10 stycznia to dobra data aby zamknąć świąteczny rozdział na blogu i w domu. Powolutku chowam ozdoby, zostają tylko świece i lampiony, o tej porze roku niezastąpione, porozstawiane w każdym kącie, umilają długie wieczory. Uwielbiam światło świec, gdy zostaję w domu sama (ostatnio bardzo rzadko), zapalam wszystkie i słucham muzyki, dla mnie telewizor mógłby nie istnieć. Czasem wystarczy kilkanaście minut, aby naładować akumulatory.
Dziś policzyłam wszystkie świeczniki, świeczniczki, lampiony i inne i wyszło mi 35 sztuk, a kolekcję zamierzam nadal powiększać, są one dla mnie najlepszą dekoracją salonu, i mimo małego metrażu dla nich zawsze znajdzie się miejsce w moim domu:))). Bowiem tworzą one klimat, jakiego nie stworzyłyby żadne inne rzeczy nawet piękniejsze od nich.
Panna zielona wieczorową porą
Wigilijny stół, jak co roku ubranie go przysparza mi problemów, bo nijak się ma do moich planów, co innego planuję a co innego później wychodzi. Jedynie kolorystyka nawiązuje do reszty świątecznych dekoracji.
Moje tegoroczne świąteczne kolory:) poducha groszkowa z Dekori, polarkowy koc z Biedronki i rogata poducha od Lucy
Pozdrawiam cieplutko:)
Lecę do Was nadrabiać blogowe zaległości
ila
a wiesz że zaglądać zaczęłam do Ciebie bo gdzieś kiedyś mignęły mi te Twoje drewniane świeczniki ...no zakochałam się w nich i teraz szukam takich wszędzie .....muszę mieć taki zastęp u siebie !!! stół nakryty pięknie i na nim dwa cuda prawdziwe też masz :) pozdrawiam i dziękuję za słowo u mnie zostawione :)i za życzenia !!!:)
OdpowiedzUsuńAch, jakie piekne, nastrojowe te zdjecia...
OdpowiedzUsuńAz zal, ze dniu staja sie juz dluzsze ;-)
Gratuluje pieknych aranzacji i pozdrawiam
A
Piękny klimacik. Blask świec, poduchy i przytulny kocyk to jest to co lubię.
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje fotki.
OdpowiedzUsuńPodusie są wspaniałe, tylko pozazdrościć
Jeszcze tylko 11 miesięcy i będziemy miały powtórkę z rozrywki.
Pozdrawiam M.
Światło zawsze czaruje.:)
OdpowiedzUsuńA ja też poluję już od dłuższego czasu na te drewniane świeczniki, mam jeden, i co spotkam inne to nie pasują mi do tego, którego już mam.
Buziaki.:)
wszystko u Ciebie takie gustowne :)
OdpowiedzUsuńlubię oglądac Twoje aranżacje :)
u mnie świątecznie będzie dopóki choinka się nie zacznie mocno sypac ;) albo do MB Gromnicznej :)
takie momenty trzeba przedłużac maksymalnie :)
POZDRAWIAM
Jejku, ale się naczekałam...coś mi się laptop zawiesił i nie mogła mi się długo otworzyć strona z Twoim postem. Uparłam się jednak, bo mowa o tym, co i ja kocham...świece, lampiony, świeczniki...dużo świec i lampionów, nigdy dość, no i o tym, czego nienawidzę, mianowicie telewizora. Marzę, żeby zniknął, bo nie jest nam do niczego potrzebny. I doczekałam się, strona się otworzyła. Cudnie to wygląda. Jak to pięknie światło świec zmienia wnętrze, kolory i wszystko dookoła. Ja też uwielbiam zapalać wszystkie, gdy zostaję sama, a często to się dzieje w weekendy, do tego książka, których ostatnio przeczytałam sześć, herbata i żyć nie umierać ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie klimat świąteczny już przeminął. Choinka rozebrana, poduchy zmienione... Ja tam czuję wiosnę :)))
OdpowiedzUsuńImponująca kolekcja świeczników. Miło się odpoczywa w takim nastrojowym pomieszczeniu:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam lampiony!
Pięknie.... lampiony nadają niezwykle magiczny klimat domostwu. Ja też zawsze mam inne wyobrażenie o stole wigilijnym i co innego mi wychodzi ;-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie.
Uściski
Ach ten klimat w Twoim domu. Te detale i zdjęcia. A lampiony w takiej ilości robią niesamowite wrażenie.
OdpowiedzUsuńMilej soboty
Kaśka
Przepięknie wszystko wygląda. Bardzo podoba mi się zarówno kącik wypoczynkowy (cudne poduchy!) jak i dekoracja stołu świątecznego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jejku normalnie chętnie zobaczyłabym to na żywo :)
OdpowiedzUsuńIluś, jesteś czarodziejką....
OdpowiedzUsuńWiecej przestrzeni z nowymi schodami . Poza tym prosto , skromnie i dzieki temu pieknie . Iwona
OdpowiedzUsuń...mám ráda tvůj blog. Je zde klid pohoda a útulno. Všimla jsem si i Tvého polštáře, podívej se do mého obchodu: http://www.miahappyfarm.cz/produkty-2/
OdpowiedzUsuńVěra
Przez Święta zużyłam wszystkie zapasy świec, w sklepach też je wyczyściło (zwykłe białe), pozostały mi tylko tealighty :), dzień póki co nadal krótki, a klimacik tworzyć trzeba. Ładnych świeczników i lampioników nigdy za dużo:))
OdpowiedzUsuńpogodnego weekendu,
Marta
pięknie .. a mnie się właśnie zachciało koloru :)))) Ciekawe ile jeszcze razy mi się pozmienia :) ??? Pozdrowionka..
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńIluś ale masz przepiękny nowy banerek! Buziaki K
OdpowiedzUsuńPiękny baner. Ila z Mazowsza
OdpowiedzUsuńIlonko -było pięknie!
OdpowiedzUsuń