Wczoraj w nocy piekłam a dziś rano zdobiłam:). Uwielbiam pierniczki piec a później zdobić, a najbardziej lubię je jeść. Wspaniały korzenno-cynamonowy aromat przepełnił moją kuchnię, już niedługo Boże Narodzenie, ale zanim nastąpi, to przygotowania do Świąt pochłaniają mnie bez reszty i nie ważne, że zmęczona wracam z pracy czy niewyspana jestem. Grudzień rządzi się własnymi prawami i wtedy nawet zmęczenie nie jest tak mocno odczuwalne, jak to bywa w innych miesiącach. Z tego czasu czerpię jakąś wyjątkową energię i czuję, że mogę nawet góry przenosić:)
Pierniki niewiele różnią się od zeszłorocznych, ale takie lubię najbardziej.
Upiekłam podwójną porcję bo część zawiśnie tradycyjnie na choince i ozdobi domowe kąty, a część zostanie podarowana i zjedzona, jak to już dzisiaj miało miejsce...Filip bez opamiętania zajadał je maczając w mleku. I jeszcze mi zapowiedział, że dla Mikołaja do szkoły kilka zabierze.
Mam świadomość, że Mikołaj jest postacią baśniową i wszystkie legendy o Nim opowiadane nie są prawdą, ale dla mnie jest to postać MAGICZNA i ja WIERZĘ w Niego:) . Wierzę, że w Boże Narodzenie gdzieś na świcie ludzie rozumieją mowę zwierząt i, że człowiek jest po prostu z natury dobry, a nie tylko z okazji Świąt.
Nowością są piernikowe krążki, odciskane za pomocą kieliszka, nie mogłam nigdzie dostać formeki bombki.
Święta będą w stonowanych, naturalnych barwach, za to pierniczki tego roku bardzo kolorowe u mnie:))
Podziurkowane czekają na "powieszenie":)
Pozdrawiam Was piernikowo
ila
Ale piękne i pewnie równie smaczne. Lubię kiedy są ozdobione w taki sposób jak Twoje:) Ja w tym roku zamiast pierników, robię zwykłe maślane ciasteczka oraz wszelkie wariacje na ich temat czyli z cynamonem, skórką cytrynową itp.
OdpowiedzUsuńwyjątkowo ładne, gratuluję!
OdpowiedzUsuńładnie wyszły, ja dopiero tydzień przed świętami będę ozdabiała - na razie ciasto leży w lodówce
OdpowiedzUsuńPierniczki śliczne i apetyczne, czas już zabrać się za pieczenie - tylko gdzie ja posiałam przepis?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pachnąco, pierniczkowo.
O jakie piękne! Ja Ty to robisz, że zdobienia są takie idealne? Ja też chcę upiec, ale ze mnie marna ciastkarka ... Też uwielbiam ten zapach i tak samo nie wiem skąd czerpię tą energię. Grudzień jest po prostu magiczny, uwielbiam te Święta, przygotowania, oczekiwanie ... Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTe pierniki tak misternie ozdobione, że ja chyba bym nie zjadła żadnego, bo tylko bym na nie patrzyła. Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńale zapachniało mi juz świętami:)piekne
OdpowiedzUsuńWszystkie pierniczki prześliczne...a ludziki po prostu obłędne. Aż chciałoby się podkraść kilka i przysiąść gdzieś w kąciku z kubkiem mleka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
wooow! jestem pod mega wrażeniem! pierniki śa piekne, wykonane z największą precyzją, bno cudowne, az szkoda by mi bylo je zjesc ;) masz wspanialy talent!
OdpowiedzUsuńsuper, cudne i na pewno smakowite :)
OdpowiedzUsuńmmmmmmm aromat pierniczków doszedł aż do Krakowa :D
OdpowiedzUsuńPierniczki wyszły fantastycznie. Możesz nam zdradzić w jaki sposób je dekorowałaś?
OdpowiedzUsuńjakie słodkie pierniki :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz, że potrafisz je tak misternie udekorować. Ja w zeszłym roku próbowałam, ale słabo to wyszło i skończyło się na polewach czekoladowych ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńPieknie napisalas, i pieknie wygladajace pierniczki. Ja planuje tez upiec, mam nadzieje ze starczy mi czasu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne pierniczki i pięknie piszesz ;-) Ja piekę w niedzielę przez Twój wpis jeszcze bardziej nie mogę się tej niedzieli i zapachu pierników doczekać ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne i na pewno smaczne Twoje pierniczki serdecznosci pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne pierniczki. Uwielbiam ten czas ,kiedy to wieczorami dekoruję pierniczki, Twoje są perfekcyjne , a ta wstążeczka w krateczkę dodaje im uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka
Iluś, ja za tydzień zamierzam piec pierniki...najbardziej nie może doczekać się mój Macius...Jak nigdy nie udziela się w kuchni ,tak przy piernikach zawsze..
OdpowiedzUsuńPieknie udekorowałas swoje pierniczki..
Pozdrowionka
Piękne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńMmm wyglądają pysznie! Ja całkiem niedawno stworzyłam 'Piernikowy' wianek, który służy za świąteczną dekorację, ale niestety moje pierniczki są sztuczne, na prawdziwe przyjdzie dopiero pora ;)
OdpowiedzUsuńPiękne pierniczki, ślicznie ozdobione.
OdpowiedzUsuńnawet pierniczki mogą być dziełem sztuki :) brawo
OdpowiedzUsuńKochana podaj mi patent jak przygotowujesz tak cudowny lukier i jak ozdabiasz pierniczki??? Z góry dziękuje:)))
OdpowiedzUsuńPomieszczenia w święta wyglądały ślicznie, a pierniczki pewnie mniam,mniam:)Zapraszam do siebie BLOG-SeeHome made with passion
OdpowiedzUsuńPrzepięknie udekorowane pierniczki! Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuń