sobota, 7 sierpnia 2010

LAWENDOWE PYSZNOŚCI

Sierpień u mnie zaczął się bardzo lawendowo, wczoraj saszetki i serduszka z lawendą a dziś przepyszne lawendowe ciasteczka. Przepis znalazłam w internecie już jakiś czas temu ale nie miałam okazji go wypróbować, ciągle coś innego ważniejszego trzeba było zrobić, w końcu udało się wygospodarować troszkę czasu na małe przyjemności.
Sierpniowa pogoda w przeciwieństwie do lipcowej nas nie rozpieszcza, czuje się już jesień w powietrzu, dni krótsze, wieczory chłodniejsze. Mi to jednak odpowiada, bo to dobry czas dla moich robótek ręcznych:) Bardzo wtedy lubię zaparzyć sobie herbatkę w czajniczku, wziąć igłę i szyć wszystko co mi przyjdzie na myśl. Jednak w tym roku nie będę miała już tyle wolnego czasu co w zeszłych latach bo Filo idzie do przedszkola a ja zamierzam szukać pracy. Wystarczy już tego siedzenia w domu:)
Ciasteczka te mają pyszny maślano-lawendowy smak, doskonale nadają się do herbatki lub kawy. Ja miałam okazje pić do nich pyszną lawendową herbatkę, którą dostałam od Lavande:)
A jak to u mnie na blogu bywa, jeśli mi coś smakuje to chcę się tym z Wami podzielić i podaję przepis na te ciasteczka:)
LAWENDOWE CIASTECZKA:
210g. masła w pokojowej temperaturze
3/4 szklanki cukru pudru (można dać mniej)
1 żółtko
szczypta soli
1 czubata łyżka kwiatów lawendy
1 łyżka soku z cytryny
1,5 szklanki mąki
3 łyżki maki ziemniaczanej
WYKONANIE:
Wszystkie składniki zagnieść, podzielić na dwie części, z każdej uformować wałek grubości 3 cm, owinąć folią, włożyć do lodówki na 2 h. Schłodzone ciasto pokroić na 5mm plasterki. Piec ok 12-14 min w temp. 170 st.
Ja te ciasteczka robiłam według przepisu i nie miały idealnie okrągłych kształtów, jednak nadrobiły to smakiem ale wydaje mi się, że możnaby też z ciasta wykrawać różne kształty foremkami.




Podczas pieczenia lawenda nieziemsko pachniała i musiałam się opanować aby ich wszystkich od razu nie zjeść, na szczęście z przepisu wyszło dużo ciasteczek, które przesypałam dodatkowo kwiatami lawendy i
zostawiłam na szczególną okazję


Życzę Wam dziś miłego dnia ila!



19 komentarzy:

  1. Nawet przez internet zapachniało mi upojnie ciasteczkowo-lawendowo;-)
    Chyba wypróbuję ten przepis.
    Pozdrowienia i pogodnego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś już piekłam lawendowe ciasteczka. wtedy przepis znalazłam na blogu "lawendowy dom od kuchni". Pyszne maślano-ziołowe. Myślę, że ciasto na ciasteczka nadawałoby się idealnie na spód mazurka.
    co do widocznego na zdjęciu słoja (ja 2 zakupiłam w intermarche w Międzychodzie), to uważaj: bez najmniejszego powodu odpada od niego dno. Jedno odpadło mi po powrocie ze sklepu do domu, a drugie 2 tygodnie później.

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda,ze nie mam lawendy, bo już bym piekła ,ale zrobię wariant cytrynowy albo cynamonowy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma zmiłuj ! Muszę je zrobić, bo Moi przepadają za chrupiącymi ciasteczkami, a jeszcze z takim zapachem :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Lawendowe ciasteczka..?!Nie mialam okazji poznac tego smaku i strasznie jestem ciekawa jaki jest..Wygladaja pieknie!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle słyszałam dobrego o tych lawendowych ciasteczkach a jeszcze nie miałam okazji ich zrobić.
    Iluś, piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. lawendowe ciasteczka są cudne. piękne pachną i pysznie smakują. piekłam je raz, ale lawenda schowana w szufladzie i pewnie zagoszczą jeszcze nie raz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj Iluś, kusisz, kusisz :)
    Może jutro z dzieciarnią się skusimy i zrobimy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak słowo daję muszę upiec :)) już tyle razy się przymierzałam ale zawsze zwyciężało kruche z owocami ;)) kiedyś maślane ciasteczka "aromatyzowałam" lawendą umieszczając kwiaty razem z maślanymi w jednym słoju ale Twoja propozycja jest o niebo lepsza!!!

    ja tak troszkę zbiorowo piszę jak zwykle...
    worek na reklamówki cudny!!! zresztą to mnie w zupełności nie dziwi :))) bo piękne przedmioty tworzysz :)) i wianek z wrotyczu jak najbardziej w moim stylu :)) i Anielinka niezwykle słodka i urocza :))

    pozdrawiam serdecznie :))

    zaczęłam już serduszka, ale kiedy skończę trudno powiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj gdy się dorobię piekarnika to zapewne je upiekę!pachną nawet przez łącze!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawa jestem ich smaku,takowych jeszcze nie jadłam, a uwielbiam ciasteczka (jestem ciasteczkowym potworem:))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie sobie upiec takie pyszności. Uwielbiam ciastka . Oczywiście i piec i jeść.
    Pozdrawiam
    Danka

    OdpowiedzUsuń
  13. Lawendowe ciasteczka? A u mnie lawendy dostatek ... na pewno spróbuję bo ja kocham lawendę:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam lawendowe ciasteczka, piekłam też z podobnego przepisu. Są przepyszne :))

    Pozdrawiam seredecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Aż zapachniało lawendą. Ciasteczka wyglądają pysznie.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lawendowe ciasteczka? nigdy ich nie jadłam.Ale wyglądają przepysznie więc skorzystam z Twojego przepisu. Do tej pory myślałam, że lawenda to tylko zapach ale smak? Zobaczymy:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekłam jakiś czas temu według tego przepisu ciasteczka. Rewelacyjne!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ila dziękuję ślicznie za przepis, upiekłam ciasteczka wczoraj, są rewelacyjne, moje mają kształt serduszek;-) pozdrawiam i zapraszam do nas http://princessiprincesa.blogspot.com/
    Żania

    OdpowiedzUsuń
  19. robię we wtorek!

    dam znać jak wyszły! :-)

    Natalia z http://cuisine-et-design.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz:)