Witam Was po długiej nieobecności, spowodowanej... WIOSNĄ:). U mnie w ciągu kilku ostatnich dni drzewa i krzewy buchnęły zielenią, kolorami i zapachami. Uwielbiam ten czas.
Ale wiosna to nie tylko sielanka i piękna pogoda, która u nas od tygodnia się utrzymuje ale to także ciężka, i niezbyt przyjemna robota. Kto ma kawałek ziemi do uprawy, ten wie o czym piszę.
Od prawie dwóch tygodni sprzątamy, plewimy, wycinamy, sadzimy i wyburzamy, a końca nie widać. Mam nadzieję, że do końca maja uda nam się z tym wszystkim uwinąć, bo mam już szczerze dosyć.
Wczoraj w końcu wybrałam się na małą przejażdżkę rowerem i naładowałam akumulatory . Niech żyje niedziela- czas odpoczynku, w tej chwili u mnie bardzo pożądany.
Już niedługo majówka, czas bardzo długo przez nas wyczekiwany, zamierzamy go spędzić u naszych zachodnich sąsiadów. Znając mojego małżonka to na pewno spędzi ten czas aktywnie, a ja bym chciała poleniuchować tak po prostu, może Paweł zlituje się nade mną i da pospać dłużej:)).
A jakie są Wasze plany na spędzenie MAJÓWKI? Zostaniecie w domu czy raczej wyjedziecie gdzieś?
Jakie by nie były, życzę Wam pogody i dobrego humoru.
Pozdrawiam Was cieplutko i w miarę możliwości postaram się bywać częściej:)
ila
Jeszcze tylko jutro praca, przedszkole i witaj majowa przygodo :D
OdpowiedzUsuńPiekna wiosna u Ciebie
Pięknie :-)
OdpowiedzUsuńJa też w ten weekend pierwszy raz w sezonie wsiadlam na rower. Ten rodzaj wolności, który daje mi samotna jazda po lesie, jest nie do opisania! A długi weekend zaczyna mi się w piątek dopiero. 2 maja szkoły pracują. I nigdzie nie wyjeżdżamy, bo wszędzie dzikie tłumy. Byłam, przeżyłam i więcej nie chcę! Będę się byczyć w ogródku i mam nadzieję, że sąsiedzi nie będą smrodzić grillem, wrrr! Byle nie padało.
Życzę Wam udanego wypadu i wspaniałych przygód :-)
DrogaIlu,jakkolwiek znam Twojego meza tylko z bloga to jestem pewna : NIE DA CI POSPAC I BEDZIE CHCIAL GO SPEDZIC AKTYWNIE :))))) Pozdrowienia,Iwona / raczek z ascendentem w baranie :) /
OdpowiedzUsuńMiłego długiego weekendu :)
OdpowiedzUsuńach wreszcie oczekiwana wiosna..........zastanawiam sie czy w przyszły weekend nie przyjechać pospacerować po Łagowie . Ładnie jest juz nad jeziorkiem czy jeszcze troszkę jesiennie?
OdpowiedzUsuńIla to ja życzę Ci odpoczynku i więcej luzu w majówkę, roślinki dadzą sobie radę i prze te kilka dni nie zaglądaj tam tylko leż i leniuchuj, zapraszam na włoskie delicje...Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńu nas weekend majowy w domu - oby chociaż pogoda dopisała
OdpowiedzUsuńPewnie za dni parę u mnie takim samym kwieciem obsypią się drzewa.
OdpowiedzUsuńCo do majówki -tradycyjnie w kwiatkach ;)
My pewnie wyruszymy na wycieczkę z całą Rodziną
OdpowiedzUsuńIluś rozumiem Cię doskonale !! i ja przepadłam w ogródku i w komunijnych przeprawach :)) Ale również mam nadzieję na odrobinkę wypoczynku w weekend choć niestety wydaje mi się , że raczej będzie pracowity :)) Ściskam prawie majowo ..
OdpowiedzUsuńA zatem zyczę Ci leniwego, długiego weekendu! Wypocznij! :))
OdpowiedzUsuńPa,Ewa
Ja ostatnio tylko ogród i przygotowania do ślubu. I ani z jednym ani z drugim nie wyrabiam! A jak już skończę to remont się zacznie, więc przepadłam z kretesem.
OdpowiedzUsuńpieknie... skojarzylo mi sie z Ania z Zielonego Wzgorza
OdpowiedzUsuńplany sa, wyjazd dzis, mam nadzieje, ze nie bedzie baaardzo padalo
pozdrowionka
Zazdroszczę Wam tego długiego weekendu,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOd jutra zaszywam się w ogrodzie, jest tak pięknie jak u Ciebie.... cudowna wiosna....
OdpowiedzUsuńŚciskam
Ale śliczne! Uwielbiam ten czas.
OdpowiedzUsuńU mnie plany majówkowe na aktywnie - Ostrava, koncert Brodki, a potem Babia Góra :)
Ja też całe dnie spędzam w ogrodzie, długię, kopię a robita ani za mna ani przede mną :O milej majówki
OdpowiedzUsuńJakie śliczne wiosenne fotografie! My majówkę spędzamy w domu, ale nie będziemy się nudzić-jak pogoda dopisze:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z Krakowa
W takim otoczeniu weekend na pewno się uda, oby tylko pogoda dopisała. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTeż udało mi się rozpocząć sezon rowerowy . A jeśli chodzi o majówkę to jeszcze do końca nie wiem. jak zostanę w domu to pewnie się zagrzebię w ogrodzie i zmęczę. jak wyjadę to bedę miała wyrzuty sumienie ,ze nie zagrzebałam się w ogrodzie ale odpocznę. Mam dylemat.
OdpowiedzUsuńOj nareszcie robi się pięknie kolorowo !
OdpowiedzUsuńhej kochana:) wspaniałe wiosenne zdjęcia u Ciebie:) my świętujemy pierwszą rocznicę ślubu, odwiedzamy rodziców i odpoczywamy po powrocie:)))
OdpowiedzUsuńściskam ciepło i dużo słonka dla Ciebie
Pieknie...strasznie miło popatrzeć ta wiosnę w rozkwicie gdy za oknem dzis jesień;-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zazdroszczę mieszkania na wsi. Piękne zdjęcia, przywołują moje wspomnienia z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńA mój rower ma właśnie wymieniane oponki i czekam na bezdeszczowe dni. Buziaki:***
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz Ilo,ze "zwykłego" kwiatka potrafisz wydobyć maximum piękna;))
OdpowiedzUsuńPiękne widoki.
OdpowiedzUsuńWspaniałe, sielankowe:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńwiosna, ah to Ty!
OdpowiedzUsuń