wtorek, 8 listopada 2011

WSZYSTKO, CO CHCIELIBYŚCIE WIEDZIEĆ O MASIE SOLNEJ:)

Zainspirowana zeszłorocznymi solniaczkowymi piernikami Jolanny, za pozwoleniem ulepiłam sobie własne:). To nie jedyna inspiracja z tego pięknego bloga, gdyż Jolanna podała mi jeszcze szczegółową instrukcję wykonania Mikołaja, którego będziecie mogły zobaczyć poniżej:).


Dostaje bardzo dużo maili w sprawie masy solnej, czasem kilka z tymi samymi pytaniami, i powiem ,że jestem już troszkę tym zmęczona dlatego postanowiłam dzisiejszy post w całości poświęcić masie.
Otóż masę robię w proporcjach 1kg. maki na 1kg. soli. Jeśli potrzebuje mniej to odważam taką samą ilość mąki i soli. Dolewam tyle wody, aby ciasto się skleiło i wyglądało jak ciasto na pierogi. Nigdy nie wiem jaka jest dokładna ilość wody, leje po prostu na oko:).
Po wyrobieniu masy, łaczę ją z kolorami (używam farb plakatowych, pewnie można inne też stosować jednak ja stosuje od zawsze te i solniaczki wychodzą:)
Co do narzędzi to używam koniecznie wałka- do sukienek aniołków, wykałaczek, patyków do szaszłyków (do robienia kwiatuszków na anielskich sukienkach) noża z cieniutkim ostrzem i szpiczastą końcówką oraz noża do pizzy (ułatwia wycinanie cieniutkich paseczków). Wody i pędzelka do łączenia elementów. Za podkładkę, na której lepię aniołka lub innego solniaczka służy mi papier do pieczenia, gdyż ma śliską powierzchnię i solniaczek nie przywiera.
Solniaczki suszę po środku piekarnika w temp 50st.C koło 12-18h. W międzyczasie sprawdzam i kilka razy obracam. Nigdy nie wyciągam gorących, bo mogą popękać. Studzę przy uchylonych drzwiach piekarnika.
Lakieruję lakierem akrylowym, używam nawet czasem tego do drewna i też się nadaje:).
Anielskie włosy robię z pakuły, to taka "nić" do uszczelniania rur. Do kupienia w każdym sklepie z akcesoriami dla budowlańców.
Mam nadzieję, że te informacje Wam się przydadzą:)
A wszystkie tworki z dzisiejszego posta będziecie mogły nabyć ZA ZIELONYMI DRZWIAMI:)
solniaczkowe pierniki...

vintage bałwanek:)



moja nowość- muchomorki:). Foremkę kupiłam na dworcu w Świebodzinie, w końcu zadebiutowała...



Mikołaje, inspirowane tymi od Jolanny, były malowane po wysuszeniu



muchomorków troszkę się namnożyło:)



Kolejna nowość, Mikołaje świąteczne w bardziej tradycyjnym stroju. Moje ulubione:)





są i te zeszłoroczne:)

a tu całość:). Jeśli macie ochotę je przygarnąć, to będą na Was czekać za zielonymi drzwiami:)



W następnym poście będą aniołki:). Manufakturę ozdób świątecznych uważam za otwartą:)


Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za każde słowo , jakie u mnie pozostawiacie:)


ila

41 komentarzy:

  1. Pierniczki wyglądają jak prawdziwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ cudowne te mikołaje! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bałwanek i Mikołaje powaliły mnie na kolana. Pierniczki myślałam że prawdziwe do zjedzenia i chciałam szukać przepisu hehe. Cuda lepisz:) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. CUDNOŚCI!Jak zwykle zaskakujesz ilością i precyzją działania:)
    Ja podobne muchomorki robiłam w zeszłym roku z glinki samoutwardzalnej, świetnie się z nią pracuje.
    pozdrawiam cieplutko,

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki za instrukcję - zagonię moją młodzież do solniaków ;)
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Krásné vánoční ozdoby!
    Ivana

