Z okazji rozpoczęcia ferii zimowych upiekłam pyszne kruche ciasteczka, na popołudniowy podwieczorek, do kawusi piernikowej:)
Miałam już kilka przepisów na kruche ciasteczka, wszystkie wypróbowane ale ten zdecydowanie jest najlepszy.
KRUCHE CIASTECZKA Z CYTRYNOWĄ NUTKĄ...
Składniki:
250 g. zimnej margaryny pokrojonej w kostkę
450 g. mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g. cukru
1 jajo
skórka otarta z jednej cytryny i sok z połówki
cukier puder do posypania gotowych ciasteczek
Wszystkie składniki mieszamy razem, formujemy kulkę, wkładamy na 1 godzinę do lodówki.
Po upływie tego czasu ciasto rozwałkowujemy na grubość pół cm. wykrawamy ciasteczka. Pieczemy w piekarniku ok 12-16 min w temp 180 st C
Ciasteczka są pyszne z piernikową kawą:) ( do kawy dodajemy szczyptę przyprawy do piernika, łyżeczkę cukru i mleko:))
Życzę smacznego!
Jutro czeka nas krótki, za to bardzo intensywny w przygody wyjazd, dwa dni w pigułce. Już się doczekać nie mogę, oby pogoda dopisała. W tej chwili śnieg pięknie pada, idziemy lepić bałwana!
Miłego dnia Wam życzę i wielu zabaw na śniegu !
ila:)
Ale narobilas mi smaka :)
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy na świeżym powietrzu!!! A przepis na pewno wypróbuję! Pozdrawiam cieplutko!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCiasteczka wyglądają apetycznie . I w tych słoiczkach prezentują się super. Zapraszam Cie do mnie Ila...Gosia z Homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitaj Gosieńko, bywam u Ciebie regularnie, ale nie mogę komentarza zostawić, przepraszam:(. Strasznie podoba mi się ten Twój pojemniczek emaliowany na rogaliki. Cudny jest i to serducho drewniane, w moim klimacie jest bardzo:)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Właśnie wróciłam z Radziejowego zacisza, a tam pyszne faworki i pączusie. U ciebie zaś przepyszne kruche ciasteczka i jak tu się odchudzić? Pozdrawiam serdecznie i dużo dużo śniegu życzę.
OdpowiedzUsuńJa chwilowo nie myślę o odchudzaniu, ale mam taki młotek nad głową w postaci mojego małżonka, który przypomina mi ile mogę zjeść:). To lepsze od odchudzania:)
UsuńWłaśnie, właśnie... Zgadzam się z Anną... Jesli wokół nas tyle słodkich inspiracji, jak można się odchudzac... Ciasteczka wyglądają cudnie... Jutro wypróbuję. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńmasz śliczną tackę ,na której leżą ciasteczka...a narobilas mi nimi smaka!!!!!
OdpowiedzUsuńno i pomysł na piernikową kawę odgapię! Już dzisiaj za póżno ale jutro na pewno!
Pozdrowionka
Dziękuje, to podarunek od teściowej:) Uwielbiam ją!:)
UsuńPozazdrościłam! Blacha właśnie wjechała do piekarnika :))
OdpowiedzUsuńUdanego wypadu życzę!
:)
UsuńTo koniecznie zdaj mi relację jak smakowały:)
A ja wczoraj zrobiłam sobie wycieczkę po Gliwicach, za sprawą Twojego bloga:)
Dziękuję!
Już prawie nie ma, hehe. Bardzo dobre, leciutkie, wciągają jak narkotyk ;)
UsuńCo do Gliwic, hm, blog trochę podupada, w końcu to ponad 4 lata niemal dzień w dzień... Ale jeżeli jest coś, co chcesz zobaczyc, to pisz, sfotografuję i wrzucę na bloga. Może mnie to zmobilizuje?.. Czekam na listę zyczeń na @ :-)
Uściski!
Jutro pieczemy, Mały Jaś z pewnością będzie się zajadał!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mój Filip też je uwielbia, je jeszcze gorące prosto z blachy:)
Usuńuwielbiam cytrynową nutę w słodyczach:)))ja robiłam lukier i zamiast białka dodałam sok z cytryny,super,przełamuje każdą słodycz:)))
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię cytrynkę w owocach, ale koniecznie taką naturalną, lukier też kiedyś tak robiłam, pyszny był:)
UsuńKiedyś podawałam już na blogu przepis na cytrynowe babeczki, były rewelacyjne. Polecam skoro lubisz:)
Witam! U nas ferie za dwa tygodnie, ale ciasteczka mogę zjeść dzisiaj - smakowicie wyglądają, Ja upiekłam tradycyjną babkę, której składniki miesza się wszystkie razem łyżką - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam szybkie i proste w wykonaniu ciasta, baby jestem bardzo ciekawa, może mały przepis byś mi sprezentowała?:)?
UsuńKiedyś robiłam już ciasto mieszane łyżką ale na oleju, przepyszne wyszło:)
Już mi ślinka cieknie, cały dzień dzisiaj myślałam o ciasteczkach i jutro z Julką na pewno
OdpowiedzUsuńwypróbujemy Twój przepis, szczególnie, że cytryna to" to , co Tygrysy lubią najbardziej" :))
Hi hi jutro połowa Polski będzie jadła Twoje ciasteczka:)
Pozdrawiam z Dworcowej:))
Na 100% wypróbuję, w tym tygodniu dopiero skończyły się świąteczne pierniczki..., mam taki sam słój...
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co cytrynowe, więc dwa razy nie trzeba mnie namawiać!Mniam....
OdpowiedzUsuńA u nas właśnie z pieca wyszły pachnące bułeczki maślane :)
OdpowiedzUsuńTwoje ciasteczka wyglądają bardzo smakowicie :)
Pozdrawiam i zapraszam na konkurs :)
mmmm...z pewnoscią wypróbuję!smakowicie patrzą oczkami swymi:)
OdpowiedzUsuńW sam raz do niedzielnej kawki mmm! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smakowicie:)))
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs do siebie:) buziaki
Jest to takie latwe a wierze,smakuje pysznie.Kawe bende musiala zprobowacz.
OdpowiedzUsuńRaport z "pola walki": A więc na ciasteczka wciąż nie mam czasu, upiekę w ten weekend- w piątek jeszcze w pracy sernik, a w domu ciacha;-), za to twoja kawusia piernikowa... wyborna!!! Każdego dnia pije co najmniej jedną! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPyszności :) Sama muszę się pokusić i takie upiec :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńWitam w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWpadłam na chwilkę przeglądając strony i oniemiałam z zachwytu oglądając zdjęcia z lotu ptaka - kawałeczek raju na ziemi. Tak, to cudowna przystań i gratuluję, że ją odnalazłaś dla siebie.
Wszystkiego dobrego,
Anna
Ilu, wczoraj piekłam migdałowe, a te przepysznie wyglądające są następne w kolejce do upieczenia. Już wiem, gdzie podziewały się Twoje komentarze- blogspot wyłapywał je jako spam. Teraz wszystkie są na swoim miejscu ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ewa
Lubie piec a te wygladają bardzo apetycznie, musze je upiec.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się za zagniatanie ciasta na te cytrynowe cuda, relacje zdam na swoim blogu. ŻYCZ MI POWODZENIA
OdpowiedzUsuńPowodzenia!:)
UsuńNa pewno wyjdą smaczne:)
Droga Ilo ciacha wyszły i są naprawdę pyszne:)
OdpowiedzUsuń