Sierpniowa pogoda w przeciwieństwie do lipcowej nas nie rozpieszcza, czuje się już jesień w powietrzu, dni są krótsze, wieczory chłodniejsze. Mi to jednak odpowiada, bo to dobry czas dla moich robótek ręcznych:) Bardzo wtedy lubię zaparzyć sobie herbatkę w czajniczku, wziąć igłę i szyć wszystko co mi przyjdzie na myśl. Jednak w tym roku nie będę miała już tyle wolnego czasu co w zeszłych latach bo Filo idzie do przedszkola a ja zamierzam szukać pracy. Wystarczy już tego siedzenia w domu:)
Ciasteczka te mają pyszny maślano-lawendowy smak, doskonale nadają się do herbatki lub kawy. Ja miałam okazje pić do nich pyszną lawendową herbatkę, którą dostałam od Lavande:)
A jak to u mnie na blogu bywa, jeśli mi coś smakuje to chcę się tym z Wami podzielić i podaję przepis na te ciasteczka:)
LAWENDOWE CIASTECZKA:
210g. masła w pokojowej temperaturze
3/4 szklanki cukru pudru (można dać mniej)
1 żółtko
szczypta soli
1 czubata łyżka kwiatów lawendy
1 łyżka soku z cytryny
1,5 szklanki mąki
3 łyżki maki ziemniaczanej
WYKONANIE:
Wszystkie składniki zagnieść, podzielić na dwie części, z każdej uformować wałek grubości 3 cm, owinąć folią, włożyć do lodówki na 2 h. Schłodzone ciasto pokroić na 5mm plasterki. Piec ok 12-14 min w temp. 170 st.
Ja te ciasteczka robiłam według przepisu i nie miały idealnie okrągłych kształtów, jednak nadrobiły to smakiem ale wydaje mi się, że możnaby też z ciasta wykrawać różne kształty foremkami.
Nawet przez internet zapachniało mi upojnie ciasteczkowo-lawendowo;-)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ten przepis.
Pozdrowienia i pogodnego weekendu.
Kiedyś już piekłam lawendowe ciasteczka. wtedy przepis znalazłam na blogu "lawendowy dom od kuchni". Pyszne maślano-ziołowe. Myślę, że ciasto na ciasteczka nadawałoby się idealnie na spód mazurka.
OdpowiedzUsuńco do widocznego na zdjęciu słoja (ja 2 zakupiłam w intermarche w Międzychodzie), to uważaj: bez najmniejszego powodu odpada od niego dno. Jedno odpadło mi po powrocie ze sklepu do domu, a drugie 2 tygodnie później.
szkoda,ze nie mam lawendy, bo już bym piekła ,ale zrobię wariant cytrynowy albo cynamonowy:)
OdpowiedzUsuńNie ma zmiłuj ! Muszę je zrobić, bo Moi przepadają za chrupiącymi ciasteczkami, a jeszcze z takim zapachem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Lawendowe ciasteczka..?!Nie mialam okazji poznac tego smaku i strasznie jestem ciekawa jaki jest..Wygladaja pieknie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTyle słyszałam dobrego o tych lawendowych ciasteczkach a jeszcze nie miałam okazji ich zrobić.
OdpowiedzUsuńIluś, piękne zdjęcia!
Pozdrawiam
lawendowe ciasteczka są cudne. piękne pachną i pysznie smakują. piekłam je raz, ale lawenda schowana w szufladzie i pewnie zagoszczą jeszcze nie raz.
OdpowiedzUsuńOj Iluś, kusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńMoże jutro z dzieciarnią się skusimy i zrobimy :)
jak słowo daję muszę upiec :)) już tyle razy się przymierzałam ale zawsze zwyciężało kruche z owocami ;)) kiedyś maślane ciasteczka "aromatyzowałam" lawendą umieszczając kwiaty razem z maślanymi w jednym słoju ale Twoja propozycja jest o niebo lepsza!!!
OdpowiedzUsuńja tak troszkę zbiorowo piszę jak zwykle...
worek na reklamówki cudny!!! zresztą to mnie w zupełności nie dziwi :))) bo piękne przedmioty tworzysz :)) i wianek z wrotyczu jak najbardziej w moim stylu :)) i Anielinka niezwykle słodka i urocza :))
pozdrawiam serdecznie :))
zaczęłam już serduszka, ale kiedy skończę trudno powiedzieć...
Oj gdy się dorobię piekarnika to zapewne je upiekę!pachną nawet przez łącze!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem ich smaku,takowych jeszcze nie jadłam, a uwielbiam ciasteczka (jestem ciasteczkowym potworem:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Muszę koniecznie sobie upiec takie pyszności. Uwielbiam ciastka . Oczywiście i piec i jeść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Danka
Lawendowe ciasteczka? A u mnie lawendy dostatek ... na pewno spróbuję bo ja kocham lawendę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Uwielbiam lawendowe ciasteczka, piekłam też z podobnego przepisu. Są przepyszne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam seredecznie
Aż zapachniało lawendą. Ciasteczka wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lawendowe ciasteczka? nigdy ich nie jadłam.Ale wyglądają przepysznie więc skorzystam z Twojego przepisu. Do tej pory myślałam, że lawenda to tylko zapach ale smak? Zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piekłam jakiś czas temu według tego przepisu ciasteczka. Rewelacyjne!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ila dziękuję ślicznie za przepis, upiekłam ciasteczka wczoraj, są rewelacyjne, moje mają kształt serduszek;-) pozdrawiam i zapraszam do nas http://princessiprincesa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŻania
robię we wtorek!
OdpowiedzUsuńdam znać jak wyszły! :-)
Natalia z http://cuisine-et-design.blogspot.com/