Pogoda za oknem nie nastraja
optymistycznie, jest zimno, mokro i
dołująco wiec przyniosłam sobie do domku kilka darów jesieni i skleciłam wianuszek z dzikiej
róży. Ostatnio
często głowa mnie pobolewa, brakuje mi energii i
chęci do ż
ycia, mam nadzieje, że to
przejściowe i niedługo minie. Nie mam weny ani
chęci na cokolwiek, ale dosyć marudzenia!
Pochwale
się Wam
cudownościami jakie dostałam od
przesympatycznej Anne z Home Sweet Home w zamian za wykrój
królisia, którego
możecie podziwiać na jej blogu:)
To
właśnie prześliczne zawieszki
tekturowe misternie obszyte
płócienkiem z nadrukiem cudowne są, i bardzo to fajny pomysł, ja osobiście nigdy bym nie wpadła na to aby
coś takiego zrobić...
całość wraz z
mnóstwem pięknych szydełkowych gwiazdeczek zapakowana była w tym cudnym bawełnianym woreczku, który w tej chwili wypełniony jest po brzegi lawendą i wisi w kuchni:)
A to świeczniki wypełnione jesiennymi darami bez koncepcji i weny, tak
po prostu wsypałam do nich kasztanki, ostatnio u mnie kiepsko z pomysłami, mam nadzieję, że to szybko minie
Kolejna dekoracja z
wrzosikiem pod szklanym kloszem...
i wianuszek z serduszkiem...
Te kolory
wyjątkowo kojarzą mi
się z jesienią
Właśnie wyszło słoneczko, więc jego promyczki zasyłam i Wam:)
Pozdrawiam ila!!!
Kiepsko z pomysłami?!
OdpowiedzUsuńJa to by chciała mieś takie kiepskie pomysły :)
Wianek z dzikiej róży piękny,zdradzisz jak go zrobiłaś?Czy nadziewałaś owoce na styropianowy stelaż?
Prezenty od Ani,jak zawsze piękne.Obie macie wielki talent w rączkach.
Pozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego powrotu do formy!
Witaj Ilu!!!
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko mnie dopadła chandra i niemoc :o(
Ja też ostatnio nie wiem co ze sobą począć..
Prezenty śliczne!!!
A kasztanowe świeczniki jak na brak weny prezentują się niezwykle :o)
Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki zasyłam
Jestes krolowa wiankow blogerek!!!! Tak Cie nazywam od dawna, ale dzis nadszedl czas aby to napisac. Pa- Ag
OdpowiedzUsuńFakt - jesteś królową wianków :)
OdpowiedzUsuńPrezenty piękne dostałaś.
A króliczka u Ann widziałam - myślałam, że to Twoje dzieło, tu tylko wykroju użyczyłaś :D
Buziaki
Piękne dekoracje i prezenty,niemocy jakoś nie widać, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie widzę wszystkich zdjęć, ale to co widać jest piękne! i Ty masz niemoc twórczą?? oj, tak bym tego nie nazwała:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Piękny wianek, piękne dekoracje i piękne zawieszki. Wianuszki w Twoim wykonaniu są cudowne - jesteś prawdziwą mistrzynią!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
nie moge sie napatrzec na Twoje fotki w postach sa przeurocze;)))Galeria jsienna u ciebie przecudna;))) a prezencik śliczny-tez chciałabym taki dostać, w dodatku tak pieknie zapakowany;)))Uwielbiam twój blog;))) pozdrawiam karina
OdpowiedzUsuńPauluś wianuszek bardzo prosto sie robi:), potrzebny jest sztywny drut, i troszke cieńszy najlepiej zielony na patyczku(florystyczny) dostaniesz go w kazdej hurtowni florystycznej, różyczki muszą być z ogonkami bez kolców. bierzesz kilka "łodyg" róży i przywiązujesz druciekiem do głównego drutu, powtarzając tą czynność do końca:)
OdpowiedzUsuńjak na niemoc to dość twórcza jesteś!Piękne proste dekoracje i wianek z dzikiej róży świetny!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrezenty dostałaś cudne, a twoje dekoracje są pomysłowe i piękne - gdzie ten brak weny??? Nie widzę;) Jesienne przesilenie musimy jakoś przetrwać, razem raźniej!:))) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWena wróci, zapewniam na wszelki wypadek:) I przy okazji sama się pocieszam:P
OdpowiedzUsuńJednak u Ciebie wcale nie widać że odeszła:)))
Pięknie, jesiennie i ciepło u Ciebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ilu za podpowiedz :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jutro jadę znów na giełdę kwiatową,bo drucik był na liście zakupów,ale oczywiście,zapomniała go kupić :/...
Prześliczne dekoracje, takie ciepłe i jesienne, dzika róża nadaje piękny koloryt wszystkiemu :))
OdpowiedzUsuńniestety mnie również nie wszystkie zdjęcia się otworzyły?wianuszka nie widzę,,ale to co pokazłaś jest piękne.
OdpowiedzUsuńPrezenty od Ani śliczne
Ilu Kochana .
OdpowiedzUsuńWianuszki to twoja domena. Zawsze uwielbiam wpadać na twojego bloga i coś od ciebie podpatrzeć.
zapatrzyłam się.....
OdpowiedzUsuńCuda i cudeńka...i te darowane i te wykonane!!
OdpowiedzUsuńPrecz z deszczem i zimnem:):)!!!
Całusy posyłam!
Kochana, masz milion pomysłów, sama chciałabym takie mieć :)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne, a dekoracje....
Pozdrawiam i energii życzę
Iluś :)) i Ty narzekasz na brak weny!!!! wspaniałe dekoracje :)) wianek różany już skradł moje serce :))) czytając opowieść o kasztanach(poprzedni post) uśmiechnęłam się... pierwszy napotkany kasztan co roku wędruje do mojej torebki na szczęście :)))
OdpowiedzUsuńi cieszę się, że spodobał Ci się mój upominek :))))
pozdrawiam serdecznie :)))
Wspaniałe, jesienne klimaty u Ciebie. Wianki wspaniałe, a kasztankom bardzo dobrze w tych świecznikach...w prostocie urok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wianek imponujący, upominki szykowne, a serduszko we wrzosie urocze - tyle w skrócie, choć można by dużo mówić:)Czasem najprostsze dekoracje są najwyrazistsze, jak w przypadku kasztanków:) Pozdrawiam Cię ciepło.
OdpowiedzUsuńPiękne wianki ;) Ogólnie u Ciebie jest bardzo przytulnie i nastrojowo ... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Też lubią taką kolorową jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam