Prawie skończony, jeszcze tylko czeka nas montaż parapetu i listew przypodłogowych.
A recyclingowy bo w 95 procentach znajdują się w nim rzeczy z odzysku:).
Mimo to jestem bardzo zadowolona z efektu, jaki udało mi się uzyskać po przemalowaniu i przerobieniu mebli. Wszystko jest na swoim miejscu, Filipa książki pod ręką, a to najważniejsze, żeby sięgał sobie po nie kiedy będzie miał tylko ochotę.
Białe półeczki okupywane przez dinozaury i zwierzęta wszelkiej maści, przeniosłam z naszego pokoju i przemalowałam, aby pasowały do całości. Szafki na ubranka, wcześniej na głęboki połysk prezentowały się kiepsko, też przemalowałam, uchwyty oryginalne zostawiłam, są bardzo pojemne więc bez problemu mieszczą ubranka. Należą do starej meblościanki teściów, po której już śladu nie ma. Nie są idealne ale na razie muszą zostać, z czasem dorobimy się ładniejszych:)).
Najfajniejsze jest w nich to, że można na nich siedzieć i czytać książeczki:)
Musiałam przestawić łóżko bo pokój mimo, że duży to przez skosy dosyć nieustawny.
Nad łóżkiem stare ryciny z książek do biologii, Filip uwielbia łowić ryby więc dekoracja trafiona...
I bardziej już męski akcent - tablice rejestracyjne.
Uwielbiam wszelkie tablice i tabliczki, tą z rowerem znalazłam w lesie, bardzo pokrzywioną, mimo to wzięłam do domu, wyprostowałam i powiesiłam,:).
I koniecznie wieszaczek musi być na zdobyte w biegach medale i lornetkę, od dziadka, która służy do obserwacji ptaków przez okno:)
W metalowym wiadrze, rysunki, maty i bibuła... nie miałam pomysłu co z tym zrobić, więc do wiadra włożyłam, kiedyś kupię kosz, na tą chwilę tak musi być.
No i wcześniej wspomniana szafa od dziadka:) W swoim wnętrzu skrywa kurtki i plecaki, jest dosyć mocno pordzewiała z dołu i myślę o przemalowaniu jej, jednak zastanawiam się czy to dobry pomysł, a Wy co sądzicie?? Chociaż ten szary bardzo mi się podoba, może by ją tylko lekko odświeżyć?
I jeszcze podłoga, wiele z Was pytało o nią. Od zawsze podobała mi się podłoga w szachownicę, no ale niestety z wiadomych względów nie mogłam jej mieć, więc namalowałam sobie ją sama:)
Coraz częściej wydaje mi się, że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych do zrobienia, trzeba tylko bardzo tego chcieć i być o tym przekonanym, że da rade się to zrobić:))
Podłoga jest z płyty OSB i paskudnie wyglądała w stanie surowym, na wykładzinę dywanową chwilowo nie mogę sobie pozwolić więc kupiłam kilka puszek farby białej i jedną puchę szarej matowej. Bałam się, że czarna będzie zbyt ciemna.
Na początku całą podłogę pomalowałam na biało, następnie od kafelki odrysowywałam kwadraty, po pewnym czasie zaczęło mnie to irytować więc wzięłam długą poziomicę i linijkę i za ich pomocą rysowałam długie kreski, pionowe i później poziome, aby uzyskać efekt karo. Małym cieniutkim pędzelkiem obrysowywałam kontury, środek malowałam grubszym. Bawiłam się tak przez 5 dni i pomimo ciekawego efektu chyba nie zdobyłabym się na to kolejny raz. Muszę jeszcze dopieścić białe kafelki, aby bardziej się odznaczały, a na wiosnę przeciągnę wszystko bezbarwnym lakierem aby było trwalsze.
