Trwa tydzień żółty w zabawie u Anne, jednak z powodu awarii kabla od internetu nie mogłam wcześniej zamieścić koloru pomarańczowego, więc czynię to dziś...
Kolor żółty mimo, że niektórym kojarzy się z latem, mój jest wyjątkowo jesienny... spadające liście z drzew i maleńki fragment żółtej altanki. Zdjęcia zrobione przy okazji niedzielnego wypadu.
Kolor pomarańczowy, to już bardziej jesienna barwa jak i sama dekoracja... świece cudnie pachnące zakupiłam w TESCO w sześciopaku za 5.50 zł. Kasztanki nazbieraliśmy z Filipem i zrobiliśmy jesienne dekoracyjne świeczniki. Nic wyszukanego ale przypominają nam jaką mamy porę roku...
Nazwy tej roślinki niestety nie pamiętam ale kojarzy mi się z małymi ognikami tańczącymi w palącym się ognisku:)
Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze:)
ila
To pomarańczowe to miechunka w środku ma owoc który jest jadalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
cudne kolory u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńteż mnie ostatnio oświecono, że to pomarańczowe "coś" to miechunka, ale że owocek w środku jadalny?? nie wiedziałam :)
Świetna aranżacja!
OdpowiedzUsuńOwoc jadalny pięknie wygląda jako przyozdobienie deseru. Zdjęcia piękne, nastrojowe. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój raczkujący blog:)
OdpowiedzUsuńale pięknie :)
OdpowiedzUsuńIla piękne spojrzenie na żółty. Zwłaszcza te deseczki:)))
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do siebie na giveaway i nie tylko:) pozdrawiam cieplutko
No tak, coraz bardziej jesiennie się robi i nawet tak słoneczny kolor nie ukryje, że to pora przekwitania... Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńmiechunka....mniam >>>>>>>
ja zawsze na tę roślinkę mówię "papryczka" :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia i udane świeczniki
OdpowiedzUsuńA ta roślinka to miechunka rozdęta:)
OdpowiedzUsuńIluś, pięknie uchwyciłaś żółty odcień jesieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ila, piękne fotki!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Rewelacyjne te zdjecia sa:)
OdpowiedzUsuńCudne barwy jesieni, a miechunka urocza - bardzo lubię tą roślinę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRoślinka nazywa sie fachowo miechunka pomidorowa lub miechunka rozdęta;-)) A u mnie wianki wg. Twego pomysłu- tzn. słomiany podkład, suszona hortensja, liście i owoce winobluszczu- dzikie wino oraz normalny zielony bluszcz;-)) Pozdrowionka serdeczne!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia:))))Nie wiedziałam,że z tej pomarańczowej miechunki są owoce:)jadłam malutką żółtą:))
OdpowiedzUsuń