W internecie można znaleźć wiele ciekawych inspiracji z żołędziami, jedne ciekawe inne mniej interesujące. Mnie akurat zainteresowały proste lampioniki wypełnione żołędziami, zrobione ze zwykłego słoika. Możecie zobaczyć TU.
Moje zrobiłam w zwykłych szklanych pojemnikach. To, co najbardziej mi się podoba w jesieni to to, że praktycznie wszystkie rzeczy, które można wykorzystać do jesiennych dekoracji są za darmo, wystarczy tylko się porozglądać:)
Np. będąc z dzieckiem na spacerze, czy idąc na zakupy...Po drodze na pewno znajdzie się jakieś drzewko, które chce obdarzyć nas swoim bogactwem.
Ja korzystam z tych dobrodziejstw przy każdej okazji gdy jestem na dworze, czasem jestem tak zajęta zbieraniem wszelkich rzeczy, że nie zauważam tętniącego wokół mnie życia i zdarza mi się usłyszeć... Mamo, no chodź już, ile Ty tego potrzebujesz, ciągle coś zbierasz, już jesteś jak chomik... No już prawie jestem:)
W zeszłym roku miałyście okazje już widzieć mój pierwszy wianek z żołędzi, był nieco inny od tego bo i z innego rodzaju "owoców"o TU
Ten dzisiejszy był bardziej pracochłonny, bo mimo, że mniejszy to do każdej czapeczki musiałam doklejać żołądź, gdyż pod najmniejszym naporem owoce wyskakiwały z czapeczek. Żołędzie do wianka mocowałam specjalnym klejem w laskach, do którego używa się elektrycznego pistoletu, kiedyś Wam pokarzę:)
Wianuszek powstał z myślą o pewnej wspaniałej osobie, której życie nie rozpieszcza a mimo to Ona sama stara się być dla innych wsparciem. Mam tylko nadzieję, że się spodoba
Cudownie przebarwiony dębowy liść, jeden z wielu jakie dostałam od mojego małżonka na ostatnim jesiennym spacerku:)
I jesienny krajobraz nad Jeziorem Łagowskim... na takie kolory czekałam przez cały rok!
Zdjęcie wykonała moja druga połówka:)
Piękny jesienny wianuszek! Na pewno się spodoba.
OdpowiedzUsuńEwa
ale cudny ten wianek z żołędzi... pięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
wianuszek cudo :)
OdpowiedzUsuńnatura nas szczodrze obdarza w każdą porę roku :)
a zdjęcie...naprawdę chciałoby się tam stac nad jeziorem, wśród drzew z twarzą odwróconą ku słońcu...
pozdrawiam
Zrobiłaś prześliczny wianuszek. Czy żołędzie przyklejałaś do styropianowego wianuszka czy po prostu żołądź do żołędzia. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Molucha
...trzeba cierpliwości: najpierw przy zbieraniu, potem przy czyszczeniu, a sama przyjemność układanie i przyklejanie na wianuszku. Z żołędzi czarnych, złotych i takich jak Twoje : czerwonych, będę robiła ozdoby w listopadzie. Zapraszam, więc do mojego bloga , może też Ci się spodobają. Twoje są bardzo artystyczne , a jednocześnie naturalne. Bardzo to lubię. Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńTo fakt, jesień obdarowuje nas bardzo fajnymi przedmiotami do dekoracji. Ja w tym roku robiłam pierwsze wianki jesienne :) Pewnie w tym tygodniu wrzucę posta. Powiedz mi Ila - wianki robisz na podkładzie słomianym?
OdpowiedzUsuńto prawda - skarby jesieni są na wyciągnięcie dłoni.
OdpowiedzUsuńCudny ten Twój jesienny wianek :)
Jesteś po prostu mistrzynią wianków!Jesień dostarcza nam piękne rzeczy! Ja też zawsze czekam na październik i na kolory przyrody:-)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhmm a moze sie skusze na taki wianuszek :) podoba mi sie, jest piekny!!
OdpowiedzUsuńTeż byłam dzisiaj w parku, ale po wczorajszych deszczach straszne błotko jest. Mam nadzieję, że weekend znowu będzie piękny - wybieram się po szyszki do lasu :)
OdpowiedzUsuńprzepiekny ten wianuszek!!! bardzo pomysłowy do tego
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny wianuszek.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńech a ja wciąż nie mam czasu na zbieranie takich cudów... ale może w ten weekend:) piękny wianuszek:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczności! :))
OdpowiedzUsuńcudowny wianuszek! niestety nie na moje 'zdolności'. ale na lampion na pewno się skuszę! dziękuję za inspirację :)
OdpowiedzUsuńWspaniały jest :)
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy
OdpowiedzUsuńPiękny wianek!!!Niesamowicie dużo pracy w niego wlozylas...
OdpowiedzUsuńW ogóle świetny post! taki jesienny,kolorowy...
Przepiękny! Na pewno się spodoba! :)
OdpowiedzUsuńWianek jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJa też tak zbieram wszelkie kasztany, szyszki, żołędzie z myślą o dekoracjach :)
Ila, jakie ładne zdjęcie profilowe!! Super.
Miłego dnia.
Ada
wspaniały.... jesień to piękny czas.
OdpowiedzUsuńCóż za prześliczny wianek!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze jesienne klimaty:) Za żołędziowymi dekoracjami przepadam.
OdpowiedzUsuń