Ale się napisałam:)
Niedługo pokaże drugą stronę pokoju, jak już blat biurka będzie gotowy:)
Tym którzy dotrwali do końca, dziękuję i mam nadzieję, że nie zanudziłam:))
Ps. Zdjęcia znów kiepskiej jakości bo od kilku dni deszcz leje i chmury zasnuły niebo
Pozdrawiam cieplutko
ila
pokoik bardzo fajny, Twój synek ma bardzo pracowitą mamę:D
OdpowiedzUsuńJejku jesteś niesamowita, te wnętrza są wspaniałe, a podłoga... dech zapiera. Brawo!!!
OdpowiedzUsuńPokój robi wrażenie! Zwłaszcza to, jak przerobiłaś i wykorzystałaś dostępne rzeczy i meble. Żadna wykładzina nie zrobiłaby takiego efektu jak ta podłoga. Nawet jak farba lekko się zetrze będzie wyglądać super! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńA czemu farba mialaby sie zetrzec? Przeciez dopiero malowane bylo.
Usuńbardzo mi się podoba :):) przyjemny pokoik :)
OdpowiedzUsuńPopieram to co napisała poprzednia komentatorka.Podłoga wygląda świetnie ciekawe jaka będzie w użytkowaniu ale przecież zawsze można przemalować :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki takim dodatkom pokój zyskał klimat i duszę :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za cierpliwośc do podłogi!! :)
OdpowiedzUsuńcałośc świetnie się prezentuje :)
masz pomysły!!
pozdrawiam ciepło!
ale ta podłoga warta była takiej pracy. podziwiam.
OdpowiedzUsuńPS. Ila, ja leż mam szafki z meblościanki (2 sztuki) i stół ,starszy niż ja, z płyty osb. Co więcej, żałuję, że tak łatwo meblościanki wyleciały (zajęło mi to 5 lat, po jednym kawałku). I marzę o tym żeby pomalować podłogę w karo, ale boję się że odejdzie farba od paneli lub płytek. Ile ja bym teraz dała za taką płytę na podłodze
OdpowiedzUsuńabsolutnie świetny pokój - cudna ta szafa - marzyłaby mi się taka ale mąż jakoś krzywym okiem patrzy na takie szafy - nawet na tą idealnie wymalowaną z ikea ;P tablice też świetne ! fajny męski pokój ;)
OdpowiedzUsuńPodłoga, szafa, skrzynia, kosz, po prostu rewelka! Brawo! :)
OdpowiedzUsuńpiękny pokój :)
OdpowiedzUsuńTylko trzy zdjecia ??? protestuje , czuje niedosyt .Uwielbiam rzeczy z odzysku,ekologicznie,ekonomicznie i na dodatek taaakie pole do popisu,mozna wymyslac , przerabiac i odkrywac w sobie kreatywnosc . Ilu , gratuluje Ci pomyslow i talentu . Iwona
OdpowiedzUsuńDziewczyny usunęłam Wasze komentarze bo puki co, to jeszcze ja tu ustalam zasady i nie pozwolę aby na moim blogu w ten sposób dyskutowano. Oczywiście szanuję Wasze zdanie ale nie chcę w ten sposób toczyć rozmowy.
OdpowiedzUsuńSuper! Super! Super! Jestem absolutnie ZA, malowaniem podłogi, wykorzystywaniem rzeczy z odzysku, za tym klimatem.
OdpowiedzUsuńNo i gratulacje za odwagę (nie czytałam wcześniejszych komentarzy, ale skoro je usunęłaś to nie bez powodu)
Bardzo cenię takie INNE spojrzenie, niż przez pryzmat "cieplusich kącików".
