Sezon na rabarbar w moim domu uważam za otwarty! Powstało już pierwsze drożdżowe ciasto i kompot, w planach jeszcze mam dżem. W tym roku rabarbarowo- truskawkowy. Jak dla mnie mieszanka idealna:). Słodycz truskawek w połączeniu z kwaskowatością rabarbaru, równa się niezwykłe doznanie smakowe, nie da się tego opisać słowami, musicie same spróbować:). Przepis na pewno podam:). A jeśli macie ochotę zrobić sobie sam drzem rabarbarowy, to zapraszam TU
Zanim jeszcze pokroiłam rabarbar koniecznie musiałam sobie jedną łodyżkę umaczać w cukrze i zjeść:). Pamiętam jak w dzieciństwie moja babcia serwowałam mi z siostrą laski rabarbaru w cukrze... i Jej kruche ciasto rabarbarowe pamiętam. Ja nie potrafię takiego zrobić, smak tamtego ciasta był niepowtarzalny.
Pozdrawiam Was cieplutko i razem z Filipem dziękujemy Wam za życzenia:)
ila
Mmmmm, ale mam smaka na ciasto z rabarbarem, albo kompocik. Twoje zdjęcia wzmagają mój apetyt. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńAle smakołyki nam serwujesz; ale co najważniejsze to dzięki Tobie przenoszę się w czas dzieciństwa, do babci gdzie Ona również nam takie smakołyki serwowała, a dzisiaj babci już niema i z tymi smakołykami różnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia nam pokazujesz. Pozdrawiam bardzo gorąco.
Oj przypomniałaś mi o tym cudownym smaku;)jutro pędzę na ryneczek i uzbrajam się w ogromne jego ilości...kompot musi być a i na placek ma chętkę;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPycha! :) Piękny biały durszlak ;)
OdpowiedzUsuńMnie też dzieciństwo kojarzy się ze smakiem rabarbaru właśnie. Pełno go rosło to tu to tam. Ciągle go zrywałam i jadłam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go do tej pory.
Buziaki
K.
I ja przepadam za rabarbarem.
OdpowiedzUsuńA Twoje ciasto wygląda niezwykle smakowicie.
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
Najpierw - spóżnione życzenia - wszystkiego naj naj dla Filipka!
OdpowiedzUsuńA po drugie - tez już otworzyłam sezon rabarbarowy :) I szparagowy. I nie moge się nasycić oboma :))
A kruche ciacho rabarbarowe... własnie się piecze :)
Pozdrawiam!
U mnie też sezon rabarbarowy rozpoczęty. Było ciasto drożdżowe z rabarbarem, drugie z rabarbarem i budyniem waniliowym. Następne będzie kruche. Twoje wygląda niezwykle smakowicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
nie wiem jak to możliwe ale aż poczułam w powietrzu zapach kompociku z rabarbaru:))))
OdpowiedzUsuńDzsiaj zjedliśmy ostatni kawałek jogurtowego ciasta z rabarbarem..jutro piękę kolejne :)
OdpowiedzUsuńA w natępnej kolejności dżem...czekam na przepis :)
wszystkiego co najlepsze dla synka :)
Rabarbar jest bardzo dobra, zrobiłam ciasto i było od razu Pozdrawiam :-)!Michaela
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam rabarbaru! Zrobiłaś mi smaka! :) Właśnie sobie załatwiam dostawę :)
OdpowiedzUsuńLubię :)
OdpowiedzUsuńhmhmhmhmmh uwielbiam rabarbar !!!! Ciasto z rabarbarem, kompot PYCHA!!!!!! No ja musze poczekać do czerwca bo rabarbaru nie powinno się zrywać do czerwca bo bardzo osłabia roślinę , ale mi zrobiłaś smaka :D
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam zupę rabarbarową z kluseczkami, pysiulka!
OdpowiedzUsuńKochana bardzo interesujacy blog !!!!! prosze zajrzyj do mnie (mam troche kosmetykow, troche ciekawych przepisow i troche przyrody - jakis czas temu mialam tez rabarbarowy wpis:)) jesli moj blog Ci sie rowniez spodoba to proponuje - obserwujemy? bedzie mi bardzo milo - pozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńRabarbar to smak i zapach dzieciństwa. Uwielbiałam obierać z nitek i obgryzać podkradany z ogrodu babci:))) A te kompoty...pycha!
OdpowiedzUsuńTak tak tak, są takie smaki, dzięki którym natychmiast do dzieciństwa się wraca, a rabarbar to prawdziwy klasyk- sam z cukrem,w cieście, kompocie, czy zupie, bo u nas też się zupkę owocowo-rabarbarową jadło (pochłaniało;)).
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Mamę i Jej Mężczyzn! :)
Ewelina
Dokładnie! Badyl w garść i do cukru;)))))))
OdpowiedzUsuńOj ja też lubie rabarbar. Może dlatego że na drugie mam Barbara? Niestety dzieciom się nie udzieliło moje uwielbienie, ale dzięki temu jest więcej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rabarbar, czekam na przepis z truskawkami :)
OdpowiedzUsuń"Dżem" się pisze przez "ż" ........
OdpowiedzUsuńAnia B.
Się wzięłam i obśliniłam ;-)
OdpowiedzUsuńA kompot z rabarbaru - małe szaleństwo z dzieciństwa wedle receptury mojej babci. To dopiero był smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
http://kangoashja.blogspot.com/