Dziś ostatnie ozdoby powędrowały do swych właścicieli, jestem wolna a co najważniejsze nikogo nie zawiodłam z zamówieniami, wyrobiłam się z każdym:)
Ostatnim i sporym zamówieniem były Mikołaje, tak przez Was lubiane... Wiem, miałam ich nie robić, ale nawet nie wiem kiedy obiecałam, że zrobię, i musiałam się wywiązać z umowy.
Malowałam i lakierowałam je partiami i powiem szczerze, że w tym roku wyjątkowo przypadły mi do gustu takie "surowe" naturalne.
W przyszłym roku może ulepię i dla siebie.
Co roku mam dylemat, kiedy zacząć lepienie i szycie żeby później się nie spieszyć i nie latać z wywalonym jęzorem. Październik byłby chyba odpowiednim miesiącem, zobaczymy za rok:)
No jakoś bardzo mi przypasowały te beżowe:)
Gotowa gromadka Mikołajów czeka na zapakowanie... Nareszcie koniec!
W weekend obiecałam dla Was serduszka beżowe ale niestety gdzieś mi się zapodział materiał, na którym były wyszyte i z serduszek nici.
Pozdrawiam Was i życzę spokoju w tej przedświątecznej gonitwie.
ila
Cudowne te Twoje "Mikuśki"!!! :)
OdpowiedzUsuńprzecudasie :)
OdpowiedzUsuńRewela! A czerwone mnie powaliły! Jedne z najładniejszych ozdób jakie widziałam, a w necie już duuuużo przeglądałam :D
OdpowiedzUsuńMi się podobają i takie i takie...nie umiem się zdecydować, które bardziej :-)
OdpowiedzUsuńale ładne! no urocze są że hej!:)
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńMIkołajowo się bardzo zrobiło dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Mikołaje są genialne i czerwone i naturalne! Ja mam teraz jakąś fazę na naturę, więc tez wybrałabym beżowe.
OdpowiedzUsuńMasz rację, październik to chyba dobra pora ;-) Ja zaczęłam dziubać różne rzeczy miesiąc temu, ale i tak nie zrobię tego co zaplanowałam. Nie wyrabiam się i w pracy i w domu. Starość????
Pozdrawiam ciepło :)
O rany jakie cudne!!!!! Zazdroszcze ich nowemu wlascicielowi :-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńurocze!Zdolne masz łapki!:)
OdpowiedzUsuńsą fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne. Do mnie też te beżowe bardziej przemawiają, ale myślę, że to kwestia nastroju... Tak jak z choinką. W zeszłym roku całą czerwoną robiłam a w tym zaszaleję z kolorami. Moje dziewczynki mają podzielone zdania co do kolorów, więc będą się musiały podzielić choinką. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci spokojnych Świąt. I faktycznie, nie przesadzaj z tym sprzątaniem...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!! beżowe mikołajki i gwiazdki urzekły mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńprzefajne! :)
OdpowiedzUsuńjakieś ozdoby dla siebie zostawiłaś? :) czy "szewc bez butów chodzi?"
Pozdrawiam :)
Mam tylko pierniczki i papierowe bombki, dobre i to:)
UsuńTę bezowe kocham!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe Mikołaje... beżowe są delikatniejsze ale i czerwone równie piękne ... udanych przygotowań świątecznych :)
OdpowiedzUsuńbeżowe Mikusie są debest :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te naturalne jakieś takie fajniejsze, urokliwe :)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Lepisz je z masy solnej :)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa! W październiku czas mysleć o Świętach, jeśli nie chce się mieć języka do kostek! :)) Ale mądrala ze mnie, właśnie potknęłam się o własny. ;))
OdpowiedzUsuńCudne Twoje mikołajki, zresztą inne ozdoby też.
Pa
Ewa
Pięknie Ci wyszły Kochana !!! Te beżowe rewelacja.
OdpowiedzUsuńBuziaki