Z niecierpliwością czekam na kolejne fotki :))
Pozdrawiam
Iluś! Super pokoik! Piękny! Podziwiam cierpliwość i ogrom pracy jaki włożyłaś w to wszystko! Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba ten pokoik :) i chylę czoła nad tą piękną podłogą :) pozdrawiam ciepło ♥
OdpowiedzUsuńPodziwiam z malowanie podłogi.Wyszło naprawde świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Jak na ograniczenia jakie miałaś wyszło rewelacyjnie, super, bombastycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Karola
PS ja bym tej metalowej szafy nie ruszała pasuje do obdrapanej fajnie wyglądają pary podobnych w stylu rzeczy ale to oczywiście moje zdanie :)
Mnie też się BARDZO podoba, "męskie", trochę surowe, charakterne, a przede wszystkim odzwierciedlające zainteresowania jego "mieszkańca" - tego mi brakuje na wielu blogach. Szóstka z plusem :D Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, a za podłogę podziwiam :)
OdpowiedzUsuńaga
ale odjazdowy :) a szafy bym nie przemalowywała tylk podmalowała rdzewiejac fragmenty takim samy kolorem ;)
OdpowiedzUsuńszafa jest absolutnie genialna!!! dałabym się pokroic za taką...no i oczywiście bez zmian!!! ale jeszcze swoja zdobędę :-))podłoga to rzeczywiscie droga przez mąkę... tak sie spodziewałam, że taki sposób malowania jest jedyny... i troche mnie to przerażą... ale jak widać , nie ma rzeczy niemozliwych.
OdpowiedzUsuńPokój jest w całości idealny! BRAWO!!!
Zaglądam tu często. Pierwszy raz komentuję Twoje poczynania i jestem pełna podziwu. Super blog, masz fajne pomysły i wszystko robisz sama. :-) . Edyta z Gdyni
OdpowiedzUsuńGenialnie wyszła podłoga:)
OdpowiedzUsuńjesteś moją bohaterką! pokój wygląda jak z katalogów światowych marek - jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńI tylko tak sobie myślę, czy nie byłoby Ci łatwiej malować tych kwadratów na podłodze, przyklejając na krawędziach taśmę malarską? ja na pewno nie umiałabym takich równiutkich wymalować:) podziwiam!
pokój wyszedł absolutnie TRENDY :))) i to tylko na jego plus , że taniej niż kupno miliona gadżetów za ogromne pieniądze :) Pozdrawiam ciepło również właściciela nowego pokoiku - pewnie jest zachwycony !!
OdpowiedzUsuńIla świetny jest ten pokój! wow ta podłoga, łóżko, szafka! no wszystko mi się podoba:)))))))))
OdpowiedzUsuńwierzę, że to będzie wspaniałe miejsce dla Twojego chłopca:)
Boski!!!! Ale Ty masz gust Dziewczyno!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie kreatywna babka! Szacun :))
OdpowiedzUsuńwyszło bosko!!podłoga genialna
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie. Jak zawsze u Ciebie. Gratuluję pomysłów, konsekwencji i pracowitości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE !!! Brawo Moja Droga :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
CUDOWNIE !!! Brawo Moja Droga :)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Podziwiam pomysł i konsekwencję. Nic nie jest przypadkowe - super. Nie łatwo urządzić pokój dla chłopaka w tym wieku, ale wyszło rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńIlku, pokoik jest naprawdę oryginalny, a za podłogę szczerze podziwiam, kawał dobrej roboty - wygląda naprawdę pięknie :))
OdpowiedzUsuńuściski przesyłam,
Marta
Pokój wygląda świetnie!! Jestem pełna podziwu dla Twoich pomysłów i wytrwałości, domyślam się, że podłoga to była niezła orka:):) Filip szczęśliwy - i wcale się nie dziwię:):) Pozdrowienia ciepłe!:)
OdpowiedzUsuńNie wychodziłabym z takiego pokoju! :D
OdpowiedzUsuńkoszary wojskowe
OdpowiedzUsuńA jednak dopięłaś swego,żeby zajrzeć skomentować i się nie podpisać:).
UsuńMimo to dziękuję, że wyraziłaś swoje zdanie:))
Podziwiam Cię za malowanie podłogi ! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się wszystko razem zgrało.
U nas z takiej recyklingowej szafki Mania ma kuchenkę....
OdpowiedzUsuńprzecudny pokój dla chłopaka !!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pokój, syn na pewno zadowolony :)
OdpowiedzUsuń