    OdpowiedzUsuń
  7. Ila jestes krolowa wiankow ale to wiesz, i teraz musze Cie mianowac chyba na krolowa solniaczkow:)
    Mikolaje sa bajeczne!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdolna kobietka z Ciebie!
    Jestem twoją fanką.
    Zrobić masę to jedno ale wyczarować z niej takie cuda to mistrzostwo!!!!
    Miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, serdecznie dziękuję za tak obszerne potraktowanie tematu :-) Gdy byłam nastolatka, troszkę 'bawiłam' się masą solna, ale fakt, że po wyjęciu z piekarnika, figurki pękały - bardzo mnie zniechęcał - dzięki Tobie, po latach, dowiedziałam sie, co źle robiłam :-) Na nauke nigdy nie jest za późno :-)))) Zachwyciły mnie Twoje mikołaje :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne!

    P.S. To już sezon na świąteczne ozdoby?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezwykle niepowtarzalne i kolorowe prace, śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te solniaki, a muchomorki niesamowite!!!!

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję, że umieściłaś informacje o masie. Pierniczki wyglądają jak prawdziwe, aż się schrupać chce. Bałwanek też jest super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Boskie! Twoje solniaczki są niepowtarzalne! a pomysł z barwieniem masy przed upieczeniem świetny, muszę kiedyś spróbować, bo malowanie "wypieków" nie za bardzo mi się udaje.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo przydatne informacje.
    Przyznam się ,że od masy solnej zawsze daleka byłam , ale Twoje prace Iluś, zachęciły mnie do twórczego eksperymentowania (tylko z czasem ostatnio krucho).

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudotwórczyni!!! Jak można mieć takie zdolne łapki? Ja nie mogę zrozumieć;-)Masz ogrom cierpliwości, wielką wyobraźnię i naprawdę zdolności wielkie:-) Pozdrowionka:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. pierniczki jak żywe a Mikołaje - bajeczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowności wręcz!Podziwiam, a pierniczki faktycznie pobudzają ślinianki do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba od czasów szkoły nie dotykałam się masy solnej... Piękne ozdoby!!! Pierniki wprost do schrupania:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne te solniaczki,ja niestety nie mam tak sprawnych rączek,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ila widać, że manufaktura ruszyła pełną parą. Wszystkie Twoje solniaczki są przepiękne. Czekam na aniołki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. najbardziej podobają mi się "pierniczki"

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz bardzo zdolne paluszki :))
    Piękne ozdoby!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale wspaniałości zrobiłaś z tej masy solnej. Podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne info na temat masy a muchomorki są r e w e l a c y j n e !!
    buźka !

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja dodaje jeszcze z2 łyżeczki kleju do tapet-masa jest wtedy trwalsza.
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  27. Sliczne te Twoje solniaczki:)
    Talent masz do tego jak nic:)
    Serdecznie Cie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne ozdóbki wyczarowałaś jestem pod wrażeniem . Podziwiam cierpliwość! Pozdrawiam serdecznie -Beata

    OdpowiedzUsuń
  29. lae zdolna osóbka jesteś, zostaję u Ciebie na dlużej a może na zawsze ????

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne rzeczy robisz, Ilu. Z przyjemnością tu zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zainspirowałaś mnie, zaraz biorę się do pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Podziwiam Twoje umiejętności jeśli o masę solną chodzi !!!! Te ozdoby są przepiękne !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. cudne rzeczy robisz a twoje muchomorki i pierniczki -powalają na kolana:)
    Gosia
    www.haftymalgosi.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. witaj serdecznie przed świątecznie.
    super ozdoby.
    urzekły mnie pierniki.
    podziwiam je u mamy na choince.
    zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  35. super prace, śliczne i pomysłowe, dziekuję za za przepis na masę solną, pozdrawiam magda

    OdpowiedzUsuń
  36. Ależ cudeńka z tej masy solnej tworzysz:) Ciekawa jestem, czy robisz je nadal? Ano poczytam, zobaczę;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)