Mój dom opanował serduszkowy szał, serca panoszą się po wszystkich domowych zakamarkach. Innych ozdób w tym roku chyba nie będzie, mam na myśli masę solną... Pytacie mnie w mailach o ozdoby z masy, na tą chwilę mogę Wam obiecać tylko "pierniczki" bo odnowiła mi się kontuzja dłoni. Latem spadłam z roweru i troszkę się poturbowałam, stłukłam ramie i dłoń. Po pewnym czasie ból ustał i myślałam, że już jest dobrze, jednak kilka dni temu ból dłoni znów zaczął mi doskwierać. Przykro mi bardzo ale mikołajków i reniferów w tym roku nie będzie, nie dam rady mieszać barwników z masą. Za to pojawi się dużo serduszek. Bo nie zamierzam tak całkiem nic nie robić:)
Święta Bożego Narodzenia w moim domku będą w kolorach natury, bo czerwień mam na co dzień. Powolutku przygotowuję dekoracje, a troszkę ich będzie... W tym roku w moim domu królować będą wszelkiego rodzaju papierowe zawieszki, ogromne szyszki i mnóstwo gałązek .
Serduszka z dzisiejszego posta już znalazły właścicielkę, ale mam jeszcze inny materiał w podobnych kolorach, z którego również powstaną ozdoby, także zaglądajcie ZA ZIELONE DRZWI:)
Pozdrawiam Was ciepło
ila
Piękne są i nabrałam ochotę na takie własnie. Pozdrawiam, a na dłoń polecam kapustę, stary, dobry sposób.
OdpowiedzUsuńŚliczne i takie równiutkie, chciałabym umieć robić takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszka:)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki!
OdpowiedzUsuńFantastyczne te Twoje serduszka:))))))
OdpowiedzUsuńpiękna tkanina, taki naturalny kolor...
piękne są ! tez je bardzo lubię
OdpowiedzUsuńCudowne seruszka! Bardzo podoba mi się ich podłużny kształt. Próbowałam uszyć takie, ale coś nie mogłam dopasować wykroju... A co tam! Zawsze mogę podziwiać Twoje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ila, dasz radę uszyć jeszcze dla mnie jakieś kraciaste, mogą być i po świętach. Pozdrawiam seredcznie
OdpowiedzUsuńBardzo ładna śnieżynka na tych serduszkach :) Oj, też mam ochotę na takie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te serduszka,zarówno czerwone jak i te beżowe,pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie to polaczenie, kratka i wyszywka :)
OdpowiedzUsuńSubtelne - bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku jednak połączę naturę (kolory naturalnego lnu, bieli, juty) z czerwienią, a i gałązek różnej maści u nas dostatek.
Ciekawa jestem wszystkich Twoich aranżacji :)
Te serduszka to prawdziwe cudeńka. Bardzo bym chciała takie mieć, niestety nie mam ani maszyny ani talentu do szycia, czy jest możliwość odkupienia takich cacek od Ciebie, bo ja także uwielbiam serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będą jeszcze ale troszkę inne:)
UsuńTo ja już zapisuję się i grzecznie czekam.
UsuńPozdrawiam.
Widzę, że robota pali się w rękach. Piękności robisz!
OdpowiedzUsuńPa
Ewa
Mnie wystarczy ze szyjesz serduszka- są piękne i aż milo oglądać Twoje prace!
OdpowiedzUsuńZdjęcia tez świetnie zrobione- super, super, super!
:)
Ooo! Ja również właśnie szyłam serduszka :-) ale bez takiego pięknego haftu jak Twój.
OdpowiedzUsuńZawitałam do Twojej przystani- i bardzo mi się tutaj podoba :-) serduszka prześliczne napewno pięknie udekorują choinkę.Pozdrawiam***
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, lubię takie łączenia, przyjemnie się ogląda :)
Pozdrawiam :)
piękne serduszka
OdpowiedzUsuńSerduszka prezentują się w tej barwie naprawdę bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z wygnanka ;)
Niedawno odkryłam ten blog-i podobne mu, i od razu nabrałam ochoty na robienie takich cudeniek :) Jak na razie nie posiadam maszyny do szycia więc szyję je ręcznie.Może nie wychodzą tak idealnie jak te twoje ale złapałam bakcyla i zastanawiam się nad zakupem maszyny :) Uwielbiam tu zaglądać, pozdr. :)
OdpowiedzUsuńWitam i zapraszam częściej:)
UsuńJa te serduszka też szyję ręcznie:) nie potrafię używać maszyny przy szyciu tak małych rzeczy.
Pozdrawiam
Ila, trudno mi się wstrzelić w tegoroczne przygotowania świąteczne. Chwilowo dobiega mnie echo, że Ola ma pomysł na swoją choinkę i chyba się ugnę. Tym samym wiem że z kolorami może być różnie.
OdpowiedzUsuńSerduszka w neutralnych barwach -jak najbardziej na tak!
O widzisz,też szyjesz je ręcznie! A wychodzą ci idealnie.Ja mam największy problem przy zszywaniu-na koniec,po wypełnieniu,jak to zszyć żeby nie odznaczało się to miejsce od reszty. U ciebie w ogóle tego nie widać.
OdpowiedzUsuńA jeszcze mam pytanie odnośnie zajączków-też szyjesz je ręcznie? I czym je
OdpowiedzUsuńwypełniasz,tzn.wypychasz? :)
Pozdr.
Klaudia
Na maila Ci napiszę, odezwij się:)
UsuńOk,oto mój mail:
OdpowiedzUsuńklaudynak@onet.eu
Dzięki :)
sliczne!bardzo Cię podziwiam ...
OdpowiedzUsuńSuper serduszka. Tak mi się spodobały, że też sobie wyczarowałam takie, no trochę inne. Zapraszam do Sfilcowanej Krainy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. W przyszłym roku pobawię się masą solną. Piękne te Twoje ozdoby, Mikołajki są cudowne!