nawodnione. W każdym razie ja ze swoich byłam bardzo zadowolona.
    Zapraszam do mnie na małe candy
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  19. Życzę aby wszystkie roślinki wyrosły piękne, duże i zdrowe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie skrzyneczki się nie sprawdziły, zieloność, wyszła zewnątrz ;), teraz walczę już z chwastami na normalnych grządkach, już trzeci rok próbuję przerobić ugór na warzywnik, co roku mój wchodzi tam z glebogryzarką i orze, ale ziemia robi się coraz fajniejsza i coraz mniej poprzerastana chwastami. Płotek z doniczkami czadowy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ila, cudne ten Twój warzywniaczek! Ile tam miejsca na szaleństwa uprawowe! Ja też zadziałałam w tym roku, mojego M. zaangażowałam, tylko mój warzywniak taki niepozorny. Myślę jednak, że będę się rozwijać w tym kierunku - to taka radocha do której dorosnąć trzeba. Tzn wg mnie z wiekiem przychodzi! :) Trzymam kciuki za udane plony!

    OdpowiedzUsuń
  22. piękny warzywniak,też taki chcę!
    Zapraszam na rozdawajkę tu:
    http://jawora.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe czy sąsiad przewidział urodzaj w Twoim warzywniaku, no bo skoro tak dobrze wszystko wie...? :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Hihi niezla pogadanka z sasiadem;)
    A wlasnego warzywniaka to zazdroszcze, tyle masz tam miejsca, nic tylko czekac na plony.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Cięta riposta dobra na wszystko :)

    ja jeszcze walczę z moim ogródkiem (mało czasu ciągle) pewnie gdyby nie ataki zimy, wiatrów i deszczy dawno było by zrobione.

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo fajny ten Twój warzywniak. W ten weekend też założyłam - aha - mąż budował ;)
    życzę udanych plonów!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziewczyny, przez Was popadnę w kompleksy. Najpierw Karolina , a teraz Ty Ila ;)
    Niech wam bujnie rośnie to zielone dobrodziejstwo!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też mam już swoją :)
    Nic tak nie smakuje jak własne warzywa :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wczoraj czytałam o grządkach u Llooki a dziś śmiałam się na głos czytając o sąsiedzie,fajny ogródek !!!Ja będę błagać od następnego sezonu a narazie jedna zapadnięta trumna :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Fantastyczny ogródek warzywny!!! Powodzenia i mega zbiorów! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)