Mam nadzieję, że instrukcja jest czytelna:).
Najpierw robię druciane koło, najlepiej wziąć kilka drucików i złączyć razem, wtedy wianek jest stabilniejszy...
Do uformowanego koła dokładam gazety, jedna za drugą i mocno ściskam...
Tak wygląda uformowany podkład z gazety, ciasno obwiązujemy go drutem lub sznurkiem, ja użyłam w tym wypadku sznurka bo drutu miałam końcówkę...
formujemy ostateczny kształt, na który będziemy "kłaść" mech...
Jednak zanim przystąpimy do układania mchu wiążemy w supełek drut, którym mech będziemy mocować...
dodajemy kawałki mchu i obwiązujemy, czynność powtarzamy do samego końca...
Pozdrawiam Was cieplutko ila:)
Wianek cudny. Mech dodaje bardzo dużo uroku :) Ja robiłam bez mchu, ale też całkiem dobrze wyszło :)
OdpowiedzUsuńUśmiecham się, bo u mnie dzisiaj też wianuszek, tyle że kasztanowy :)
Ale co tam, Twój i mój to jesienne wianki.
Kurs bardzo czytelny i dokładny.
Pozdrawiam
Ada
I teraz już wszystko jasne:)
OdpowiedzUsuńCudny! Ja moje próby robiłam na "chudej" bazie! Na pewno skorzystam z Twojego pomysłu i będę używała gazety.
OdpowiedzUsuńDzięki, że podzieliłaś się swoim pomysłem, pozdrawiam serdecznie:).
czy mech po wyschnięciu nie sypie się?
OdpowiedzUsuńMoze uda mi sie zrobic jakis jesienny wianek;) wydaje sie proste.. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za tą instrukcję! Trzeba się wybrać do lasu lub tak gdzieś po jarzębinę :)
OdpowiedzUsuńI znowu kolejny PRZECUDNEJ URODY wianek ... Instrukcja niezwykle czytelna, na pewno skorzystam. Mam tylko pytanko: skąd bierzesz mech ? Kupujesz czy masz z lasu ?
OdpowiedzUsuńnie pomyślalabym,że tak latwo wykonac taki wianek:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wianki :) Twoje są przeurocze. A wiesz, że ja gazetę oklejam albo taśmą klejącą, albo taśmą malarską (co mam pod ręką). I na to dopiero przytwierdzam nicią zieloności czy inne dekoracje.
OdpowiedzUsuńNo właśnie mchu natargałam, trza coś wymodzić :))
Uściski przesyłam :))
Swietny tutek, dzieki bardzo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że instrukcja sie przyda:)
OdpowiedzUsuńKonKata nie, nie sypie się i długo jest zielony:)
barashko mech biorę z lasu, zazwyczaj ten ze ściętych drzew, lub z kamieni. Taki najbardziej się nadaje bo nie ma pod spodem żadnych brudów
Piękny wianuszek, spróbuję też taki zrobić... nie taki diabeł straszny jak ktoś wytłumaczy.
OdpowiedzUsuńA motylek, dam głowę że ten samiutki, dzisiaj uciekł mi sprzed obiektywu :-)))
Efekt przepiękny, muszę spróbować :). Pozdrowienia cieplutkie.
OdpowiedzUsuńDziekuje,swietna instrukcja!
OdpowiedzUsuńTwoje wianki sa po prostu piekne!
tutek fajny- takie łatwe to się wydaje, a pewnie jak przyjdzie co do czego, to nie uda mi się :(
OdpowiedzUsuńno ale nie w każdej dziedzinie muszę być mistrzem- dobrze, że Ty nim jesteś :)
pozdrawiam serdecznie
Kasia
no piekny wyszedł;)))))niby nie wyglada to trudno, ale zobacze w praktyce;)))2 ściany boczne juz mamy otynkowane, teraz jeszcze klej i tynk na przodzie i moge robic wianek na drzwi;)))buziaki dziekujemy za instrukcje, na pewno nie jednej z nas sie przyda;))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńJa się zabieram, zabieram i coś zabrać się nie mogę za ten mój pierwszy wianek.
A le przyjdzie czas, tym bardziej wszelkie wskazówki mile widziane.
Buziaki Kochana
Wianek cudo :*
Prześliczny wianek! Przy Twoim opisie wszystko się wydaje do ogarnięcia, bardzo ciekawa jestem jednak jak mi to wyjdzie w praktyce :)
OdpowiedzUsuńBez względu na wszystko Tobie gratuluję niesłychanego talentu :) Pozdrawiam :)
Iluś, wianek jest prześliczny, w sobotę lecę po mech do jakiegoś lasku najbliższego :)))
OdpowiedzUsuńdzięki, efekt jest super!!!!
Buziaki
Ila dzieki Ci za ten kursik, mam w planie zrobic wianek z mchu ale nie mialam pojecia jak zabrac sie do tego,teraz juz wiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
OJ MUSZE POSZUKAC ZIELONEGO DRUCIKA!!! DZIEKUJE ZA KURSIK:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! To już mam plan na weekend. Najpierw wyprawa po jarzębinę, a potem siadam i będę pleść :)))
OdpowiedzUsuńsuper ze mech dlugo zostaje zielony jednak wlasnie tego nie rozumiem, bo wydawalo mi sie ze one potrzebuja duuuzo wody. przytargalam z lasu rozne mchy, wylozylam do misek i jak zapominam podlac co drugi dzien - wygladaja juz zupelnie sucho...
OdpowiedzUsuńCudny.... Idę po mech i do roboty :-)
OdpowiedzUsuńsuper,dzięki za ten instruktaż,nie wydaje się to bardzo trudnę i muszę spróbować!!!!!!! tylko po mech do lasu trzeba się wybrac,bo jarzębinkowe krzewy mam na osiedlu :) pozdrawiam,marzę o takim jesiennym wianku na drzwi :)
OdpowiedzUsuńtylko skąd ten mech...? kursik czytelny i bardzo fajny!Dzięki:)
OdpowiedzUsuńNiby podobnie robię wianki, wręcz tak samo, ale ... czemu moje nie są tak ładne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niezwykle przydatny kurs :) dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńDoczekałam się!!!! dziękuję!!! na pewno w wolnej chwili zabiorę się za tworzenie wianka:)
OdpowiedzUsuńSuper tutorialik-dzięki!!
OdpowiedzUsuńŚliczny blog, kursik bardzo przydatny i przejrzysty. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci super instrukcja, szczególnie pomysł na stworzenie stelaża drut + gazety - genialne i takie proste! coś czuję, że w weekend powstanie jakiś wianek ;)
OdpowiedzUsuńmagda
Piękny efekt. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNo to dzis biore krasnala i szukam mchu-buziolki
OdpowiedzUsuńWitaj Ila, zdolniacha z Ciebie, wianek wyszedł piękny ;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za fajny kursik, a wianek wyszedł Ci cudny!
OdpowiedzUsuńAsiek
http://moja-koniczynka.blogspot.com/
świetny ten blog, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
Właśnie szukałam sposobu jak samemu niedrogim kosztem stworzyć podkład pod wianek. Dzięki za pomysł !
OdpowiedzUsuńTeż robię gazetowe podkłady do wianków, jeśli akurat nie mam gotowych słomianych pierścieni. Świetny kursik. Czytam dalej:)
OdpowiedzUsuń