Kończę kolejną porcję Wielkanocnych solniaczków, w planach miałam jeszcze kilka innych rzeczy jednak nerw kulszowy skutecznie mi to uniemożliwia:(, dlatego dziewczyny proszę Was o jeszcze odrobinę cierpliwości. Z bolącą nogą i biodrem kilkugodzinne siedzenie na twardym krześle nie jest mi wskazane...
Owieczki- chłopczyki, robiłam też w zeszłym roku, ale jakoś nie było okazji żeby je pokazać, teraz nadrabiam zaległości...
I dwie owieczkowe panienki:)
Pozdrawiam Was i dziękuję, że zaglądacie:).
ila
Są wspaniałe.Muszę kiedyś spróbować z masą solną.
OdpowiedzUsuńAle cudne! słodkie są te zające i baranki/owieczki :)) no i pisanki również :) Życzę Ci, żeby ból szybko odpuścił!
OdpowiedzUsuńŁooooo...jakie cudne ta facety:)owieczki,kilka lat temu też bawiłam się masą,ale zastanawiam się Ila czym Ty je farbujesz?barwnikami spożywczymi?Są rewelacyjne!Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńw zakładce o masie solnej wszystko wyjaśniłam, zobacz sobie:)
UsuńO jaki fajny zastęp króliczków, ale owce są po prostu czadowe.
OdpowiedzUsuńSuper, super, super!
OdpowiedzUsuńRe-we-la-cja!! Owieczki i zajce poprostu cudeńka. Moje dziewczynki, aż piszczały z radości na ich widok!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKobieto Dobra!
OdpowiedzUsuńAleś cudów nalepiła!
Ale oszczędzaj się,bo nie ma to tamto ;)
Pozdrawiam i nie przeginaj bagietki z robotą!!!:)
dzika z bezmeldunku
przepiękne !
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia !
To już nie wie, co mówić. Bo z jednej strony lepienie Ci nie służy ( uważaj na zdrowie), a z drugiej służy bardzo, bo figurki prześliczne:)) Więc chyba złoty środek tu potrzebny:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpzepiekne, cudne , mam nadzieje, ze szybko wrocisz do pelni sprawnosci, sama wiem, ze jak upierdliwy potrafi byc nerw kulszowy, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! :) Szybkiego powrotu do zdrowia :) Pozdrawiam :) M.
OdpowiedzUsuńCudne są. A Ty Kochana, łap zdrowie za rogi :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńFajniusie są te figurki z masy solnej :)
Sliczne zające i owieczki, perfekcja
OdpowiedzUsuńPiękne solniaczki, Ila znam ten ból, dlatego Cię podziwiam, ja też kiedyś miałam przyjemność poznać się bliżej z nerwm kulszowym brrr...
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ozdoby:)
Pozdrawiam.
Przepiękne!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje solniaczki! Wracaj do zdrowia.
OdpowiedzUsuńPrzesliczne Wielkanocne cudeńka , szybkiego powrotu do zdrowia, nie mogę się doczekac co zrobisz jak noga nie będzie dokuczać . Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle słodziaki! Poczekamy spokojnie na resztę. Wiem, rozumiem, też to kiedyś miałam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Przeurocze!!! :)
OdpowiedzUsuńale ferajna :)
OdpowiedzUsuńale fajne słodziaki - i to, że z masy solnej tego nie wyklucza:)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Zdolniacha z Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńZające i pisanki to moi faworyci, ale owieczki też piękne!
Przepiękne stadko wielkanocne! Jesteś mistrzynią, a owieczki - bombowe :)
OdpowiedzUsuńŚliczności:) życzę szybkiego powrotu do zdrowia, bo boli bardzo
OdpowiedzUsuńFantastyczne, chłopczyki owieczki fenomenalne, i te portaski:D
OdpowiedzUsuńZajączki i owieczki skradły moje serce:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, sama akurat cierpię na tę przypadłość już kilka tygodni:(
Pozdrawiam serdecznie
Iluniu,sliczne wszystko!!
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci zyczę!!!
Rewelacyjnie wychodzi Ci to lepienie, wszystko slicznie i baaardzo swiateczne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jestem zachwycona owcami.
OdpowiedzUsuńIla - Twoje solniaczki są nie do pobicia - cudowne!!!
OdpowiedzUsuńta kolorostyka wprost cudowna :) podziwiam Cię kobieto:)
OdpowiedzUsuńszok-ale cudności!Masz talent:))Zabrakło mi słów...
OdpowiedzUsuńZabawne, zwłaszcza królaski i owieczki :)
OdpowiedzUsuńi owieczki i zajączki - cudaki straszne !!!!!:)
OdpowiedzUsuńAle cuda!!! No takich Wielkanocnych ozdóbek z masy solnej jeszcze nie widziałam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuń