Pierwsze zdjęcie to dowód, że wciąż przerabiam owoce:)
Zdjęcie drugie to piękny liść klonu ( uwielbiam te drzewa). Mamy jeden klonik całkiem ładnych rozmiarów na podwórku ale coś nie chce się przebarwiać na czerwono, nie mam pojęcia dlaczego. Zauważyłam, że nie wszystkie klony robią się czerwone, niektóre są od razu rude albo tylko żółte, może to zasługa gleby, na której rosną , ale co tam, taki też ładny:)
Dziś po kilku dniach zaświeciło słoneczko, trzeba na grzyby się znów wybrać:)
Pozdrawiam Was słonecznie i życzę udanego WEEKENDU!
ila
Fajny zielony,ja jeszcze myślę co to ma być :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńJa też się zajabłkowuję. A liść pięknie jesiennie zielony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Piękna zieleń:)))
OdpowiedzUsuńTwoje jabłka wyglądają tak smakowicie, że czuję ich zapach:)
OdpowiedzUsuńJa zaledwie zdążyłam się żółtym ogarnąć, a tu już zielony goni..
miłego weekendu,
Marta
rewelacyjne zdjęcia ♥ piękny kosz jabłek ;)
OdpowiedzUsuń:) wspaniałe zdjęcia zieleni:)))
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu!
A ja właśnie szukam inspiracji w temacie zieleni!piękne zdjęcia!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny kosz jabłek.
OdpowiedzUsuńPiękna zieleń jabłek...pewnie cudnie pachną...u mnie stoi koszyk dzikusków w domu i pachnie obłędznie...
OdpowiedzUsuńJeżeli ten liść w pięknych odcieniach zieleni pochodzi z tego klonu, co się nie chce przebarwiać na czerwono, to wcale mu się nie dziwię. To przecież jawor i przebarwia się na żółto, rzadziej od razu, częściej jak w tym przypadku, przechodząc przez różne odcienie zieleni. Czerwieni nie osiągnie, choćby go bardzo prosić. Ale taki też jest ładny, prawda. Pozdrawiam, Dorota z Torunia.
OdpowiedzUsuńP.S. Jak zwykle piękne zdjęcia :-)
O! To dobrze dowiedzieć się czegoś nowego:)
UsuńPozdrawiam
Zawsze do usług :-) Warto też wiedzieć, że to drzewo otoczone przesz Słowian jakąś niezwykłą czcią, kojarzone z miłością, niekoniecznie małżeńską, powiernik tajemnic i schadzek kochanków. Dorota z Torunia
Usuńpiękna ta Twoja zieleń Ila!!
OdpowiedzUsuńten kosz z jabłkami-obłędny!! :)
POZDRAWIAM
Trafiłam na Twój blog przypadkiem ale będę zaglądać. Ja również lubię styl rustykalny i miałam tak urządzone stare mieszkanie. W nowym chciałam coś zmienić, unowocześnić i teraz żałuję. Kuchnię mam zabudowaną po sufit i nie wiele można zmienić ale będę próbować chociaż dodatkami. Bardzo spodobała mi się Twoja zastawa z angielskich talerzy z zielonym motywem i kolekcja świeczników. Już się rozglądam za podobną. Jabłka smakowite, mniam.
OdpowiedzUsuń